Dziwny przypadek

Witam! Jestem na tym forum nowy i chciałem zadać pytanie, dotyczące snu, ponieważ nie jestem pewny kilku rzeczy, a nie znalazłem podobnego tematu.

Otóż, od niedawna dowiedziałem się o świadomym śnieniu i zaczęłem przeglądać wiele stron i technik nauki LD. Najpierw zaczęłem od autosugestii aby zapamiętać swoje sny, ale nie jestem pewien czy wyszło mi to o co chodzi.

Problem jest taki że gdy powtarzałem sobie "Idę spać. I będę śnił, kiedy się obudzę będę pamiętał wszystkie swoje sny", po kilku dniach przypominałem sobie je, ale czy na pewno? Po powtórzeniu autosugestii położyłem się spać i zasnąłem. Gdy się obudziłem, zobaczyłem jakieś obrazy przed oczami, i po chwili zdałem sobie sprawę że śnię, trwało to chwilę i potem sie obudziłem. Jednak nie mogłem nic zrobić, nie miałem żadnej kontroli nad tym snem, po prostu przelatywał mi przed oczami ten sen, jak jakiś wyświetlany film. Gdy się obudziłem uznałem że to nie był sen tylko sobie o nim przypomniałem, i nie wiem, czy to był sen świadomy jeśli nie miałem wpływu na wydarzenia, nawet jak zdawałem sobie sprawę że śnię, czy zwykły sen?

I teraz druga sprawa. Dzisiaj zdarzyło mi się to samo co opisałem wcześniej, miałem sen (?), i wiedziałem że śnię ale nie miałem na to żadnego wpływu. Jednak po chwili poczułem że jest inaczej bo odczuwałem wyraźnie doznania w tym śnie, tak jakby to był realny świat. Po chwili igdy juz całkiem sobie zdałem sprawę że śnię, pomyślałem, że skoro śnię to mógłbym latać, i gdy o tym pomyślałem spróbowałem lecieć, ale nagle cały obraz się zamazał i wszystko nagle zostało białe, a ja nie mogłem lecieć. Wróciłem do obrazu który mi się wyświetlał wcześniej i dalej czułem jakby to było naprawdę ale nie miałem żadnego wpływu na to co się działo, ani na zdarzenia któe były.
Wiecie, jak mogę to zmienić? I czy to był świadomy sen?

Post został pochwalony 0 razy

Czy w tym snie myslales(miales swiadomosc)tak jak teraz siedzisz przed kompem? ?No jak tak to byl swiadomy sen.Nie rozrozniasz swiadomosci od nieswiadomosci?Jezeli dobrze cie zrozumialem to wg mnie miales ld ale nie kontrolowane.To normalne na poczatku choc niektorzy potrafia odrazu i kontrolowac.Kontrola-wiara w to co chcesz zrobic.Jezeli przewija ci sie ten sen jak film wejdz w niego-jezeli dobrze cie zrozumialem:) Uwierz ze mozesz zrobic wszystko i znajdz najprostsze rozwiazanie do danej sytuacji:)

Post został pochwalony 0 razy

Nie, nie miałem takiej świadomości ale wiedziałem że śnie, po prostu, byłem świadomy tego że śnię, i że to nie jest realne. Tylko po prostu nie miałem na to żadnego wpływu , a przecież nie stosowałem żadnych technik, oprócz autosugestii, ale ona dotyczyła tylko zapamiętywania snów :/.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rahtar dnia Pią 22:48, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

LD ale nie kontrolowane-normalne:) a TR mogles zrobic?Jak mogles tzn ze minimalna kontrole miales;p troche czasu i sie nauczysz kontrolowac

Post został pochwalony 0 razy

Aha dzięki. A przy okazji to normalne że udaje mi się to codziennie powtarzając tylko "Idę spać i będę śnił. Kiedy się obudzę będę pamiętał wszystkie swoje sny", bo oprócz tego nic innego nie stosowałem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rahtar dnia Pią 23:31, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

Codziennie?Ile razy pod rzad juz miales ld? Albo masz taka banie do tego albo poprsotu sie nie zrozumielismy:)Poczekajmy na wypowiedz lepszych fachowcow ode mnie:D

Post został pochwalony 0 razy

Świat snów jest bardzo płynny, nie ma tam wyraźnych granic, trudno więc szufladkować wszystkie doświadczenia. Jeśli chodzi o pierwszą część wiadomości to wydaje mi się, że był to półsen. Leżysz, nie jesteś(lub trochę jesteś) świadomy, że te historyjki przed oczami nie są prawdziwe, a jednocześnie nie jest to sen.

