Dziwny sen

Witam! Przeglądam te forum już od jakiegoś czasu, praktycznie od kiedy zacząłem interesować się świadomym śnieniem. Nigdy nie zdecydowałem się na rejestracje, ponieważ nie było informacji której nie mógłbym znaleźć. Smile

Ale po dzisiejszej nocy zdecydowałem że koniecznie muszę się o coś zapytać.

A więc: Świadomym śnieniem interesuje się od niedawna (1-2 miesiące)... Próbowałem różnych technik i ćwiczeń przez okowo 2 tygodnie, a jako rezultat uzyskałem tylko zapamiętywanie nieświadomych snów (le tylko 1-2 co noc). Jednak od ok. 3 tygodni już nie wykonuje żadnych technik ani nie czytam o świadomych snach. Nie żebym się zraził, po prostu jestem zmęczony i bardzo zajęty. Przestałem nawet zapamiętywać sny.

Ale dzisiejszej nocy miałem bardzo dziwny sen. Wydaje mi się, że był świadomy, bo pamiętam to co robiłem bardzo dokładnie, no i ten sen różnił się od wszystkich innych. Nie umiem tego dobrze wytłumaczyć, po prostu wiem że tak było. Na początku snu (czyli kiedy, według mnie, odzyskałem świadomość) byłem na pustym polu. Zrobiłem test rzeczywistości z nosem, a kiedy załapałem, że to sen, obraz zaczął tracić ostrość, pojawia się taka różowa "mgiełka", co pasowałoby do opisu "wyrzucenia" ze snu, które charakteryzuje pierwsze świadome sny. Zacząłem jednak pocierać szybko ręce i powtarzać sobie "zostanę we śnie", i udało mi się ustabilizować obraz. Spróbowałem "przywołać" pewna osobę, jednak coś poszło nie tak, bo zmaterializowała się zupełnie inna osoba (potem sen się skończył). I tym problem: czy we świadomym śnie nie zawsze wszystko się udaje, czy to był "sen o świadomym śnie"?
Jeszcze jedno: przed zaśnięciem nie stosowałem żadnych technik, po prostu powtórzyłem sobie raz, tak od niechcenia "Pamiętam swoje sny". Ta autosugestia dobrze na mnie działała w okresie ćwiczeń (bez< niej nie pamiętałem snów).

Bardzo proszę bardziej doświadczonych śniących o odpowiedz. Confused

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gwynbleidd dnia Wto 22:25, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

To normalka że na początku w świadomym śnie nie wszystko się uda zrealizować co by się chciało. Kwestia wprawy. Zwiększenia kontroli nad snem. Mnie też zazwyczaj wywala jak zaczynam ingerować za bardzo w sen, np chce coś zmienić albo przenieść się całkowicie w inne miejsce. A bardzo często mam tak że sen mi się kończy bardzo nagle i bo relatywnie krótkim czasie (dla mnie to tak jak by trwało 5 może 10 minut). Ja się narazie tym nie przejmuję i wierzę że w miarę z każdym nowym świadomym snem będę umiał dłużej się w nim utrzymać i bardziej go kontrolować. Zarówno w twoim jak i moim przypadku grunt to mieć świadomy sny jak najczęściej. Nawet jeśli miały by być krótkie i mielibyśmy w nich tylko obserwować to co się dzieje. A gdybyś jednak chciał budować i zmieniać swój sen to jest sporo tematów na forum jak to robić żeby się jednak udało. Powodzenia.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez The River dnia Wto 23:20, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

	Gwynbleidd napisał:
	I tym problem: czy we świadomym śnie nie zawsze wszystko się udaje, czy to był "sen o świadomym śnie"?

A byłeś świadomy ? Very Happy

	Gwynbleidd napisał:
	Jeszcze jedno: przed zaśnięciem nie stosowałem żadnych technik, po prostu powtórzyłem sobie raz, tak od niechcenia "Pamiętam swoje sny". Ta autosugestia dobrze na mnie działała w okresie ćwiczeń (bez< niej nie pamiętałem snów).

Ja od zawsze korzystam z:
"chcę zapamiętać dzisiejszy sen"
"zapamiętałem mój wczorajszy sen. Chcę zapamiętać mój dzisiejszy sen"
"mój ostatni sen był [...], chcę, żeby mój dzisiejszy sen był [...]"
[...] - długi, wyraźny, ostry, szczegółowy, miał wiele detali, skomplikowaną akcję, rozbudowaną fabułę... (zauważyłem, że powtórzenia różnych słów o tym samym znaczeniu bardzo pomagają)

Post został pochwalony 0 razy

jazu napisał:

A byłeś świadomy ? Very Happy

Ja od zawsze korzystam z:
"chcę zapamiętać dzisiejszy sen"
"zapamiętałem mój wczorajszy sen. Chcę zapamiętać mój dzisiejszy sen"
"mój ostatni sen był [...], chcę, żeby mój dzisiejszy sen był [...]"
[...] - długi, wyraźny, ostry, szczegółowy, miał wiele detali, skomplikowaną akcję, rozbudowaną fabułę... (zauważyłem, że powtórzenia różnych słów o tym samym znaczeniu bardzo pomagają)

