Fast WILD i robienie zeza

No więc . Po moich kilku miesiącach prób WILD'a wreszczie jest progress. Robiłem dzisiaj po każdej spontanicznej pobudce (chyba 3) fast WILD . Nie działał , nie czułem nic nawet po leżeniu kilka minut.
Przy 3 pobudce gdy leżałem na boku kilka minut (niewiem dokładnie) zrobiłem zeza (nie pamietam czemu Very Happy

) to przyprowadziło odrazu silne odrętwienie , hipnagogi dźwiękowe w postaci szybkiego odbijania gumowej piłki i płaczu dziecka, do tego wysokie zimno od tyłu . Niestety zaskoczyło mnie to i zepsułem . Nie powtórzyło się to ,ale takie robienie zeza przyśpieszało paraliż . No i wyprowadziłem szalony wniosek Very Happy

Sen o WILD'zie opisany tu :

Cytat:

"HD ze snu o WILD'zie"
Tego dnia kilka razy próbowałem WILD'a ale z marnym skutkiem ,obracając się na drugi brzeg po kilku minutach usnąłem .W pewnej chwili w głowie zrodził mi się obraz postu na forum opisującego technikę na WILD , i ktoś mi ją czytał .Brzmiała mniej więcej tak : "[...] Zasypiając ,złap pierwszy obraz który zrodzi ci się w głowie i wyobraź sobie że wywołał on kiedyś w przeszłości niesamowity strach" . No więc ja leżąc z zamkniętymi oczami (przypuszczam że już we śnie) , Wyobraziłem sobie straszną mordę i odruchowo skupiłem wzrok na środku czoła robiąc zeza a wraz z tym miałem straszny szum w uszach i pisk i wzieło mnie uczucia poruszania (podobną sytuację miałem w moich LD o OOBE) . Chwilę po tym poczułem jak zapadam się w kolejne warstwy łózka (fajne uczucie) a zaraz jak się obracam .Obracając się ,poczułem że jestem na ziemi (ale nie czułem bólu po upadku) i myślałem że spadłem z łożka choć to prawie niemożliwe . Otwieram oczy , widzę podłogę .Robie TR z nosem ale z racji tego że mam katar i na jawie robiąc go zasłaniałem tylko dziurki od nosa , tutaj też tak zrobiłem i nie dało mi to gwarancji,że śnię . Następnie TR z ręka .Miałem jeden palec znacznie skrócony ale było ciemno i to też mi nie dało gwarancji .Byłem akurat koło przełacznika światła ,więc zrobiłem TR ze światłęm , nie działało ale nawet to nie dało mi pewnej gwarancji (po tym wnioskuję że byłem jakiś nieprzytomny) .Odwróciłem się robiąc jednocześnie TR z przejściem palca przez ręke ,nie wypalił . Zobaczyłem mój pokój ale zupełnie inny , z mniejszym łóżkiem , było ciemno(jak we wszystkich moich ostatnich LD : /) Ku mojemu niedowierzaniu ostrość była fenomenalna , mogę się pokusić nawet o stwierdzenie że była lepsza niż w realu . Jako iż było ciemno a LD w ciemności ułatwia wywalenie mnie z niego , chciałem powiedzieć coś w stylu : "Jasność" / "Niech stanie się jasność" ,ale słowa nie przechodziły mi swobodnie przez gardło , ledwo co mogłem mówić. Jednak jakaś niebieska poświata przeszła nad pokojem .Zaraz po tym się wybudziłem .

Może tak naprawdę nie był snem o WILD'zie a WILD'em ! Very Happy

Wtedy też zrobiłem zeza . Nie czułem paraliżu tylko pisk i obracanie.Ale może wtedy byłem już w paraliżu .Dlatego tak szybko przeniosło mnie do snu . No i fakt że nie miałem w innych snach takiej klarowności. Co o tym sądzicie ? Oczywiście że jutro wypróbuje ten sposób . Dzisiaj nie mogłem już zasnąć bo się tak tym podjarałem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Pon 7:21, 25 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy

@FL Przyspieszenie paraliżu to może być efekt rozluźnienia i zrelaksowania oczów ( patrz technika Castanedy ), w każdym bądź razie, wypróbuję tą metodę, a jak się uda to będzie progress.

Post został pochwalony 0 razy

Też się spotkałem z takim zjawiskiem że: jak uniosę mocno oczy do góry lub w dół to czuję drętwienie ciała i bardzo mocne wibracje, nie wiem czym to może by spowodowane ale działa!

Post został pochwalony 0 razy

Bo obniza to fale mozgowe a ja zrobisz tak po obudzeniu kiedy jestes jeszcze w alfa to moze to przyniesc paraliz.

Post został pochwalony 0 razy

Jakość nie ma nic wspólnego z techniką jaką wywołujemy LD. We śnie wydawało ci się, że wszedłeś Wildem, ten kojarzył ci się z dobrą jakością, więc tak się stało. Po drugie nie można oceniać jakości w półcieniu - tylko widzenie dzienne gwarantuje pełne HD.
Dowodem na to, że był to sen o Wildzie, a nie WILD, była twoja senna świadomośc - jak to określiłeś nieco nieprzytomna. Po WILDzie świadomość jest identyczna jak ta z jawy.