Co do drugiej części wiadomości, odpowiedź jest w linkach z tego tematu:
http://www.psajko.fora.pl/relacje,3/sen-o-ld,976.html

Świadomy sen to kontrolowanie siebie we śnie, a nie kontrolowanie snu (tylko pośrednio).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Sob 12:50, 15 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

	Rahtar napisał:
	Aha dzięki. A przy okazji to normalne że udaje mi się to codziennie powtarzając tylko "Idę spać i będę śnił.

Wydaję mi się, że ten rodzaj autosugestii tuż przed snem koduje w Twoim umyśle, że właśnie idziesz spać, więc nadajesz sobie możliwość zorientowania się we śnie "tak, jeszcze niedawno miałem na myśli, że idę spać, więc to co teraz się dzieje jest snem!". Mniej więcej na tej zasadzie ta autosugestia mogła wpływać według mnie nie na samo zapamiętanie snu, a na LD.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Codziennie?Ile razy pod rzad juz miales ld? Albo masz taka banie do tego albo poprsotu sie nie zrozumielismy:)Poczekajmy na wypowiedz lepszych fachowcow ode mnie:D

No tak codziennie z rana, i to jeszcze w tygodniu szkolnym. Dzisiaj to juz będzie czwarty raz pod rząd. Wiem dokładnie zawsze że śnię, jeśli LD trwa więcej niż chwilę bo o tej chwili sobie uświadamiam że śnię. Czuję się w takim śnie dokładnie tak samo jak w realu, np. dzisiaj paliłem papierosa i gdy się zaciągałem czułem się jak w rzeczywistości. Tylko że mimo to że wiem że śnie, nie mam żadnego wpływu na treść snu którą mam.

Nehrzul, tylko w tym przypadku mi pomogło i zapamiętywać sny i mieć świadome sny Very Happy

. Świadome sny mam zawsze jakieś 30 minut przed przebudzeniem do szkoły (mniej więcej od 7:00, do 7:30). W moim przypadku najpierw wpłynęła na zapamiętywanie snów, a potem na same LD.

	Cytat:
	Świat snów jest bardzo płynny, nie ma tam wyraźnych granic, trudno więc szufladkować wszystkie doświadczenia. Jeśli chodzi o pierwszą część wiadomości to wydaje mi się, że był to półsen. Leżysz, nie jesteś(lub trochę jesteś) świadomy, że te historyjki przed oczami nie są prawdziwe, a jednocześnie nie jest to sen.

To znaczy gdy tak śniłem, byłem świadomy tego że śnię, i odczuwałem sen tak jak naprawdę, ale wiedziałęm też że w każdej chwili mogę wstać i się obudzić i to mnie trochę zdziwiło.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rahtar dnia Nie 8:36, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy

	Rahtar napisał:
	To znaczy gdy tak śniłem, byłem świadomy tego że śnię, i odczuwałem sen tak jak naprawdę, ale wiedziałęm też że w każdej chwili mogę wstać i się obudzić i to mnie trochę zdziwiło.

Rathar chyba mialem cos podobnego tej nocy.Mialem zero kontaktow z rzeczywistoscia i nie wiem mialem jakas historyjke w bani.Glupi zajaralem sie tym i krzyknalem to jest sen.Obudzilo mnie.Ale wydaje mi sie ze albo to byla bardzo mocna hipnagogia albo lajtowy sen.Co o ty myslicie?Czy hipnagogia moze byc tak mocna zeby nie miec kontaktu z rzeczywistoscia? Mialem takie cos pierwszy raz. pozdro

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bialas910 dnia Nie 14:01, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

Mam jeszcze takie pytania.

1)Mianowicie wydaje mi się że do tej pory nikt o tym nie mówił, w każdym razie ja nie wyczytałem czegoś takiego że komuś coś się takiego przydarzyło. Codziennie kładąc się spać, zaczynałem sobie powtarzać "Idę spać, i będę śnił. Kiedy się obudzę będę pamiętał wszystkie swoje sny". To jest technika na zapamiętywanie snów ale mi przyniosło to podwójny efekt, tylko nie jestem całkiem pewien jak to określić.

Po kilku dniach po powtarzaniu tej autosugestii, przypomniałem sobie cztery sny, w każdym razie wydawało mi się że je sobie przypominam. Wyglądało to tak, że gdy kładłem się spać i zasypiałem, po chwili (właściwie po całej nocy), odzyskiwałem niepełną świadomość w... śnie. Po prostu miałem sen który mi przelatywał przed oczami, jednak po chwili dotarło do mnie że naprawdę śnię, tzn. byłem wtedy w pełni świadomy, ale to w dalszym ciągu był sen! Nie mogłem nic zrobić, tak jak to powinno wyglądać w prawdziwym LD, gdzie ma się świadomość tego że się śni, i może się z tym robić to co się chce.

