Dziwny sen

Hej! Nie za bardzo wiem czy to się tutaj w ogóle nadaje, ale nie wiem za bardzo co z tą sprawą zrobić a u wujka Google też nic nie znalazłam. Mad

Postaram się streścić jak najlepiej.
Jakiś czas temu śniło mi się że rodzina mojej przyjaciółki mieszkała w domku, na parterze mieli kawiarnię a mieszkali piętro wyżej. Kawiarnia była pomalowana na taki ciemny niebieski kolor i trochę czerni, były kafelki, okrągłe stoliki, zegary i obrazy a ich mieszkanie było pomalowane na łososiowo. Pod koniec snu ni z tego ni z owego podłoga na piętrze się po prostu zawaliła a ojciec tej przyjaciółki ze spokojem mi powiedział ze oni przeczuwali ze to się w końcu zawali i mają gdzie mieszkać.
Dzisiaj opowiedziałam jej ten sen i powiedziała mi że gdy była mała to mieszkała w domku, w którym kiedyś na parterze była kawiarnia, w tych samych kolorach, tymi samymi stolikami i ozdobami a sypialnia jej rodziców była pomalowana na łososiowo. Musieli szybko się przeprowadzić bo dom się dosłownie "sypał" - w łazience zleciał spory kawałek podłogi i widać było że nie jest tam zbyt bezpiecznie.
Jestem na sto procent pewna że nigdy mi o tym nie opowiadała. Sama mam po kilka bardzo wyrazistych snów każdej nocy i czasami po prostu opowiadam jakieś znajomym tak jak i tym razem. No i tu mam pytanie, czy to po prostu przypadek że śniło mi się coś takiego? Nie daje mi to spokoju a tutaj jest może ktoś kto o czymś takim słyszał.

Post został pochwalony 0 razy

Niektórzy twierdzą, że pewne rodzaje postrzegania pozazmysłowego czy telepatii to kwestia dostrojenia mózgu do odpowiedniej częstotliwości fal. Inni zrzucą to na przypadek. Ale jeżeli powtarza się to wbrew statystyce, może świadczyć o tym, że ktoś naprawdę jest "lepiej dostrojony" do sygnałów zwykle niedostrzegalnych. Był taki naukowy dokumentalny film o podobnych zjawiskach, kiedyś chyba wrzucałam link na forum.

Post został pochwalony 0 razy

Cześć,
Nie ma pewnej odpowiedzi na to pytanie. Zależy w co kto wierzy. Wiele osób by odpowiedziało, że to nie może być przypadek, ale nie można tak zakładać.
Istnieje możliwość, że dawno temu podłapałaś te informacje od kogoś, ale podświadomie i tego nie zauważyłaś bądź nie pamiętasz. Jeśli miało to miejsce bardzo dawno to jest szansa, że te wspomnienia były podatne na konfabulacje. Umysł przyjaciółki po usłyszeniu relacji przy wybrakowanej pamięci, przyjął fałszywie te wspomnieniach za jej własne. To proces podświadomy i nie da się go rozpoznać. Jeśli miała wrażenie odgrzebania starych wspomnień to mogło tak być, a jeśli pamiętała to tak dokładnie jak teraz już wcześniej to raczej nie. Można by to potwierdzić relacjami jej rodziny.

Post został pochwalony 0 razy

Dość ciekawe, ale jestem podobnego zdania co Fallen. Sam kiedyś miałem podobną sytuację. Niektóre wspomnienia z dzieciństwa wracały do mnie we śnie mimo iż przed zaśnięciem całkowicie o nich nie pamiętałem (Jak miałem 3 lata zbierałem do słoików takie czerwono-czarne robale z drzew/ziemii i to było to wspomnienie, które moja mama później mi potwierdziła, chociaż sama sobie tego nie przypominała wcześniej)

Post został pochwalony 0 razy