Hipnagogi kinestetyczne

Witam. Wczoraj wieczorem słuchałem nagrania Bytofa "Pamięć snu" żeby lepiej zapamiętać sen. Po 12 minutach ciało zaczęło mi "wirować" po całym łóżku ale w rzeczywistości leżałem bez ruchu. Czułem, że się kiwam. Cały czas byłem w pełni świadomy. Niestety musiałem to przerwać bo nie miałem warunków - telewizor, osoby w pokoju itp. Ktoś mi powie co by było dalej? Dzisiaj spróbuje jeszcze raz. Mam nadzieje, że sie uda Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

No i czemu w "problemach i pytaniach"?

Post został pochwalony 0 razy

Bo zadałem pytanie? o.O Myślałem, że to dobry dział ale jeśli nie to przepraszam ;d

Post został pochwalony 0 razy

O! Znalazłem pytanie Razz

Zwracam honor Very Happy

Co by było dalej?

Gęstniejąca wszechogarniająca ciemność, która by Cię pochłonęła(w tym momencie utrata świadomości najprawdopodobniej), dalej ciemność powoli nabrałaby kształtu(dziwnie brzmi, ale nie da się tego inaczej opisać) i zaczęłaby się kłębić i wirować, ogólnie "zmieniać kształty". Później powieki by ruszyły - zaczęłyby trzepotać. Później weszłyby bardzo intensywne hipnagogia i wessałoby Cię do snu Wink

.

Kinestetyki mogłyby towarzyszyć temu cały czas, mogłyby też zaniknąć. przed bezpośrednim wejściem w sen mógłbyś poczuć szarpnięcie do góry, a zaraz po nim wrażenie spadania w pustkę na chwilę przed wskoczeniem w senne ciało.

Nie sugeruj się moim gdybaniem, że byłoby tak u Ciebie - to są moje subiektywne odczucia, nie wiem, czy u innych też to tak wygląda.

Post został pochwalony 0 razy

U każdego inaczej, ale też u wielu uczucie kołysania/leżenia pod kątem towarzyszy po prostu stanom głębokiego relaksu (prawdopodobnie też zmniejszeniu aktywności mózgu) - to wcale nie musi znaczyć, że zaraz wejdzie paraliż i zacznie się sen. ;)

Post został pochwalony 0 razy

Ok, dzięki za odpowiedzi. Może żeby nie zakładać nowego tematu to spytam tutaj co myślicie o technice odliczania po przebudzeniu? Tzn. budzimy się po 3-8h snu, załatwiamy się jeśli musimy itd., po chwili kładziemy się ponownie i liczymy do 30 - otwieramy oczy, obserwujemy otoczenie - znów zamykamy oczy i liczymy do 30 i tak w kółko... Dzisiaj tego próbowałem ale nie miałem warunków [co bardzo często mi się zdarza -.-]. Mimo to zapamiętałem 6 snów [średnio zapamiętuje po 3-4] z czego 2 to tylko ogólny zarys. Czy ta technika dała u kogoś pożądane skutki czyli droga do LD?

Post został pochwalony 0 razy

Kołysanie, a wirowanie na łózku, to jak dla mnie lekka różnica jest. Owszem, dziwne odczucia typu właśnie kołysanie towarzyszą mi w głębokim rozluźnieniu, ale taie "radykalne" odczucia typu wirowanie, odczucie ciągnięcia po łóżku itd. to u mnie jest jednak już reakcja na zasypianie.

Co do WILDowania przez liczenie, to spróbuj razej liczyć od jednego do skutku, bez pobudek co 30. Ewentualnie zmień lekko sposób liczenia, jak będziesz już blisko - zaczną się hipnagogia itp. - ja wtedy na zwykłym liczeniui nie potrafię utrzymać świadomości, lecz jak zmienię na odliczanie np. od 700 co trzy, to jest łatwiej.

Post został pochwalony 0 razy