Autor |
Wiadomość |
Patka95
Dołączył: 26 Lis 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
|
drgawki przy uświadamianiu się |
|
Jestem tu nowa, także witam wszystkich
LD interesuje się od około 3 lat, wtedy też trafiłam na to forum, dużo o tym czytałam i bardzo chciałam mieć ld, ale niestety nic z tego nie wychodziło wiec poddałam sie i zapomnialam o tym. Dopiero po jakimś roku czasu, niespodziewanie, obudzilam sie w swoim pokoju i choc wszystko bylo niemozliwie realistyczne, dostalam impuls ze to sen, zaczelam latac, ale za bardzo sie podjarałam wiec szybko mnie wywalilo. Po tym zdarzeniu znowu zaczelam interesowac sie ld, jednak nie wychodzilo... jedynie swoje sny zawsze pamietałam bardzo dobrze, a gdy snilo mi sie cos zlego to moglam bez problemu sie obudzic na żądanie.
Ostatnio znowu niespodziewanie pojawil sie ldek, o ile tak to mozna nazwac. Nieswiadomie zrobilam wbtb. Miałam jakis dlugi sen, jak film akcji. W koncu dochodzilo juz tam do takich absurdow ze cos mnie tknelo, ze to sen. I zaczelam odzyskiwac swiadomosc, jednak przy tym dostalam dziwnych drgawek w snie. Czułam jakbym musiała włożyć wiele wysiłku żeby wejść w sen. Z jednej strony czulam swoje ciało na lózku, z drugiej widzialam jeszcze sen. Tym razem sie udalo i zostalam we snie, ale znow nie na dlugo i przerodzilo sie to w sen o ld obudziłam sie cała spocona.
Miesiac po tym znow zrobilam wbtb, ale rowniez nieswiadomie, bo po prostu facet obudził mnie mimowolnie, szykujac sie do pracy. Pol godziny pozniej zasnelam i "obudziłam sie" w swoim mieszkaniu, z tym ze na kanapie, a zasypialam na lozku wiec od razu sie zorientowalam ze cos jest nie tak. Poszlam zamknac drzwi od mieszkania na klucz i tak stojac przy tych drzwiach stwiedzilam, ze sprawdze sobie czy to sen i chcialam sie uniesc nad ziemie. I znowu zaczely sie drgawki, zorientowalam sie wtedy ze to na pewno sen, tylko dlaczego nie moge sie uniesc? W koncu drgawki byly tak silne ze zrobilo mi sie slabo i osunelam sie na drzwi. Po chwili sie polepszylo, ale juz zapomnialam ze to sen i poszlam dalejn spac na kanape
I teraz pytania: skad te drgawki i jak to kurcze mozliwe zeby zemdlec we snie? Co zrobic w takim wypadku, zeby to pokonać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:03, 26 Lis 2016 |
|
|
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Witam,
Niektórzy też relacjonują drgawki przy uświadomieniu. Myślę, że są spowodowane chwilowym spłyceniem się snu, bądź płytkością charakterystyczną dla końcówki snu (wtedy też często występują uświadomienia). Też jak osoba się do nich przyzwyczai to może sen może sam je przywoływać poprzez skojarzenie, bez już rzeczywistej fizjologicznej przyczyny.
Ale kilka takich doświadczeń nie jest powodem, żeby obawiać się kolejnych i kombinować jak ich uniknąć. Nie nastawiaj się na to, ale jakby się jeszcze raz takie coś zdarzyło to najlepiej się uspokoić, nie poruszać i skupić na percepcji. Jak przejdzie to dopiero działać.
Co do omdlenia, sen może naśladować każde doświadczenie z jawy W tym przypadku to pewnie przez te drgawki. Podświadomie skojarzyłaś je z zasłabnięciem i tak też się poczułaś.
Odnośnie praktyki, jak już sama dwa razy zauważyłaś, kluczowe jest WBTB. Zwykle pierwsze LD przychodzi po tej technice, choćby nieświadomie wykonanym (tak też było w moim przypadku). Jeśli chcesz znacznie przyśpieszyć postępy to skup się na tej technice.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Sob 17:59, 26 Lis 2016 |
|
|
Patka95
Dołączył: 26 Lis 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Dzięki za odpowiedź! a czy jest możliwość, że budząc się z takich drgawek dostanę paraliżu? Szczerze mówiąc bardzo sie tego obawiam i też na pewno mnie to w jakiś sposób blokuje. Moja wyobraźnia po tylu horrorach ile w życiu obejrzałam, na pewno była by w takim momencie bardzo bujna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 19:58, 26 Lis 2016 |
|
|
turbo
Senny Podróżnik
Dołączył: 07 Sty 2016
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
No cóż pozostaje ci praca nad sobą, to jest trudne ale możliwe, sam mam niezły mętlik i próbuję sobie to jakoś poukładać ,można by powiedzieć że im więcej się uczę tym mniej wiem jeżeli chodzi o LD i ludzki umysł, poprzez JA itp. ciężki orzech do zgryzienia, a nie raz mi się wydaje że nie jesteśmy stworzeni by siebie poznać. A co do ciebie to pewnie wszystko się ułoży tylko kombinuj dalej na różne sposoby, jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem, Fallen mądrze gada(nie chwalę go:-), więc posłuchaj co mówi, ma chyba największe tutaj doświadczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:48, 26 Lis 2016 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
@Patka, Raczej nie. Bardzo rzadko po pobudce z LD paraliż jeszcze trwa. Swoją drogą charakter halucynacji zależy od emocji. Jak się już wie o tym zjawisku i że to wytwory umysłu to ciężko o przeżycia jak w horrorach. Już nie mówiąc o tym, że często taki paraliż nie cechuję się pełnymi halucynacjami zmysłów, tylko blokadą, utratą czucia ciała i subtelnymi dodatkowymi wrażeniami. A jeśli występuje po śnie to trwa zwykle krótką chwilę.
Zawsze też można go zakończyć samemu. Są na to różne sposoby np. intencja poruszenia palcem u nogi, albo zmiana częstotliwości i głębokości oddychania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Sob 22:22, 26 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 22:14, 26 Lis 2016 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|