Gdzie robię błędy? Metoda 4+1.

Witajcie.
Przy tej muzyczce :

	trutka napisał:
	http://speedy.sh/n5EU3/generator-snow.rar

Udało mi się dziś pobić mój rekord - 2 godziny bez ruchu, nie wiem czy uda mi się to powtórzyć Razz

Ale przejdźmy do rzeczy, brak paraliżu po tak długim czasie niestety mnie zadziwił i chciałem zapytać - dlaczego go nie było? Wytypuje moje powody a wy mi powiedzcie, gdzie robię największy błąd.
a) Przełykanie śliny - nie mam na to sposobu, jak tylko lekko o tym pomyślę już muszę to zrobić, a ciężko mi na ten moment kontrolować myśli.
b) Nieudolne próby udawania "drgań" i zrywów poprzez poruszanie kończynami. Czasem mi to wychodzi, a czasem poruszę ręką (z nogami jest łatwiej). Myślę, że czas z tego zrezygnować, gdyż jak to robię często czuję "schodzący" efekt odrętwienia.
c) Samoczynne otwieranie oczu - w około 90 minucie zacząłem co jakiś czas niekontrolowanie otwierać oczy (bardzo lekko i praktycznie od razu je znowu zamykałem - też odruchowo). To mogło mieć znaczenie? Jeżeli tak następnym razem zawiążę opaskę na oczy by zachować ciemność bo wątpię, abym to powstrzymał (czyny są szybsze niż myśli).
d) Wędrowanie myślami - z tym niestety mam problem od zawsze i nie jestem w stanie tego w łatwy sposób powstrzymać. Jednak teraz zaczynam myśleć głównie o tym co się dzieje, co się stanie a nie o przeróżnych rzeczach. Przykładowo myślę o odrętwieniu, oddechach, itd. Jednak nie są to kontrolowane myśli.
Tyle mi przychodzi do głowy. Problemy a i d mógłbym zniwelować ćwicząc Szinę do III stopnia, ale to jest "dość trudne".
Dodam jeszcze efekty których nigdy wcześniej nie miałem (wystąpiły w około ~75-90 minucie) :
1) Dźwięki, i to nie byle jakie. Były w stanie przebić się przez szumy uszne i muzyczkę z słuchawek. Co to były za dźwięki? Przykładowo uderzanie w drzwi, chodzenie po schodach (ale dość specyficznie je słyszałem. Myślałem, że to ktoś robi na prawdę i się na tym skupiłem, po chwili silnik jakiejś maszyny zaczął być uruchamiany. Myślałem, ze ktoś odpala samochód no ale nie dość, że to brzmiało inaczej niż silnik ów pojazdu to jeszcze było to słychać ciągle z odstępami czasu (co kilka minut od tej 90), w tym dobiegało to też czasem jakby z "nienaturalnych miejsc", przykładowo wnętrza budynku (wtedy zwątpiłem w istnienie "fizycznego" źródła tych dźwięków). Bardzo ciekawe to było i na prawdę mocne skoro przebijało się przez szumy, dźwięki z słuchawek i wędrującą koncentrację. Ten punkt jest w każdym razie nie pewny, mógł to być realistyczny efekt z nagrania ale tego dowiem się dopiero po jego ponownym zastosowaniu.
2) Bardzo dziwny uścisk na stopach, jakby coś je przez chwilę "ciągnęło" (coś, nie ktoś, nie był to uchwyt dłoni), potem bardzo mocne odrętwienie i ciężkość czułem w stopach przez kilka minut, następnie przeszło.
3) Dziwne uczucie na całej klatce piersiowej (to już ~100 min), jakbym czul na niej specyficzny materiał który dokładnie do niej przyległ.
Niby fajne te efekty, ale w 2 godziny na prawdę liczyłem na coś więcej Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arktos dnia Śro 5:03, 07 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy

Może się mylę, ale kiedy ostatnio byłem na forum, metoda 4+1 polegała na wstaniu po 4 godzinach snu i położeniu się znowu, po godzinie. I raczej się to nie zmieniło w ciągu trzech miesięcy, wobec czego chodzi raczej o WILD, skoro chciałeś uzyskać paraliż.

Łap linka.

http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/wywolywanie-paralizu-sennego,4988.html

Post został pochwalony 0 razy

	Garanil napisał:
	http://www.psajko.fora.pl/techniki,2/wywolywanie-paralizu-sennego,4988.html

Czytałem o tym i ponowienie tego mi nie pomoże, wolałbym bardziej wiedzieć co z wymienionych przeze mnie wyżej uniemożliwia osiągnięcie paraliżu.

	Garanil napisał:
	Może się mylę, ale kiedy ostatnio byłem na forum, metoda 4+1 polegała na wstaniu po 4 godzinach snu i położeniu się znowu, po godzinie. I raczej się to nie zmieniło w ciągu trzech miesięcy, wobec czego chodzi raczej o WILD, skoro chciałeś uzyskać paraliż.

Tutaj się mylisz. 4+1 powstała na potrzeby eksterioryzacji i zakłada 4 godzinny sen, rozbudzenie i położenie się spać utrzymując świadomość do paraliżu, jak przy WILD'zie.
Nie zapominajmy tego, że 4+1 powstała przed technikami do LD jako technika do OOBE.
Na potrzeby LD 4+1 zostało zapożyczone i rozbite na GBTB i WILD.

Post został pochwalony 0 razy

W takim razie proszę o wybaczenie.

Post został pochwalony 0 razy

	Garanil napisał:
	W takim razie proszę o wybaczenie.

Nie zrozum mnie źle, po prostu przeczytanie po raz kolejny o paraliżu nic mi nie da gdyż nie będę wiedział co robię źle a w 2 godziny powinienem go uzyskać na 100%. Także wolę wymienić potencjalne powody porażki i spytać - który z nich? Wink

A co do 4+1 to chyba warto wiedzieć jak jest na prawdę? Razz

Sądząc po twoim poście stwierdzam, że odebrałeś mojego jako akt zarozumiałości.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arktos dnia Pon 10:33, 05 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

Czytałeś teoretyczno-praktyczne wprowadzenie do WILD? Poza tym, to 4+1 polega na czymś zupełnie innym, jeżeli tak koniecznie chcesz określać się nazwami technik. Nie jest WILDem, tylko DILDem( Twisted Evil

), więc nie polega na wchodzeniu w paraliż, tylko na wejściu już we śnie w świadomość Wink

.

Post został pochwalony 0 razy

	Willow napisał:
	Poza tym, to 4+1 polega na czymś zupełnie innym, jeżeli tak koniecznie chcesz określać się nazwami technik. Nie jest WILDem, tylko DILDem(), więc nie polega na wchodzeniu w paraliż, tylko na wejściu już we śnie w świadomość .

4+1 jest techniką na OOBE, nie LD. W tym celu powstała.

Post został pochwalony 0 razy

Jak tam sobie wolisz :]

Post został pochwalony 0 razy