Autor |
Wiadomość |
PM Cool Lee
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Dlaczego świadomość zanika |
|
Witam nurtuje mnie pytanie dlaczego np podczas rozmawiania z projekcją tracimy świadomość? Czy jest to spowodowane tym że podczas rozmowy zapomina się o tym że jest się we śnie i świadomość zanika a stery zaczyna przejmować podświadomość? I nie chodzi tutaj o koniec fazy rem przy wywalaniu,a może jest tak dlatego że mózg normalnie nie jest przystosowany do śnienia z aktywną świadomością i dlatego wszystko jest zaburzone i niestabilne i czy można nauczyć się długiego utrzymania się w ld np nieprzerwane śnienie świadome przez 20min lub dłużej.Niech ktoś bardziej obeznany mi to wytłumaczy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PM Cool Lee dnia Sob 22:17, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 22:17, 19 Lip 2014 |
|
|
|
|
Kubaxius
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamień Pomorski, Zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Moim zdaniem jest to spowodowane tym, że zbytnio wdajemy się w rozmowę i koncentrujemy się wyłącznie na niej, przez co tracimy koncentrację na reszcie sennego świata. Gdy z kimś rozmawiamy, staje się to dla nas sprawą nadrzędną, i zapominamy o reszcie czynności które musimy wykonywać (chodzenie, oddychanie, wiązanie buta itp.). Wtedy kontrolę nad nimi przejmuje podświadomość i robimy je całkowicie automatycznie. Im więcej takich czynników się nałoży, tym większa szansa na stracenie świadomości we śnie. Możliwe też, że nasza podświadomość nie jest przystosowana do symulowania zachowań innych ludzi i po prostu " przegrzewa się", ale to strasznie naciągana teoria, bo przecież czasem musi wykonywać o wiele cięższe czynności.
Przepraszam, ale nie byłbym sobą gdybym się nie przyczepił. Przecinki nie gryzą! Lepiej użyć przecinka w złym miejscu, niż wcale go nie użyć. Z resztą, nie tylko przecinki, ale ogólnie interpunkcja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:06, 19 Lip 2014 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
No mniej więcej. Prawdopodobnie jest tak dlatego bo rozmawiając z kimś, odpowiedzi są najczęściej spontaniczne co jest szansą do utraty świadomości. Z drugiej strony, tak jak pisałem w artykule, analogię do sytuacji mogą zauważyć osoby ćwiczące ADA. Rozmowy pochłaniają świadomość i bardzo ciężko skupić się na uważności.
Z tym przegrzewaniem to zupełnie nietrafione. Wystarczy pomyśleć o snach nieświadomych, tam projekcje są na prawie każdym kroku. W śnie świadomym projekcji ubywa oraz stają się one często bardziej ograniczone, małomówne itp. To wszystko za sprawą wkroczenia świadomości.
Co do tej niestabilności i utrzymywania się w LD. 2 główne kwestie. Po pierwsze uświadomienia mają miejsce najczęściej pod koniec fazy REM, i to w ostatnich cyklach. Sen się wtedy gwałtownie spłyca przez co napływa pamięć z jawy, to daje duże szanse na uświadomienie. Takie LD nie są długie i mają problemy z jakością.
Po drugie od początku uświadomienia, prowadzimy do wybudzenia za sprawą świadomych ruchów we śnie. Paraliż jest aktywny dlatego nie poruszamy kończynami, ale impulsy przechodzą do mięśni, paraliż słabnie, sen się spłyca.
Jak najbardziej jest możliwe utrzymanie się we śnie 20 minut i więcej. Podam za przykład jedno z LD Incestusa, które trwało aż... 5h! Ale to za sprawą bardzo wysokiej kompensacji REM, niecodzienne metody Gruntem jest uświadomić się na początku lub w środku fazy, co jest trudniejsze. Poprawny WBTB albo WILD, dają na to największe szansę bo szansa uświadomienia się na początku jest duża, a w przypadku poprawnego WILD'a - pewna.
Można dojść też do tego np. wypracowanym nawykiem TR, co umożliwia uświadamianie się w snach głębokich. Świadomość nie jest pełna ale jakość jest lepsza niż w optymalnie płytkim śnie (WBTB).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:26, 19 Lip 2014 |
|
|
PM Cool Lee
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
ld 5h!?? Ciekawe jak on to liczył skoro na zegary we śnie nie można za bardzo polegać.Moje 3 ldki trwały co najmniej od 2 do 5min,ale dzięki za wytłumaczenie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PM Cool Lee dnia Sob 23:51, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Sob 23:49, 19 Lip 2014 |
|
|
mersej
Dołączył: 07 Wrz 2013
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Wydaje mi się, że częstym obniżeniem koncentracji podczas snu, w czasie gdy rozmawiamy z projekcjami, jest fakt, iż nazbyt koncentrujemy się na dialogu, przy czym zapominamy o tym, że jesteśmy we śnie. Rozmowa wydaje nam się całkiem realna, mimo, że projekcja często mówi zdania bardzo irracjonalne.
Sądzę, że można ten proces powstrzymać, mówię tutaj o przedwczesnym zakończeniu świadomego snu. Nie próbowałem nigdy, bo nie wdawałem się w rozmowę, z racji wywalenia, ale może rób co chwilę RT, wtedy będziesz miał pewność, że to sen. Oczywiście zachowaj derealizację.
Co do drugiego pytania, no tak... można się nauczyć, wszystkiego można. Składa się na to wiele czynników, wspomniana choćby przez Fallena kompensacja REM. Spróbuj nie spać przez 48 godzin, lub więcej. Organizm będzie domagał się fazy REM, przez co będzie ona dłuższa.
Sam kiedyś doświadczyłem LD, oscylującego w granicach 20-30 minut, byłem bardzo ostrożny, starałem się kontrolować każdy ruch, robiłem częste RT i nie wdawałem się w niepotrzebne rozmowy.
Druga sprawa, że czasu we śnie nie da się określić, minuta, może być jak godzina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:55, 19 Lip 2014 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Według Incestus'a czas we śnie czuje się tak samo jak na jawie. To te spadki uważności powodujące przeskoki działają tak dezorientująco. A wyliczył tak pewnie po godzinie świadomego zaśnięcia i obudzenia. Pewnie był to kac WILD
Po za tym niektórzy, może większość, doświadczają w LD okresowych spłyceń, co taką samą ilość czasu. Przy takich spłyceniach łatwo o obudzenie (z możliwością powrotu, z czego sen staje się o poziom płytszy) ale można też je przetrzymać, np. przerzucając uwagę z jednego obiektu na drugi w krótkich odstępach czasu (do 0,5 sek) To dobra technika na utrzymanie, absorbuje uwagę dzięki czemu nie ma miejsca na myślenie o wywaleniu. Tym sposobem też wyliczał czas.
@UP. Zapominanie, że to sen nie jest problemem. Dzieje się to bardzo rzadko i tylko u początkujących, a następowy sen nieświadomy po tym zawsze zachowa jakieś motywy LD. Albo świadomość spada, jednak nie do poziomu snu o LD, albo przechodzi w sen o LD. W tej sytuacji TR'y nie na wiele się zdają. O tym że straciliśmy świadomość wiemy dopiero po obudzeniu. Tak to cały czas myślimy, że mamy pełnoprawne LD.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 0:07, 20 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Sob 23:59, 19 Lip 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|