Autor |
Wiadomość |
fleuve
Dołączył: 30 Mar 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Duchowość a świadome śnienie |
|
Cześć. Głupio się czuję pisząc to, ale chyba naprawdę tego potrzebuję. Jeśli mnie zjedziecie to delikatnie proszę.
Nadmienię tylko, że interesuję się duchowością, magią, okultyzmem to jest coś co do mnie co jakiś czas samo powraca i jest czymś bardzo ważnym.
Ostatnio zdarzało mi się mieć sen w którym się budzę w środku nocy i czuję, że w pokoju jest jakiś rodzaj Zła, podchodzi ono do mnie, ja nie mogę się ruszyć ani nikogo na pomoc zawołać. W końcu udaje mi się obudzić.
Świadomie śnić zdarzało mi się sporadycznie, ale były to chyba płytkie sny bo jakoś mnie to nie pociągało, uświadamiałam sobie tylko, że "to przecież jest tylko sen" gdy działo się coś przykrego itp i wracałam śnić dalej.
Ostatnio od nowa zainteresowałam się oobe i ld (nad oobe zastanawiam się czy to jakiś rodzaj śnienia nietypowy bo trudno mi uwierzyć w coś takiego jak podróż astralna).
Zatem, dzisiejszej nocy śni mi się, że się budzę i przychodzi współlokatorka i czegoś ode mnie chce (tak w środku nocy). Jakieś dziwne rozmowy z nią podczas których uzmysławiam sobie, że to właśnie sen tylko. Szybciutko łapię tę myśl i staram się być tu i teraz i złapać samoświadomość. Udaje mi się, trwam, myślę sobie, że "pokieruję tym razem tym snem". I najpierw zaczynam coś robić, tańczyć, ruszać rękami byle lepiej złapać tę kontrolę. I znowu pojawia się to zło, podchodzi do mnie, ja się zaczynam przeraźliwie bać i pragnę jak najszybciej obudzić. No i się obudziłam, piszę to chyba po to żeby mi nie umknęło bo było dosyć impresyjne jednak.
Niedawno jeszcze natknęłam się na zdanie, że "śmierć, subst. psychoaktywne i sen" są łącznikami z tamtym światem (?coś w tym stylu) i zaciekawiło mnie, że także i sen. Teraz śniąc właśnie pomyślałam: "to zobaczmy czy ten sen faktycznie jest łącznikiem" (taka szybka myśl jak migawka). W ogóle wszystko się szybko bardzo działo.
Przeraźliwie się przestraszyłam, chyba tylko raz w życiu czułam silniejszy strach, obiecałam sobie, że więcej nie będę próbować ld. Teraz wydaje mi się to takie odległe i niegroźne, że mam ochotę znowu próbować i iść w to głębiej.
Wiem, że to co piszę to może raczej na jakieś forum o duchowości, no ale wszystko tym razem wychodzi od snu dlatego piszę tutaj no i piszę w nadziei na odzew kogoś kto miał w jakimkolwiek stopniu jakiekolwiek podobne w tym temacie doświadczenie.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fleuve dnia Śro 12:44, 30 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 7:54, 30 Mar 2016 |
|
|
|
|
Sudo-Indygo
Senny Podróżnik
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Tutaj akurat przeważająca większość uważa, że OOBE to rodzaj świadomego snu kreowanego przez wyobrażenia. Niektórzy podają sposoby, jak się przekonać, że to tylko iluzja tworzona przez umysł.
Przy płytkich snach akurat łatwiej jest osiągać LD
To uczucie zła to zapewne manifestacja bardziej lub mniej świadomych lęków. Tak samo jak w zwykłych snach zdarzają się koszmary, kiedy ma się w życiu gorszy czas. W LD działają skojarzenia i jeśli ktoś ma nastawienie, że to coś złego, może we śnie coś nieprzyjemnego zobaczyć.
W odmiennych stanach świadomości również chwilowo pojawiające się myśli i emocje mogą wywrzeć duży wpływ na to, jak doświadczenie potoczy się dalej.
Co do łączników to po prostu chwytliwa teoria New Age Powiem po sobie, że zabawa z analogami psylocyny nauczyła mnie raczej sceptycyzmu wobec takich duchowych rewelacji. Celowo sprawdzałam, jaki wpływ ma nastawienie przed zażyciem i prawidłowość jest mniej więcej taka jak w wypadku snów. A sen sam w sobie to po prostu zjawisko fizjologiczne, nie mistyczne. Różne teorie dotyczące marzeń sennych według mnie to ta sama kategoria tłumaczeń, co przypisywanie zjawisk naturalnych bóstwom w dawnych czasach.
Na forum poświęcone duchowości nie radzę zaglądać, nawet ja, wierząca w 1% zjawisk nadprzyrodzonych Tam kwitną takie absurdalne teorie że można się w tym pogubić albo przestraszyć. Jeszcze zaczną Ci wciskać opętanie, proponować zdalne oczyszczanie domu energią miłości czy coś w tym stylu Albo tak wystraszą, że zniechęcą Cię do LD na dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 12:08, 30 Mar 2016 |
|
|
fleuve
Dołączył: 30 Mar 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Dzięki za opinię Lubisz Spare'a ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 12:43, 30 Mar 2016 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Nie ma powodu jakkolwiek zaliczać to do duchowości. To dobre miejsce na relacje (no prawie. Zmieniłem dział ). W miarę "normalna" relacja z LD. Przypuszczam, że samo wystąpienie tego samego miejsca we śnie co w tamtych koszmarach, drogą skojarzeń mogło wywołać taką samą sytuację. Nie masz się czego obawiać. Właściwie to LD wykorzystuje się do likwidowania koszmarów. Pamiętaj, że jesteś we własnym świecie. To przyniesie dystans, który umożliwia Ci konwersację z tym czymś, jeśli zamanifestuje się to coś w jakiejś osobie
Co do emocji, w śnie czasami można doświadczyć przejaskrawionych emocji bo sen wykazuje tendencje do hamowania afektu. Jednocześnie będąc pod wpływem silnych emocji łatwo można zatracić świadomość (co mogło się stać u Ciebie jeśli pamięć tych wydarzeń jest zatarta) a to wtórnie wzmaga emocje.
