Hipanogogi po zamknięciu oczu?

Cześć, mam ważne pytanie a mianowicie wczoraj w nocy, musiałem iść spać około 22:00 bo do szkoły trzeba było iść i nawet byłem w miarę zmęczony, więc postanowiłem że idę spać.
Położyłem się do łóżka, zamknąłem oczy i odpłynąłem, przed oczami miałem jakieś obrazy, coś wirowało, coś się tworzyło, i przed oczyma nagle zaczęło tworzyć się wielkie miasto, widziałem już jego wielkie kontury, ale poczułem jakiś strach i otworzyłem oczy, czułem się dziwnie nawet TR zrobiłem, dodam że po prostu zamknąłem oczy i zrelaksowałem się, nie miałem żadnego paraliżu ni nic, tylko co to było? Proszę o szybką odpowiedź.

Post został pochwalony 0 razy

Generalnie to wątpię żeby to były hipnagogi. Czasem jak się zrelaksuję to też mam takie zwidy Razz

Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie (z resztą jak w każdej innej Very Happy

).

Post został pochwalony 0 razy

Przecież sam sobie odpowiedziałeś co to było. To były hipnagogi Smile

Pojawiają się one bardzo szybko i intensyfikują wraz z momentem zasypiania. Strach może być przyczyną lekkiej dezorientacji w przestrzeni. Czasami się on nasila i pojawia się z nim spory zryw mikloniczny. To bardzo częste zjawisko jakie ja np. obserwuję u siebie wieczorami, gdy wcześniej niż zwykle kładę się spać i jestem bardzo zmęczony Smile

Tak na przyszłość, złapanie realistycznej fazy hipnagog przy dużej świadomości to tak jak by mieć już połowę drogi za sobą, potem się może pojawić paraliż, albo od razu bardzo płytki sen Smile

Czasem wieczorami dobre LD mogą wpaść, jeśli dbasz o prawidłowy cykl snu i kładziesz się spać wcześniej niż zazwyczaj.

	STRIEŁOK napisał:
	Generalnie to wątpię żeby to były hipnagogi. Czasem jak się zrelaksuję to też mam takie zwidy Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie (z resztą jak w każdej innej ).

Ekspertem być nie trzeba, warto czasem być po prostu zaznajomionym w temacie jeśli się decyduję pomagać Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Pon 17:02, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz

@UP
Czyli że oznacza to że jestem bliżej LD? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Obserwowanie takich rzeczy świadomie to dobry nawyk, dzięki temu spontaniczne LD częściej wpadają Rolling Eyes

Reguła jest taka, jeśli hipnagogi zaczynają się pojawiać w Twojej głowie - ignoruj je i nie przyglądaj im się. Bo wtedy zazwyczaj znikają.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Pon 17:05, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz

@UP
Właśnie znam się trochę na tym i ja im się nie przyglądałem, patrzyłem za nie, chciałem w nie "wejść", a także robiłem takiego jakby zeza, tak gdzieś tutaj wyczytałem Smile

To jeżeli masz jeszcze jakieś porady to napisz, proszę Smile

I one nie znikały tylko były bliżej i coraz większe, a ja się wystraszyłem :/

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RysiekPL dnia Pon 17:08, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz

Ja mam taką regułę - w hipnagogi nigdy nie wchodzę, nie przynosiło mi to specjalnych efektów, jedynie chwilowe uczucie bycia w nich. Pozwalam im po prostu płynąć, pojawiać się i znikać. Jest jednak pewna rzecz którą w odpowiednim etapie ich pojawienia się staram kontrolować. Jest to orientacja ciała w przestrzeni. Staram się poczuć w tych obrazach, próżnie, opadanie.. albo najskuteczniejsze i łączące wszystkie te odczucia - huśtanie się w górę i w dół jak na huśtawce ;p
Z reguły takie sensacje pojawiają się same, gdy ciało zaczyna odpływać, ale warto czasem to sprowokować Smile

Tylko subtelnie, bo zbytnie skupienie się i kontrola spowalniają cały proces zasypiania Wink

Wiem, że załapiesz o co chodzi.

