Dziwny sen, LD czy sen o LD

Ostatnio zaprzestałem praktykowania LD przez matury, teraz znów będę wracał, jednak dziś nad ranem zdarzyło się coś dziwnego. Otóż nie pamiętam wszystkiego dokładnie, poszedłem spać jakoś o 2 w nocy, przebudziłem się około 8 (sam od siebie) spojrzałem na zegarek i dalej spać.
Następnie nie wiem dokładnie o co chodziło, otwieram oczy i wszystko niby normalnie, nadal leże na łóżku jak przedtem, zamykam oczy i tak samo z siebie (nie była to moja inicjatywa) zrobiłem TR z nosem (jakbym śnił o tym, że robię TR) otwieram ponownie oczy i nadal jestem w łóżku, ale moje łóżko stoi na dworze Very Happy

Czy miałem świadomość, ciężko to określić, moja świadomość jakby na początku była bo pierwsze o czym pomyślałem to to, że to jest LD i co by tu porobić, postanowiłem polatać i o dziwo się udało, jednak przestraszyłem się wysokości ( xD ) i zleciałem na dół, po tym zdarzeniu moja świadomość zanikła całkiem chyba, wiedziałem o tym co przed chwilą zrobiłem, ale już nie miałem kontroli nad tym co robię.
Po przebudzeniu sytuacja się powtórzyła, znów to TR samo od siebie, ale nie pamiętam co się działo w śnie.
Jak to zdefiniować, była to dobra droga do LD czy raczej tylko sen o tym, że mam LD?

Naprawdę świetne uczucie miałem przez tą chwilę (około 10-15s podczas snu) świadomości, jeśli było to LD to było to moje pierwsze w życiu Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Powiem ci to, czego kiedyś nie rozumiałem, a co powiedział mi Fallen: "nie wdawaj się w relacje ze scenerią,ona ma skłonność do wysysania świadomości" Tak było pewnie w twoim przypadku, musiałeś skupiać uwagę na to, gdzie jesteś i co cię otacza i to cię zgubiło. To BYŁ LD, ale potem już tylko sen o ld.

Post został pochwalony 0 razy