Dziwny LD.

Witajcie ostatnio troche zaniedbalem LD ale po jakims czasie zrobilem nie swiadomie wilda. Otoz mama mnie obudzila przypadkiem o 4:00 wstalem polezalem do 4:30 poszedlem wejsc na komputer bo poczulem sie zbyt rozbudzony na sen posiedzialem 30 min~ i zlapalo mnie zmeczenie. Poszedlem na lozko lezalem w nieruchu i nagle znalazlem sie w snie ale niestety nie wiem czemu moja podswiadomosc zawsze gdy jestem w snie kaze mi "wyjsc ze snu" . Za kazdym razem gdy odzyskuje choc troche swiadomosc musze powiedziec w snie "dobra wystarczy wychodze". Po wyjsciu z tego snu zdziwilem sie jak moglem to zmarnowac

Miałem to samo na początku, taki odruch chyba bo się boisz, że już za długo siedzisz albo coś Razz

Ja miałem tak, że mi ciągle jakiś głos powtarzał obudź się już za długo jesteś w tym LD! Albo raz miałem, że matka do mnie podeszła i mówiła, że mam się obudzić w tej chwili. Razz

No i się przeważnie po tym budziłem samowolnie w sumie. Też się wkurzałem bo to takie marnowanie LD.
Musisz raz się temu postawić jakoś i już pójdzie z górki Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ja właśnie nie mam tego problemu,Jak jestem w LD to mam nadzieje że będzie trwał jak najdłużej bo wiem że się obudzę.Jestem nieszczęśliwy jak Sen zaczyna mi się rozpadać i się budzę ale tak samoistnie że chcę się obudzić to nie ma szans.

Post został pochwalony 0 razy

Ale jak ja mam tak rzadko LD bo nic mi nie wychodzi i mam po kilku miesiacach taka szanse to kurwa mi "cos" sie zjebalo i wyszedlem... Przepraszam za wulgaryzmy