	RysiekPL napisał:
	I one nie znikały tylko były bliżej i coraz większe, a ja się wystraszyłem :/

Chwilę byś poczekał to może by ta adrenalina wprowadziła Cie w paraliż. Zawsze przed tym odczuwam spore napięcie w ciele Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Pon 17:19, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy

Dzięki Matisekk! : )
Jeśli bym czegoś jeszcze potrzebował, albo macie coś do dopisania to śmiało piszcie, ja wszystko czytam Smile

PS: To znaczy że te hiponagogi mogą doprowadzić do LD?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RysiekPL dnia Pon 17:29, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz

Serdecznie przepraszam za wprowadzenie w błąd Razz

Ps. Matisek, nie jestem ekspertem ale nie jestem też zupełnie zielony. Miałem inne pojmowanie słowa hipnagogia Razz

Post został pochwalony 0 razy

	STRIEŁOK napisał:
	Miałem inne pojmowanie słowa hipnagogia

Rozumiem. Hipnagogi pojawiają się praktycznie od razu po zamknięciu oczu gdy kładziemy się spać.
Są tą na początku lekkie fale, potem kolory, krótkie scenki, w końcu się zaostrzają. Dopiero w późnym stadium stają się bardzo realistyczne.

Post został pochwalony 0 razy

Mhm, ja np. tylko raz dowiadczyem hipnagog wzrokowych, były to niewyraźne kształty, ale to trwało może kilkanaście sekund bo mam takiego pecha, że żyje w domu gdzie jest głośno od 6 rano do północy i po prostu jakieś hałasy mnie rozproszyły. Więc nawet popołudniu nie mogę się zdrzemnąć.

	Cytat:
	Hipnagogi pojawiają się praktycznie od razu po zamknięciu oczu gdy kładziemy się spać.

Czy to znaczy, że żeby doświadczyć hipnagog wzrokowych powinienem się po prostu w ciszy skupić i starać się "wyszukiwać" kształtów w ciemności powiek? Czy nie myśleć o tym i ew. afirmować się, że będę miał LDeka. Mam na myśli pójście spać wieczorem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fives dnia Pon 19:30, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz

To jest wstępne stadium. Intensywne obrazy pojawiają się dopiero w momencie, gdy już tracimy świadomość.

Post został pochwalony 0 razy

Wpadnę z małym pytankiem Smile

Czy istnieją osoby odporne na LD? Takie, którym jego osiąganie stanowi olbrzymi kłopot? Bo znam osobę, która podobno od ponad roku praktykuje świadome śnienie i nie miała jeszcze żadnego LD. Czy to w ogóle możliwe??

Post został pochwalony 0 razy

Wiele zależy od zaangażowania danej osoby. Ale nie ma osób odpornych na LD tak mi się wydaje i nawet nigdy o takiej nie słyszałem. Trzeba dużo ćwiczyć i dostosowywać techniki pod siebie dobrze też prowadzić jakieś notatki odnośnie tego co daje najlepsze efekty. Pomagają też techniki typu ADA co jest (jak napisał pewien doświadczony oneiro) uszczuploną wersją uważności za dnia tylko to jest dla raczej pracowitych ludzi.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez STRIEŁOK dnia Wto 14:22, 28 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz

ADA (All Day Awareness) czyli w wolnym tłumaczeniu Całodniowa Uważność - sam próbowałem psychika drugiego dnia już mi siadała więc tylko dla pracowitych i cierpliwych. Afirmacje i WBTB chyba najlepiej działa + oczywiście RT'ki tyle, że na samo WBTB też trzeba mieć czas, a u mnie z tym słabo.

Post został pochwalony 0 razy