Długość świadomego snu

Witam,jestem nowy na tym forum.Dwa lata temu byłem bardzo podekscytowany możliwością kontrolowania swoich snów.Każdej nocy starałem się śnić świadomie,niestety bezskutecznie,aż w końcu odpuściłem sobie z myślą że to jest nierealne.Ale tydzień temu trafiłem na pewien artykuł dotyczący technik świadomego śnienia.W końcu postanowiłem spróbować LD.Traktuję to jako jednorazową przygodę,żeby zobaczyć jak to wygląda.
Dzisiaj w nocy obudziłem się o 4 nad ranem.Pomyślałem że to jest dobra okazja do sprawdzenia techniki WBTB.
Kiedy po raz kolejny poszedłem spać,miałem w głowie tylko świadomy sen.I w końcu,po raz pierwszy(prawdopodobnie) miałem świadomy sen.Przed moimi oczyma wykreował się sen przedstawiający jakieś kanały(były one podobne do kanałów z Wiedźmina 1,ale nie jestem pewien w stu procentach).Moja postać gdzieś szła(sorki jeżeli zrobiłem błąd,jestem za granicą od kilku lat i nie mam zbytnio okazji żeby pisać w rodzimym języku:-) ).Na początku nie mogłem jej kontrolować.Powiedziałem wtedy w myślach: "zaraz,zaraz,przecież to jest sen!".Wtedy coś mnie jakby wciągnęło do środka snu,przez chwilę nie czułem własnego ciała.Jak odzyskałem czucie na ciele,poruszyłem ręką.Ta postać poruszyła ręką w dokładnie taki sam sposób jak ja.I wtedy zrozumiałem że jestem w świadomym śnie(przynajmniej tak myślałem).Postanowiłem się trochę przejść po tej lokacji.Po kilku sekundach zauważyłem drzwi.Podleciałem do nich z prędkością światła(fajne uczucie). Otworzyłem drzwi i zobaczyłem mój pokój,tyle że w nieco ponurej wersji,na przykład ściany były ciemno czerwone.Postanowiłem że się przeniosę do Nowego Yorku(zawsze chciałem tam polecieć).Nagle się obudziłem w moim prawdziwym pokoju.Nie mam pojęcia dlaczego.
Czy to był świadomy sen?A jeśli tak,to dlaczego tak krótko trwał?Wiecie,jestem początkującym w tej dziedzinie.

Post został pochwalony 0 razy

Najprawdopodobniej to był świadomy sen. Trwał krótko z powodu próby zrobienia czegoś bardziej skomplikowanego przy małym doświadczeniu. Też mi się to zdarzało nawet w ktorymś z kolei LD. Z czasem człowiek potrafi zachowywać spokój w DL co zmniejsza szanse na wybudzenie. Lepiej też próbować przejść do innej lokacji przez jakieś drzwi, portal, cokolwiek, niż po prostu próbować pojawić się gdzieś samą chęcią. Wtedy większa szansa, że się uda.

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem wybudzenie jest spowodowane kończącą się fazą REM. Często tak się dzieje z początku Wink

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.W przyszłości na pewno dostosuje się do twojej rady,Sudo-Indygo Very Happy

.
Może w końcu mi się uda.

Post został pochwalony 0 razy

Może być wiele powodów dla którego sen się skończył lub dlaczego świadomość została utracona (równie często się to zdarza co koniec snu). Może to być koniec fazy REM, małe doświadczenie, brak umiejętności utrzymywania świadomości, za duże emocje (lub wykonywanie czynności emocjonujących, takie jak kopulacja), niedogodne warunki zewnętrzne (zła pozycja, niewygodna pościel, hałas. Jednak takie rzeczy nie muszą być świadomie postrzegane), zbyt płytki sen (kończy się wybudzeniem), zbyt głęboki sen (kończy się utratą świadomości, czasami może współgrać z końcem fazy REM). Podobno rozmowa z NPC też jakoś wpływa na sen. Śmierć we śnie też może zakończyć zabawę i doprowadzić do wybudzenia, co jednak nie jest regułą. Mówię, cała paleta możliwości, od wyboru do koloru.
Osobiście stawiam, że Twoje LD mogło być krótkie z powodu małego doświadczenia. Pierwsze LD często jest krótkie.

Co do przenoszenia się, tak jak wspomina Indygo, lepiej się jakiś portal, drzwi czy co, bo jest zasada, że to czego nie widać, to dużo łatwiej się modyfikuje. Dlatego też jak np. chcesz stworzyć sobie samochód, to lepiej wyobrazić sobie, że jest za plecami, a nie tuż przed nosem.

Post został pochwalony 0 razy