Jak wykorzystać okazję na LD?

No hejka. Piszę do Was z problemem. A więc: powiedzmy że ćwiczę 4 lata LD, do tej pory nie było ani jednego. Wydaje mi się że w moim całym życiu nie miałem ani jednego LD przez co nawet nie wiem jak wygląda uświadomienie. Miałem parę razy paraliż senny ale to tak znikąd w sumie, to nie była zasługa WILD'a. Techniki na mnie jako tako działają ale nigdy efektem nie jest LD. To już denerwujące, 4 lata praktyki i 0 LD, prawdę mówiąc to nawet nie mogę mieć tej pewności że to istnieje. Już mnie rozrywa od środka z chęci na osiągnięcie tego jakże wymagającego w moim przypadku celu. Czemu dalem taki tytuł? Bo okazji na LD mam wiele. Nie przez paraliż senny, nie przez WBTB, ADA. Otóż mam bardzo dużo snów o LD. Np. widzę że coś nie gra, zaczynam rozumieć co się dzieje i np. zaczynam latać, ale sen jak był tak jest nieświadomy. I takich snów mam pełno. Również ostatnio powiedzmy że wyszedł mi MILD. Mówiłem że będę miał świadomy sen. Gdy już mialem sen, zauważyłem że na moim żyrandolu wisi żyrandol (żyrandocepcja powiedzmy). Poszedłem szybko do salonu i próbowałem wylecieć, nie udawało mi się ale to nie ważne. Po prostu LD'ka nie było a jednak potencjał na samo uświadomienie już był. Afirmacja działą na mnie bardzo dobrze więc myślę że mogę takie rzeczy powtarzać, w dodatku zauważylem u siebie wczoraj "dar" do indukcji snu. Ale nie do końca wiem już co zrobić aby uświadomienie we śnie było takie prawdziwe, żeby moja prawdziwa świadomość przeniosła mnie do snu. Macie może jakieś sugestie co tu zrobić? RTków nie praktykuję, często mam spontaniczne nieświadome uświadomienia. Byłbym wdzięczny za pomoc, czuję że już tak niewiele potrzebuję do tego wymarzonego LD ale jednak tu mam zacinkę, nie wiem co dalej.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc!

Post został pochwalony 0 razy

Co by tu napisać.... haczyk kryje się w wierze wewnątrz siebie ale jak dokładnie uruchomić ten mechanizm sam nie wiem, szukam ale też znaleźć nie mogę. Nie powiem miałem kilka ld kawał czasu temu i to dość często, później wszystko uciekło tak jakby czekało naz moją decyzję(czuję to ) ale jaką......szukam dalej:-) Może u ciebie też jest coś takiego, wszystko czeka na ten moment przebłysku który ty musisz sam znaleźć, zobacz co czujesz w środku i tam poszukaj odpowiedzi, palisz? pijesz? ćpasz? spróbuj z czymś skończyć dać wiarę własnym siłą że ty tu rządzisz nie twoje nadrzędne instynkty. Tylko tyle mogę ci powiedzieć.

Post został pochwalony 0 razy

Nie no, wierzyć że mi się uda to wierzę Very Happy

Te 4 lata praktyki opierały się na wzlotach i upadkach, jestem bardzo leniwym człowieczkiem i ciężko było mi praktykować choćby 5 dni z rzędu, pewnie stąd się biorą moje porażki, ale zauważyłem że sukcesywnie mi idą afirmacje, mam potencjał też co do indukcji snów, nie mówiąc już o częstych snach o LD. Wiem że jakoś da się wykorzystać ale pytanie jak, bo na WBTB, WILDzie, ADA czy np. SSILDzie LDka u siebie nie zbuduję, niestety, jak byłem leniwy tak leniwy jestem dalej. I w sumie wątpię że coś mnie blokuje przed LD, po prostu jestem tak... zrypany. Ale wierzę że pomimo moich wad nadal mogę osiągnąć LD, znalazłem w sobie chyba najlepsze predyspozycje co do samych snów i stąd właśnie pojawia się pytanie, jak mogę je wykorzystać? Bo widzisz, nie czuję że mnie coś blokuje do świadomego śnienia, a jak już coś takiego jest to jestem to ja sam. Jestem strasznie niezdyscyplinowany i to doprowadziło do stanu w którym się znajduję.