Post został pochwalony 0 razy

No bo nie dowierzałem że to sen Very Happy

No i jeśli był to WILD to jakby z pół snu . Więc świadomość nie musiała być pełna bo w momencie wbicia w sen takiej nie miałem .
No i co do HD . Z relacji wild'erów z którymi pisałem obaj mają każdy WILD w HD . coś w tym jest. Po drugie jeśli moje infdormacje o jakości WILD'a przyczyniła się do takowej to dlaczego nie miałem drugiego takiego ? Prawie wszystkie LD to sny o WILD'zie .
No i co sądzisz na temat tego zez'a ? Co więcej gdy sobie teraz pomyśle o tym że po obudzeniu z nieudanej próby WILD'a rozciągłem się (w pozycji siedzącej) i znowu się położyłem po czym słyszałem hipnagogi , były też kinestetyczne i czułem że się przemieszczam . To właśnie było z powodu tego że odruchowo przy rozciąganiu oczy idą do góry . Nie głupia myśl Very Happy

Wyjaśniało by to zajście.
Czemu taka prosta technika nie jest opisywana. Przecież to chyba najprostrza droga do paraliżu .

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Pon 15:31, 25 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

Myślę, że duża część z tego to wkręta, zez tylko wspomógł ci paraliż, tak jak mnie wspomaga huśtanie oddechem, które wielokrotnie opisywałem.
A moje Wildy są zdecydowanie rzadziej lepszej jakości niż inne LD. Teraz miałeś HD z powodu, który napisałem, więc jak osiągniesz WILDa to też będziesz miał HD, też z powodu, że twierdzisz, że wsyzstkie Wildy kończą się doskonałą jakością. Więc nie będę korygował Smile

Jakość zależy tylko od poziomu kontroli i płytkości snu, tyle wywnioskowałem sam po mozolnym zapisywaniu poszczególnych aspektów moich LDków w tabelce. Bezsensownie szukałem przyczyny jakości snu, potem okazało się, że sam sobie wkręcałem wyniki tych badań a jakość zależy w pełni od mojego wyobrażenia.

Post został pochwalony 0 razy

Nie zgodzę się do 2 rzeczy . To nie wkręta bo robienie zez'a obniża nasze fale . W zwykłym leżeniu jeżeli tak zrobimy to przechodzą mrowienia. A rano gdy jesteśmy na niskich falach to schodzimy na jeszcze niższe . Taka moja teoria . Co do jakości . To niestety u mnie się to nie zgadza bo w niektórych LD byłem bardzo przekonany że w końcu wyszedł mi WILD a jakość nigdy nie była taka jak tam . No ale będe próbował metody to się potwierdzi lub nie Very Happy

Dzisiaj jak tak zrobiłem co ciekawe nie odrazu ale po dlugim leżeniu gdzie nie czułem żadnego nawet silniejszego odrętwienia . A tu odrazu bardzo silne odrętwienie i hipnagogi bardzo doraźne i uczucie zimna.Stało się to tak nagle że mnie zaskoczyło i ruszyłem się jeszcze przełknołem slinę i znikło . Ekscytacja mnie rozbudziła i już nie mogłem zasnąć.

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie jestem ciekaw dlaczego zez albo uniesienie oczy mocno do góry pomaga w paraliżu? incestus może ty powiesz co może być przyczyną tego? kiedyś jak dopiero zaczynałem trenować WILD to też gdzieś na forach czytałem to, i też wiele razy próbowałem i faktycznie po 30min leżenia jak zaczynam robić zeza to nagle zaczynałem czuć mocne drętwienie i wibracje .

Post został pochwalony 0 razy

Już pisałem zez obniża fale . Co przyśpiesza paraliż . Niewiem czy Incestus nam powie bo w to nie wierzy . Może to głupie ale to prawda. Leże nie ruchomo nie czuję nic , tylko minimalne odrętwienie. Robie zez'a i ODRAZU hipnagogi dźwiękowe. bardzo silne odrętwienie . Tylko ja chyba zrobiłem to w dobrym momencie. Niewiem czy na mnie będzie działało po obudzeniu odrazu . Ale to chyba jeszcze większe prawdopodobieństwo .

Post został pochwalony 0 razy

powtórz to dla pewności kilka razy (kilka dni) jak będzie to działało to masz technikę idealna pod siebie Smile

Post został pochwalony 0 razy

wsiarz))) ja też tak mam!!! jak FL

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiści że powtórze bo doszedłem tym sposobem najdalej dotąd więc to wspaniała motywacja . Aczkolwiek do nocy jeszcze trochę czasu , a ja się strasznie jaram xD Więc napisałem wątek by dowiedzieć się co myślicie. @ Danil , chodzi ci podczas leżenia ? Chyba każdy tak ma , ale ciekawie się czy po obudzeniu czy złapie cię po tym paraliż także sprubój i zdaj relacje Very Happy

U mnie od pewnej nocy kiedy to nagle się obudziłem trochę dziwnie bo zmienił mi się kolor czerni przed oczami, od tego czasu nie mam problemu z nieotwieraniem oczu . Dzisiaj jedynie przy pierwszej pobudce się lekko poruszyłem . Ale miałem jeszcze jedną albo 2 . Dopóki tak się budzę to fajnie ale szkoda jak mi się to skończy bo mózg zrozumie w końcu że się ogarnołem i spię w miarę normalnie xD

Post został pochwalony 0 razy

tak podczas leżenia, ale najlepiej poleżeć z 20min potem dopiero robić to coś.

Post został pochwalony 0 razy

no to panowie przekonaliście mnie do tego bym sam spróbował. Jutro na pw zdam relację

Post został pochwalony 0 razy