No byłem świadomy, ale fakt, że coś poszło nie po mojej myśli daje do myślenia. Wink

Na pewno skorzystam z tych autosugestii, dzieki! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Gwynbleidd napisał:
	No byłem świadomy, ale fakt, że coś poszło nie po mojej myśli daje do myślenia

Nie zawsze wszystko w śnie idzie po naszej myśli i toczy się tak jak byśmy tego oczekiwali. Nawet podczas LD gdy odzyskasz świadomość, z biegiem czasu możesz z powrotem wpaść w nieświadomy sen. Kwestia ćwiczeń i dobrego treningu. Jeśli skupisz swoją uwagę zbyt mocno na pewnym elemencie snu, wchłonie Cię a Twoja świadomość zniknie.

Johny napisał:

Podwyższona świadomość sprawia, że kolejny krok – utrzymanie uwagi – staje się łatwiejszy. Początkujący często zauważają, że ich uwaga błądzi i zaczynają być zainteresowani jakimś aspektem snu. Jeśli nie są ostrożni, ten aspekt snu zainteresuje ich tak bardzo, że ich świadoma uwaga znika, a oni lądują z powrotem w zwyczajnym, nieświadomym śnie. Utrzymanie uwagi wymaga 'czynnego' zorientowania się że śnisz. Niektórzy oneironauci powtarzają pewne czynności, aby przypomnieć sobie o tym że śnią. Mogą powtarzać sobie "To jest świadomy sen", albo robić test rzeczywistości co jakiś czas.

Poczytaj: http://www.psajko.fora.pl/wewnatrz-sennego-swiata,6/pierwsze-krytyczne-30-sekund-reakcja-na-swiadomosc,3673.html

Post został pochwalony 0 razy

Już taki sen, który "sam się dzieje" jest LD, jeśli jesteś świadomy, że znajdujesz się we śnie.

Post został pochwalony 0 razy

Gdyby sen sam się nie dział, musiałbyś wszystko wymyślać i ustalać, wydaje mi się że byłoby to troszkę męczące i po jakimś czasie nudne, no wiesz, gdyby wszystko co tylko by się działo było by zamierzone Wink

Post został pochwalony 0 razy

Chodziło mi o taki... sen-film Smile

Post został pochwalony 0 razy

Hmm... Czyli, w skrócie: powiedzmy że w LD chce aby pojawił się naprzeciwko mnie np. kubek. Nawet jeśli skoncentruję się na tworzeniu tego kubka, nie ma 100% pewności, że ów kubek się pojawi. Ale im więcej ma się doświadczenia, tym lepiej można kontrolować sny?

Post został pochwalony 0 razy

Dokładnie (a najlepiej nie próbuj stworzyć, tylko uświadom sobie, że to po prostu tam się pojawi)

Post został pochwalony 0 razy

	Gwynbleidd napisał:
	powiedzmy że w LD chce aby pojawił się naprzeciwko mnie np. kubek.

Osobiście podpinam się pod post @ Jazu, ale taka mała sugestia, lepiej pomyśleć że przedmiot który chcesz znajduję się na przykład w szufladzie czy innym miejscu. Wtedy ją otwierasz a on tam jest. W taki sposób nie doznajesz wielkiego szoku że coś lub ktoś pojawia ci się przed oczami. Twoje zachowanie jest bardziej hmm stabilne? Oo

Chodzi mi o to, że jeśli nie radzisz sobie jeszcze tak całkiem z kontrolą emocji to jeśli coś pojawia ci się nagle przed oczasmi trudno to przyjać do wiadomośći nawet jeśli wiesz że to sen. Może cię wywalić :<

Z czasem to mija Razz

Cały czas się przecież uczymy no i oczywiście ćwiczymy hehe Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Whisper dnia Śro 20:26, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy

wydaje mi się, że jedyne, co nas może w świadomym śnie ograniczać to tylko i wyłącznie nasza wyobraźnia i brak pewności. musimy mieć pewność, że to, co chcemy by się zdarzyło, właśnie się dzieje. nie jest to łatwe, ale z czasem nabiera się doświadczenia i łatwiej jest wszystko kontrolować (:

Post został pochwalony 0 razy

Głupio to brzmi, wręcz zabawnie, ale obejrzenie Matrix'a pomaga Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Wcale nie brzmi głupio. Na pewno działa bo matrix to pewnego rodzaju sugestia. Teksty w tym filmi typu „Musisz uwierzyć że łyżka jest zagięta” pomagają w snach. Tak samo obejrzenie „Incepcji” pomaga.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	"There is no spoon".

na LD'kowski:

	Cytat:
	"There is no gravity. It's all in my mind. I do not try to fly, i'm just making it"

Post został pochwalony 0 razy