Dlaczego nie moglem sie uswiadomic?

Witam,
mialem nie dawno pewnien sen. Nie bede sie rozpisywal o czym byl, bo nie o to chodzi. Tylko w pewnym momencie podszedlem do brata, a on powiedzial:"Mialem swiadomy sen", czy cos w tym stylu, a ja na to "Aha, to fajnie" i odszedlem.

Czy w takiej sytuacji moglem sie uswiadomic? A jesli tak, to dlaczego tak sie nie stalo? Ten sen mialem kilka dni temu, a ostatnio podobnych nie mialem.

PS: Czytalem podobne tematy, ale nie znalazlem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi Very Happy

, dlatego postanowilem napisac Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Nastepnym razem jak bedziesz z kims rozmawiał o LD, czy ogolnie o wyzszych stanach swiadomosci lub czytał teksty z tym związane, rób testy rzeczywistości i zastanawiaj się czy to przypadkiem nie sen. Takie zjawisko występuje dosyc czesto gdy duzo o tym myslisz i oznacza ze niedlugo powinno się udać Smile

Mi zdaza się czasami tak, ze mam jeden świadomy sen, a w drugim śnie tej samej nocy rozmawiam z kimś o snach, świadomości i nic z tego nie wynika Smile

Post został pochwalony 1 raz

No wlasnie.Rozmowa to slowa.Slowa nic nie daja tylko daje to co sie w srodku dzieje.Pozdro

Post został pochwalony 0 razy

rzeczywiście podobne akcje często się zdarzają- zwłaszcza na początku praktyki.gadamy z kimś o LD- że to zajebista sprawa i w ogóle pełen wypas. Kiedyś miałem sen, w którym opowiadałem przyjacielowi o możliwościach podczas świadomego snu. O tym i o tamtym. Staliśmy na balkonie. Pokazuje mu ręką przestrzeń i mówię o tym że mógłbym teraz skoczyć z 4 piętra i pięknie poszybować.- Ta? Niedowiary.
-ano uwierz mi to prawda.
Oczywiście nie wykonałem testu ani nie uzyskałem świadomości. Wydaje mi się, że problem leży w naszej wierze w to że to rzeczywiście prawda. Nie tylko w to, że możemy to robić w LD, ale że faktycznie TO PRAWDA, podczas kiedy lecimy. Że to prawdziwe zjawisko, że moje JA ma nieskończone moce i możliwości, ograniczane jedynie iluzją świata zewnętrznego. Wychodzi na to że również tego materialnego. WSZYSTKO jest iluzją- nawet życie za dnia. Jeśli się na tym skupimy, nie będzie tak wyraźnej granicy w tu i podczas snu, która tak wyraźnie się zaznacza w.w.snach. Nie trzeba sobie o LD przypominać- należy cały czas wiedzieć i odczuwać że źródło jest w nas, że to JA- ten sam w dzień i w nocy..eh..mam nadzieje że jasno się wyraziłem.

Post został pochwalony 0 razy

Nie było satysfakcjonującej odpowiedzi czyli takiej dającej panaceum na takie sytuacje? :P To na pewno jest krok do przodu, kiedy we śnie pojawiają się takie przebłyski.

Post został pochwalony 0 razy