Dwuletnia praktyka i znikoma ilość LD

Witam.
Na forum jako użytkownik jestem nowy, ale świadomy sen jest ze mną od dwóch lat, może trochę ponad.
Co 3 miesiące robiłem przerwy w praktyce(od tygodnia do miesiąca).
Przejdźmy do sedna. Pomimo ciągłej praktyki, liczba występujących świadomych snów na miesiąc spada.
To nie jest tak, że mniej się przykładam. Zaangażowanie w praktyki od dwóch lat jest w moim przypadku niezmienione.
Od początku korzystałem głównie z WILDa, dzięki któremu wydawało mi się, że mam najwięcej LDków, lecz co jakiś czas zmieniałem technikę.(na każdą przeznaczałem co najmniej 2 tygodnie)
Kiedyś, przez okres 2 miesięcy LD wywoływałem dosyć często. Średnio 10 LD na miesiąc, co dla mnie było zadowalającym wynikiem.
Niestety później było ich coraz mniej. Aż do teraz, gdy cieszę się z 1 świadomego snu na miesiąc Sad

Wiem - brzmi brutalnie. Jak widać, nie poddaję się i ciągle dążę do celu, lecz teraz przychodzą myśli o skończeniu z tym, jako że nie daje mi to w ogóle rezultatów.
Możliwe, że ktoś ma radę na moją bolączkę, albo przynajmniej napisze parę motywujących słów Very Happy

Peace!

Post został pochwalony 0 razy

może ci się wydawać że twoja motywacja nie spada, a tym czasem tylko myślisz o snach, ja też łapię się na tym. Polecam inkubację snu i jak lubisz wild-a ,zasypianie z głęboką intencją snu najlepiej zasypiać z obrazem. Dodatkowo w tym miejscu wyobrażonym pocieraj rękami o strukturę. Jeżeli bardzo ci zależy ustaw budzik w kom. na wibracje co 2 godziny gdy się przebudzisz połóż się na plecy (niewygodna pozycja) zasypiaj ponownie z obrazem (ekranem snu).

Zapomniałem, za dnia obserwacja świadka, powodzenia 3maj się zdrowo !!!

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Karamoon dnia Pon 0:51, 28 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz

Co do twojego postu Karamoon, leżenie na plecach to dla mnie najwygodniejsza pozycja Smile

Kiedyś tego nie lubiłem, lecz WILD nauczył mnie, że jednak jest to dobre.

Wracając do tematu poprzednia noc skończyła się wynikiem 2 LD.
Podejrzewam, że przez to, że się wywewnętrzniłem w tym temacie, w jakiś sposób oczyściłem swoje sumienie i zachowałem tej nocy dużą świadomość.
Przed snem przez kilka godzin robiłem RT z bardzo małymi interwałami. W nocy obudziłem się ze snu, wykonywałem FILDa, lecz straciłem dosyć szybko świadomość. Nie zdążyłem nawet zrobić pierwszego testu rzeczywistości.
We śnie pojawiła się intryga, która na mnie wpłynęła i voila.
A tak poza tym. Czy są osoby, które potrafią wywoływać LD dosyć często(tj. codziennie lub co dwa dni)?
Chciałbym dojść do czegoś takiego. Jeszcze w sumie nigdy mój LD nie był na tyle przejrzysty i długi, żebym mógł sprawdzić jego możliwości. Po odzyskaniu świadomości po prostu nie wiem co mam robić. Nie przychodzi mi do głowy nic nowego. Na dzisiaj już sporządziłem listę co chcę zrobić w następnym ld. Mam nadzieję, że zdążę dzisiaj we śnie to wszystko wykonać Smile

Post został pochwalony 0 razy

ja jak mam wene i idpowiednio duzo mysle w dzien o LD to jestem w stanie miec LD codziennie Smile

2 razy mialem tak dlugie LD ze nie wiedzialem co moge juz w nich robic Razz

mimo ze mialem setki LD to satysfakcjonuje mnie moze 70 ;]

Post został pochwalony 0 razy

Ja powiem szczerze że choć zapisuję sny od 16 lat i param się tematem też tyle, i przeczytałem
kupe książek tak LD też miewam zaledwie od paru lat, więc widać czasem tak bywa:P
Wcześniej mimo usilnych nieraz prób LD zdarzały mi się tylko samorzutnie raz na dluugo...

Myślę że metoda WBTB daje się jednak najszybciej wyuczyć miewania LD często,
mnie przynajmniej ona to ułatwiła najbardziej

Post został pochwalony 0 razy