Jak osiągnąć LD pomimo takiego znaku sennego?

Cześć! Witam! Aby dokładniej nakreślić mój problem, najpierw opowiem trochę o swojej historii ze świadomym śnieniem. Rozpoczęła się ona mniej więcej w czerwcu 2015. Wtedy też przeczytałem jakiś artykuł o świadomym śnieniu i zafascynowany postanowiłem nauczyć się tej niezwykłej umiejętności. Próbowałem różnych metod... MILD, WBTB i tak dalej... I za cholerę mi nie wychodziło mimo stosowania się do wszelkich wskazówek (jak na przykład 5 TR na dzień, regularnie prowadzony Dziennik Snów) znalezionych na tymże forum. No i wreszcie raz mi się udało! Jednakże nie był to skutek żadnej z powyższych metod. Otóż jestem chrześcijaninem i chodzę w niedzielę do kościoła na 9. Zdarzyło się, że pewnego razu poszedłem baardzo późno do łóżka w sobotę. Budzik obudził mnie o 8. Normalnie ubrałem się, załatwiłem poranną toaletę itd. Okazało się, że zostało mi jeszcze trochę czasu po wykonaniu tych czynności. Położyłem się więc na łóżku i zasnąłem i właśnie podczas tego snu odzyskałem świadomość! Jednakże jak już wspominałem nie było to spowodowane użyciem jakiejkolwiek metody lecz po prostu przypomniałem sobie podczas snu, że muszę iść do kościoła. Przeczytałem kiedyś gdzieś, że żeby wyjść z snu można się zabić, więc popełniłem w śnie samobójswo i rzeczywiście się obudziłem. Ale wracając do tematu... To był jedyny raz, kiedy miałem pełnoprawne LD. Od czerwca 2015. Mimo ciągłego stosowania rozmaitych metod. Jednakże ten czas pozwolił mi zauważyć jeden z moich znaków sennych - nie mam snów związanych z tym, o czym sobie pomyślę przed snem (np. myślę przed snem o koszmarach i ich nie mam). Dziwna prawidłowość, aczkolwiek sprawdza się. Niestety, analogicznie jest z LD. Jeśli przed snem pomyślę sobie "odzyskam świadomość we śnie" (czyt. MILD) to za cholerę jej nie odzyskam. No i właśnie w tym cały kłopot. Za każdym razem przed zaśnięciem mimowolnie myślę sobie "może dzisiaj się uda LD" no i się nie udaje. Jedyna metoda, która by się u mnie sprawdzała to WILD, ale wiele osób odradza go dla początkujących (którym jakby nie patrząc jestem mimo upływu tego czasu). Stąd pytanie do Was - co mam zrobić, żeby z takim znakiem sennym osiągać pełnoprawne LD-ki? Z góry dzięki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szufla dnia Sob 15:15, 02 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz

Wild jest taką 90 procentową możliwością uzyskania ld, tylko bardzo trudna w wykonaniu, jeżeli ci zależy to trenuj.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Próbowałem różnych metod... MILD, WBTB i tak dalej...

Cytat:

No i wreszcie raz mi się udało! Jednakże nie był to skutek żadnej z powyższych metod. Otóż jestem chrześcijaninem i chodzę w niedzielę do kościoła na 9. Zdarzyło się, że pewnego razu poszedłem baardzo późno do łóżka w sobotę. Budzik obudził mnie o 8. Normalnie ubrałem się, załatwiłem poranną toaletę itd. Okazało się, że zostało mi jeszcze trochę czasu po wykonaniu tych czynności. Położyłem się więc na łóżku i zasnąłem i właśnie podczas tego snu odzyskałem świadomość! Jednakże jak już wspominałem nie było to spowodowane użyciem jakiejkolwiek metody

No przecież to było nic innego jak WBTB! Sposób uświadomienia też jest typowy dla WBTB - sen był na tyle płytki, że pamięć dzienna była dostępna we śnie, stąd pamiętałeś, że musisz iść do kościoła. Zastanów się nad różnicami między tym WBTB a WBTB, które robiłeś celowo. Wysuń wnioski.

	Cytat:
	Jednakże ten czas pozwolił mi zauważyć jeden z moich znaków sennych - nie mam snów związanych z tym, o czym sobie pomyślę przed snem (np. myślę przed snem o koszmarach i ich nie mam). Dziwna prawidłowość, aczkolwiek sprawdza się. Niestety, analogicznie jest z LD. Jeśli przed snem pomyślę sobie "odzyskam świadomość we śnie" (czyt. MILD) to za cholerę jej nie odzyskam.

Nie, nie. Nie w tym rzecz. Częstotliwość snów, które są bezpośrednio powiązane z myślami przed zaśnięciem jest zależna od osoby, ale i tak średnio jest dosyć niska. Po drugie możesz ich nie pamiętać.
Żeby zaindukować LD afirmacją zwykle potrzeba zero wątpliwości. Nawet Twoje słowa wskazują na wątpliwości a co dopiero wewnętrzne, szczere oczekiwania, które nie ignorują żadnych wątpliwości. Często nawet lepiej w ogóle nie myśleć o LD, niż wyrażać jakieś nadzieje z wątpliwościami, które mogą dać odwrotny skutek. Dlatego afirmacja nie nadaje się dla początkujących, którzy w swoje możliwości nie wierzą.
A jak już zauważyłeś tą fałszywą korelację, to automatycznie oczekujesz, że jak pomyślisz o LD przed snem to ich nie będzie. Nie dziw się więc wyniku.
Skup się przede wszystkim na WBTB. Do niego możesz sobie dokładać co chcesz, WILD też. Bez WBTB go nie próbuj.
Btw. to co robisz to nie MILD tylko podstawowa afirmacja.

Post został pochwalony 0 razy