Johny wspomniałeś wyżej że to był półsen, kilka dni po tym pierwszym LD, miałem kolejny, także z rana na oko z 10-20 minut przed obudzeniem się do szkoły. Rzecz w tym że przed kilka minut gdy trwał sen nie miałem świadomości, i dopiero po chwili ta świadomośc, do mnie powoli napływała zrobiłem TR, i zorientowałem się że śnię. Jednak wtedy miałem takie same wizje jak wcześniej, z tym że w pierwszym śnie, byłęm świadomy ale nie odczuwalem tego jak w realu a w tym drugim gdy zaciągałem się papierosem czułęm to tak jak naprawde, ale nie mogłem tego wogóle kontrolować! Tak jakbym przeszedł ze stanu nieświadomości do snu który miałem ale mimo to że byłem świadomy to dalej był zwykły sen.

Johny powiedziałeś że to był półsen. Ale czułem się naprawdę realnie, i nie wiem czy to możliwe by w takim pół-śnie, mógłbym odczuwać wszystko jak w normalnym życiu czy LD.

2) Dalej... bardzo mnie zdziwiło że uzyskałem taki (????) LD, bez żadnych technik na LD, tylko ze zwykłą autosugestią, która miała za zadania tylko pomóc mi zapamiętać sny. Uważacie że to normalne? Osiągać takie sny bez żadnych technik prócz autosugestii, która miała służyć do czegoś innego?

Prosiłbym o odpowiedzi na obydwa pytania, bo sam już nie wiem czy to co mi się przydarza to półsen czy cokolwiek innego ;(.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rahtar dnia Śro 21:55, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

1) Zacznijmy od tego, że świadomość a kontrola to dwie różne sprawy. "Prawdziwe LD" to po prostu LD o wysokim stopniu kontroli. Nie przejmuj się tym, że na razie jej nie masz - przyjdzie z czasem. Są też na to techniki (skupianie się na szczegółach snu, okrzyk "kontrola").
Sen czy półsen - tak właściwie to po co Ci odpowiedź? Jak już napisał Johny, granice są płynne i tylko Ty możesz sobie odpowiedzieć na to pytanie.
2) Jak najbardziej możliwe. Autosugestia to też technika. Zresztą nie zawsze potrzeba technik do osiągnięcia LD.

Post został pochwalony 0 razy

Okej, dzięki wielkie, będę musiał się po prostu nauczyć kontrolować. zauważyłem też pewną rzecz, a konkretnie gdy czas mojeog snu wynosił 5,5 h miałem większą świadomość i kontrolę nad snem jesli przed zaśnięciem udało mi się skupić na autosugestii niż gdybym spał np. 10 godzin ;D.

Post został pochwalony 0 razy

Rahtar napisał:

byłem wtedy w pełni świadomy, ale to w dalszym ciągu był sen! Nie mogłem nic zrobić, tak jak to powinno wyglądać w prawdziwym LD, gdzie ma się świadomość tego że się śni, i może się z tym robić to co się chce.

(...)a w tym drugim gdy zaciągałem się papierosem czułęm to tak jak naprawde, ale nie mogłem tego wogóle kontrolować! Tak jakbym przeszedł ze stanu nieświadomości do snu który miałem ale mimo to że byłem świadomy to dalej był zwykły sen.

Świadomy sen to jest zwykły sen, tyle, że mamy świadomość i mamy kontrolę nad sobą - co za tym idzie, możemy PRÓBOWAĆ naginać senną rzeczywistość. (co oczywiście się udaje) Możemy Z TYM zrobić co chcemy, ale nie ze snem co chcemy tak na zawołanie. :) Poszukaj tematów o kontroli.

Z półsnem mogłem Cię nie zrozumieć. :)

	Rahtar napisał:
	Dalej... bardzo mnie zdziwiło że uzyskałem taki (????) LD, bez żadnych technik na LD, tylko ze zwykłą autosugestią, która miała za zadania tylko pomóc mi zapamiętać sny.

Ja pierwszy LD osiągnąłem nawet bez autosugestii. :) Po prostu bardzo spodobał mi się artykuł.

Post został pochwalony 0 razy

ja np. ostatnio dwa razy miałem coś takiego: siedziałem w samochodzie, wiedzialem, ze to jest sen, ale rowniez nie moglem za wiele zrobic Sad

czulem sie wtedy bardzo dziwnie bo "połową" siebie czułem ze leze w lozku, a druga polowa byla we snie, wiec mysle ze moglem gwaltownie sie zerwac i ten polsen by sie przerwal? Co o tym myslicie?

Post został pochwalony 0 razy