Ile LD-ków ma przeciętny, zwyczajny oneironauta?

Witam! :3 Zastanawiałem się od dłuższego czasu ile świadomych snów ma przeciętny onejromanta, który opanował już jakąś technikę, tygodniowo/miesięcznie/dziennie(!!!). Od razu zaznaczę, iż nie chodzi mi o osoby, które opanowały WILD-a, albo technikę do niego podobną - to znaczy nie taką, w której przechodzi się od razu z "rzeczywistości" świadomo do snu, bo wtedy wiadomo, że taka osoba praktycznie wywołuje sobie LD-ki kiedy tylko jej się podoba. Inaczej, chciałbym wiedzieć ile LD-ków ma osoba, która uzyskuje świadomość w śnie za pomocą TR-ów w jakimś okresie czasu :3
Z góry dzięki za odpowiedź,
Szufla

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szufla dnia Pon 23:35, 06 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz

Tu nie chodzi konkretnie o opanowanie jakiejś techniki. Każdy LD ułatwia osiągnięcie następnego, afirmacja nakręca się sama. Podświadomość wyuczona LD'kami, prowokuje i ułatwia osiąganie świadomości. Po długiej praktyce uświadomienia zdarzają się często. Nawet kilka razy w ciągu nocy. Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie wszystko to LD. Doświadczony oneiro będzie doznawał i LD i sny o LD. Generalnie zasada jest taka, że w miarę praktyki najpierw pojawiają się sny o LD w snach płytkich, później LD w płytkich, następnie LD w płytkich + sny o LD w głębokich i w końcu LD na wszystkich głębokościach + sny o LD. Na późnym etapie nie ma sensu liczyć LD w ilości a w godzinach.

Co jeszcze do WILD'a. Nie do końca "kiedy chce" bo te techniki wymagają WBTB, więc ilość jest ograniczona a praktyka samym WILD'em jest w dodatku nudniejsza. Choć niewykluczone, że udane WILD'y będą indukowały uświadomienia w środku snu.

Post został pochwalony 0 razy

Zacznijmy od tego, że zwyczajny oneironauta narzeka, że mu nie wychodzi i próbuje co rusz nowych technik. No ale dobra, jeśli uda mu się wyćwiczyć - to myślę, że tak 3 razy w tygodniu, czyli mniej więcej co drugi/trzeci dzień. Więcej to trochę słabo.. trzeba by było całkowicie się poddać temu tematowi i ćwiczyć różne kombinacje przerywania snu, jeśli mówimy stricte o samym WBTB, bo sen zdrowy i spontanicznie przerywany bardziej sprzyja LD, niż klepany codziennie schemat, który po pewnym czasie może stać się niekorzystny. To tak z mojego doświadczenia. Ale zawsze można ćwiczyć do perfekcji WILD to zdecydowanie ułatwi sprawę, choć wymaga oczywiście większego zaangażowania, na które mało kto ma czas i ochotę.

Co do ekstra nawyków i wywołaniu spontanów, przy długim spaniu można mieć LD praktycznie codziennie, ale to nie będzie to samo. Większość świadomych snów zapewne pojawi się w dość płytkiej fazie REM, co z kolei spowoduje, że te LD będą mniej interesujące i mniej na nich zaczniemy skupiać uwagę (będą mniej świadome).

Co do sposobu jeszcze większego i konkretnego opracowania spontanów - pasja to za mało, chociaż każdy ma swoje indywidualne możliwości Laughing

Temat rzeka, trzeba mierzyć się tylko na miarę swoich możliwości. Nie którzy deklarują, że mają LD codziennie mimo, że nie chcą Wink

pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Wto 6:28, 07 Lip 2015, w całości zmieniany 3 razy

Nonsens. Jak mówiłem o podświadomości wyuczonej LD'kami, o ile zaszło to na odpowiednio głębokim jej poziomie to jest stan gdzie LD przychodzą bez żadnych działań i to częściej niż co 2/3 dni. Co 2/3 dni miałem LD'ki przez długi czas od rozpoczęcia a przyczyną nie była technika.
Co do długiego snu, też nie do końca. Oczywiście łatwiej, ale to nie znaczy, że jak ktoś nie ma LD'ków to wystarczy, że pośpi dłużej.

Post został pochwalony 0 razy

	Fallen Leaf napisał:
	Nonsens. Jak mówiłem o podświadomości wyuczonej LD'kami, o ile zaszło to na odpowiednio głębokim jej poziomie to jest stan gdzie LD przychodzą bez żadnych działań i to częściej niż co 2/3 dni.