Ale wracając, uważam że mogę mieć LD ale muszę znaleźć inny sposób, taki który będzie odpowiedni dla mnie. Powtarzając: mam zdolność do indukowania snu, no wczoraj parę razy wystarczyło coś powiedzieć a w śnie mialem idealny obraz tego o czym myślałem przed snem, dosłownie, było dokładnie jak sobie wyobrażałem (i mówiłem, bo to też się opierało na afirmacji). Afirmacja też świetnie na mnie działa, a wiec np. czy jest sen robić MILD przed pójściem spać? Albo ewentualnie bardzo krótki WBTB (powiedzmy że 5 minut) i potem MILD?

Jeszcze jedna sprawa, czy jest szansa że się nie uświadomię z takich technik jak ADA, MILD itp. jeśli wcześniej nie byłem w świadomym śnie i tak na prawdę nie wiem jak wygląda samo uświadomienie? Bo takie wrażenie sprawił MILD z tymi żyrandolami o których pisałem wcześniej... chyba że źle sprecyzowałem w afirmacji co chcę osiągnąć...

Post został pochwalony 0 razy

Powiem Ci tak,ja dopiero kilka dni temu miałem pierwsze ld po wielu miesiącach ćwiczeń i prób różnych technik.Dopiero gdy w końcu po tym czasie udało mi sie to osiągnąć to tak na prawdę uwierzylem w to że świadome śnienie jest rzeczywiście możliwe.Więc wydaje mi się że jedynym powodem tego że Ci się to nie udaje jest brak tej pewności siebie.Najlepiej jest ją mieć od samego początku ale wiadomo nigdzie oprócz relacji innych ludzi nie doswiadczysz tego czym tak na prawdę jest ld,wiec pozostaje ufać "na słowo".Gwarantuje Ci jednak, że gdy już Ci się to uda bedziesz jeszcze bardziej zdeterminowany by osiągać ld częściej,a to da na pewno duże profity Smile

Post został pochwalony 0 razy

Też tak myślę, jedno choćby sekundowe LD zmieni całkowicie moje podejście do tego. Bo choć wierzę w istnienie LD to jednak nie poczułem na własnej skórze tej "mocy" przez co często tracę motywację. Mam nadzieję że tym razem będzie inaczej, bardziej po mojej myśli. To trochę naiwne to mówic bo powtarzam to od 4 lat, ale cóż, chcę sukcesu to muszę dać coś od siebie. Smile

Tak na marginesie, to raczej nie brak wiary czy pewności siebie jest tu problemem tylko właśnie moje wyżej wymienione lenistwo. Potrzebuję techniki prostej, skutecznej i nie wymagającej dużej ilości czasu.Niestety, taki jestem. Ale MILD wydaje mi się bardzo dobry na ten moment, będę z nim próbował bo tak na prawdę nie mam wyjścia, LD raczej samo nei przyjdzie, tyle lat praktyki (już nie mówiąc o poprzednich latach życia) i jak do tej pory żadnym się pochwalić nie mogę.
Nic, chyba nie ma dla mnie jakiegoś złotego środka, trzeba wziąć się w garść i robić co w mojej mocy żebym osiągnął upragnione LD.
Dzięki za pomoc!

Post został pochwalony 0 razy

Sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie:-)

Post został pochwalony 0 razy

To chyba fakt... ale dobra, korzystając z okazji zapytam jeszcze o dwie rzeczy...
1. Co myślicie o MILDzie przed snem? Zgaduję że będzie to mało efektowne ale z ciekawości zapytam, może ktoś to robił i ma o czym powiedzieć.
2. MILD + 5 minutowe WBTB nie da tego samego efektu co normalne WBTB, prawda?

Post został pochwalony 0 razy

Wracając do pierwotnego pytania. Afirmuj się codziennie przed snem, że kiedy zauważysz, że śnisz, to skupisz swoją uwagę na tym gdzie jesteś i czego doświadczasz. Że nie będziesz nic robił, tylko obserwował. Rób tak przynajmniej przez 2 tygodnie.

Post został pochwalony 1 raz