| | Ostatnio od nowa zainteresowałam się oobe i ld (nad oobe zastanawiam się czy to jakiś rodzaj śnienia nietypowy bo trudno mi uwierzyć w coś takiego jak podróż astralna). |
Osoba, która "interesuję się duchowością, magią, okultyzmem" i która czuje, że jest to dla niej bardzo ważna sfera, kiedy zacznie doświadczać świadomych snów to jest duża szansa, że będzie je interpretować przez pryzmat magii. Przez to dosyć szybko świat snów może ją "pochłonąć". W sensie zacznie traktować LD, OOBE, lub całą sferę snu jako przejaw świata duchowego. Głównie dla tego, bo jest to bardzo atrakcyjna wizja Z mojej strony polecam po prostu dystans do snów, szczególnie świadomych. To taka trochę z jednej strony piaskownica pułapka. Tu można sobie wkręcić wszystko i dzieje się to generalnie samo. Wystarczą jakieś przypuszczenia, wątpliwości i sen obraca je w wizje, która dla osoby bez dostatecznego wglądu, dystansu i wiedzy, jest często bezsprzeczną manifestacją "prawdy" o "tym świecie".
Nie bierzesz od razu na wiarę co przeczytasz, chcesz sama sprawdzić, bardzo dobrze. Grunt, żeby podchodzić do tego z dystansem
Przytoczę podstawową wiedzę o śnie, która zrozumiana, pozwoli mądrzej interpretować własne doświadczenia senne, a której praktycznie większość zwolenników OOBE itp. nie jest znana. Sen to fizjologiczny stan halucynogenny, tudzież dysocjacyjny. Na jawie odbieramy bodźce rzeczywiste, istniejące. W trakcie zasypiania nasze zmysły zostają odcięte i od tego momentu (już w fazie hipnagogów - ważna informacja jeśli chce się w pełni rozumieć co się dzieje w czasie WILD albo wychodzenia z ciała) umysł zaczyna wytwarzać własne bodźce. Wzoruje się wtedy na ruchu myślowym w czasie rzeczywistym. W każdym momencie sen podlega zasadzie skojarzeń, lęków i okazjonalnie życzeń (kiedy jest się świadomym lub połowicznie świadomym). To co doświadczamy to wynik tego czego się spodziewaliśmy. Ale uwaga. Świadomość w naszej percepcji to tylko wierzchołek góry lodowej. Tak jak na jawie tak i we śnie. Nie doświadczamy wobec tego dokładnie tego czego świadomie oczekujemy. Stąd np. problemy w kontroli w LD. Odwracamy się za siebie oczekując Ferrari, a zastajemy Multiple. Chcemy wzlecieć w powietrze, a jedna mała wątpliwość i spadamy na ziemię.
To łatwo zauważyć nawet w zwykłym nieświadomym śnieniu. LD wbrew pozorom nie różni się aż tak od zwykłego snu. To tylko skupienie uwagi i napłynięcie do pamięci roboczej faktów wynikających z tego, że śnimy. Ale sama myśl "To jest sen" zmienia nasze oczekiwania co do danej chwili i to potrafi nieźle wszystko wywrócić. Np. projekcje (postacie senne) nagle stają się małomówne, odejmuje im inteligencji. Nie zawsze, ale to częsta cecha LD, którą dokładnie zauważyli już naukowcy. W OOBE w odróżnieniu od LD nie sądzimy, że to sen, a że wyszliśmy z ciała. I ta mała zmiana w naszym myśleniu potrafi potężnie zmienić obrót wydarzeń. To nie logika odpowiada za to, że na świecie OOBE jest tak szeroko propagowane i uznawane. Ta wizja jest po prostu przystępniejsza dla większości
Dopuszczam opcję, że w czasie snu zdarzają się spontaniczne przekazy z pola informacji, które jest daleko poza naszym mózgiem. Ale jest dla mnie nonsensem wierzyć, że cała ta nasza senna wędrówka jest stąpaniem po innym wymiarze lub po podobnym tworze.
| | Niedawno jeszcze natknęłam się na zdanie, że "śmierć, subst. psychoaktywne i sen" są łącznikami z tamtym światem (?coś w tym stylu) i zaciekawiło mnie, że także i sen. |
Sen, halucynogeny i najpewniej także NDE. We wszystkich tych stanach percepcja podlega zasadzie skojarzeń i leków, wyżej wyjaśnionej. Więc w pewnych aspektach te stany się łączą.
A tak w ogóle... Jesteś pewna, że ten koszmar opisywany na początku to sen a nie paraliż? Brzmi jak paraliż. Jak rozumiesz to "obudzenie się"? Czujesz gwałtowne obudzenie jak po śnie czy po prostu wszystkie symptomy w miarę płynnie znikają?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 19:56, 30 Mar 2016 |
|
|
fleuve
Dołączył: 30 Mar 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
ten koszmar to chyba jednak sen, czytam o paraliżu i jestem zaskoczona, że tak podobnie to brzmi, ale wybudzałam się gwałtownie.
Ok, dzięki. już myślałam, że spotkałam szatana i nie wiem co jeszcze, a tu klops. bardzo mi pomogłeś, dziękuję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 17:20, 31 Mar 2016 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|