Na forum się proszę ze mna nie wykłócać, a jak już to podejść odpowiednio z tematem Wink

Mówiłem tylko o wykonywaniu stałej techniki WBTB z autosugestią, czyli zwyczajnego oneironauty. Oczywiście, że wyuczona podświadomość zapewni LD codziennie, ale temu trzeba poświęcać ćwiczenia nie tylko w nocy, właściwie cały czas, wg. mnie to na tyle duże zaangażowanie, że trudno to podtrzymać, kiedy LD jest tylko wyuczonym hobby.

Dlatego:

	Fallen Leaf napisał:
	Co 2/3 dni miałem LD'ki przez długi czas od rozpoczęcia a przyczyną nie była technika

- trochę mało mówi, ja tam miewałem LDki codziennie, był taki czas, ale czy to były LD? A może zwykłe sny z mechanicznym odruchem odzyskania świadomości, na które większość się skarzy?

	Fallen Leaf napisał:
	Oczywiście łatwiej, ale to nie znaczy, że jak ktoś nie ma LD'ków to wystarczy, że pośpi dłużej.

No jak nie jak tak Wink

Sny się nawet lepiej pamięta. Mówimy tu oczywiście o spontanach.

Tak jak pisałem, temat rzeka. Prawidłowa odpowiedź na zadane pytanie w pierwszym poście brzmi - codziennie. Jeszcze bardziej prawidłowa - pare razy w tygodniu. A bardziej brutalniejsza prawda - pare razy w miesiącu, około.
Są i tacy co niby ćwiczą a mieli tylko kilka od dłuższego czasu. Dlaczego? Bo nie ćwiczą. To są zwyczajni oneironauci Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Wto 14:30, 07 Lip 2015, w całości zmieniany 5 razy

Cytat:

	Cytat:
	Oczywiście łatwiej, ale to nie znaczy, że jak ktoś nie ma LD'ków to wystarczy, że pośpi dłużej.

No jak nie jak tak Wink

Sny się nawet lepiej pamięta. Mówimy tu oczywiście o spontanach.

No to daj nowy temat na technikach "Nowa super metoda na LD 100% skuteczności" i napisz w nim, że wystarczy spać do oporu Razz

Żeby to działało to podświadomość musi się już trochę orientować. To nie jest dobra metoda na pierwsze LD.

	Cytat:
	Oczywiście, że wyuczona podświadomość zapewni LD codziennie, ale temu trzeba poświęcać ćwiczenia nie tylko w nocy, właściwie cały czas, wg. mnie to na tyle duże zaangażowanie, że trudno to podtrzymać, kiedy LD jest tylko wyuczonym hobby.

I to jest złe myślenie. W snach wysiłek rzadko jest współmierny do wyników. Jak się to zrozumie i zacznie podchodzić do snów na luzie, z zaciekawieniem a nie w oczekiwaniu na wyniki to zauważy się, że można osiągać bardzo dobre wyniki bez wielkiego wysiłku. Właściwie LD nie wymaga ani dużo czasu ani dużej uwagi. Trzeba po prostu zdrowo i odpowiednio do tego podchodzić.
Poza tym jak już podświadomość jest wyuczona, to jest wyuczona, czyli tego nie zapomina. Oczywiście jak się przestanie wykonywać wszelkie działania w kierunku snów to wyniki trochę spadną, ale jak podświadomość jest wyuczona to praktycznie ciężko się LD pozbyć. Każdy LD będzie nastawiał na kolejne, nawet jak tego nie chcesz.

Post został pochwalony 0 razy

	Fallen Leaf napisał:
	No to daj nowy temat na technikach "Nowa super metoda na LD 100% skuteczności" i napisz w nim, że wystarczy spać do oporu Żeby to działało to podświadomość musi się już trochę orientować. To nie jest dobra metoda na pierwsze LD.

Oczywiście, że nie, pisałem przecież to w kwestii gotowych nawyków RT Laughing

	Fallen Leaf napisał:
	W snach wysiłek rzadko jest współmierny do wyników. Jak się to zrozumie i zacznie podchodzić do snów na luzie, z zaciekawieniem a nie w oczekiwaniu na wyniki to zauważy się, że można osiągać bardzo dobre wyniki bez wielkiego wysiłku. Właściwie LD nie wymaga ani dużo czasu ani dużej uwagi. Trzeba po prostu zdrowo i odpowiednio do tego podchodzić.

Mówiłem o mądrych i dobrze wykonywanych ćwiczeniach, które rozwijają naszą świadomość i orientację w snach, a nie tylko napierają na LD. Zwykłe zdystansowane podejście od tak sprowadza się do tego co pisałem w mojej pierwszej odpowiedzi. Każda próba daję szanse na sukces, więc dochodzenie jak dążyć do codziennego LD to desperacja Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Wto 15:18, 07 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz