Autor |
Wiadomość |
MarcinB
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Kilka pytań |
|
Słyszałem o technice, która mówi, że trzeba wmówić sobie za dnia, że to jest sen i sprawdzić jak zareaguje podświadomość. Podobno technika ta jest skuteczna, a ja po prostu jej totalnie nie rozumiem. Próbowałem kilka razy wmawiać sobie, że to jest sen, że wszystko wokół mnie jest snem, ale wciąż miałem w głowie myśl: "to czysta głupota, człowieku, co ty robisz?" i w końcu zaczynałem się sam sobie dziwić, że nie potrafię dać sobie wyraźnie do zrozumienia tego, że "to jest sen".
Dwa dni temu byłem z ojcem zbierać czereśnie. On wchodził na drzewo i siedział z wiadrem zbierając je, natomiast ja stałem na dole i czekałem by odbierać wiadro. Dzisiaj miałem następujący sen: byłem na wycieczce u kuzynki w sąsiedniej wsi. Potem wyszliśmy na spacer i zauważyliśmy starą, pomarszczoną babcię siedzącą na samym szczycie wielkiej choinki. Zapytaliśmy się jej, co robi, na to ona oświadczyła że zbiera czereśnie. Wydało mi się to całkowicie naturalne. Potem wróciliśmy do domu i poszliśmy spać - tak dokładnie nie wiem jak to było, ale wiem, że chwilę potem poczułem, że jest kolejny dzień. Znowu wyszliśmy z kuzynką na spacer i znów zobaczyliśmy kobietę na choince. Zaproponowaliśmy jej, by zeszła. Ona zeszła (nawet nie widziałem jak) po czym podała mi puszkę z czereśniami. W puszce były całkowicie zielone owoce, w ogóle nie przypominały czereśni, bardziej małe, zielone jabłuszka. Pomyślałem sobie, że te czereśnie są jakieś dziwne ale nic nie powiedziałem.
Pytanie moje brzmi: dlaczego nie udało mi się "skapnąć", że stara, pomarszczona babcia na szczycie choinki zbierająca czereśnie jest rzeczą całkowicie naturalną? Dlaczego nie odzyskałem świadomości, skoro widziałem kilka dni temu drzewo z czereśniami i ojca zrywającego czereśnie?
Trzecia sprawa: ile razy natrafiam na jakiś temat, to widzę: "Ale nie uda się to, kiedy zaśniesz.", "Możesz mieć problem ze skupieniem się, gdyż zaśniesz w międzyczasie." itp. Jestem przerażony widząc takie rzeczy, bo ja mam problem ze zwykłym zaśnięciem, co dopiero z zaśnięciem na plecach w pięknej pozycji... Chodzę spać o 23, budzę się budzikiem o 8 rano, ale jak idę spać o 23, to przeważnie zasypiam o 0:30. Leżę półtorej godziny i staram się na wszelkie sposoby zasnąć, a nijak mi się to nie może udać. W końcu, jak jestem piekielnie zmęczony, to błagam siebie samego, bym zasnął, nieważne jak, byle zasnąć. Próbowałem raz przed zaśnięciem wysłuchać muzyki relaksacyjnej (ok. 15 minut), ale wtedy było jeszcze gorzej i jeszcze dłużej się męczyłem.
Jak budzę się w nocy (ok. 3) to mam próbować słuchać przez kilkanaście minut muzyki relaksacyjnej? Dzisiaj spróbuję tak zrobić, może się uda. A co jeszcze można robić przez piętnaście minut o trzeciej w nocy by "Przyspieszyć" LD?
Czwarta sprawa: W nocy z czwartku na piątek wydarzyła się dziwna sytuacja. Nastawiłem sobie budzik na trzecią w nocy. No i zamiast obudzić się o trzeciej, obudziłem się o ósmej :> Będąc pewny, że przespałem budzik, rzucam się na komórkę i widzę, że budzik jest wyłączony. Czy mogłem o trzeciej w nocy obudzić się, wyłączyć budzik, położyć się i zasnąć, a potem rano o niczym nie pamiętać? o.O Jak temu zapobiec kolejnym razem?
No, to z góry dziękuję za rady.
P.s. Ach, jeszcze jedno mi się przypomniało. Pierwszej nocy próbowałem wejść w trans metodą tą, która jest podana na stronie ONEIRO, no i leżałem przez godzinę starając się odprężyć, skończyło się na tym, że musiałem wstać, bo było mi za gorąco pod kołdrą, a potem jeszcze gorzej było ze snem. Nie wiem czy wprowadzanie się w trans jest dobre przed snem, ale ja po prostu na punkcie "wyobraź sobie energię przechodzącą przez stopy" wymiękam, bo po prostu myślę sobie o stopach i czuję, że wcale nie mają ochoty na to, by przechodziła przez nie żadna energia. A, i jak próbuję się wprowadzić w trans to mnie piekielnie boli głowa od leżenia na poduszce. I w początkowej fazie wszystko mnie swędzi, ale to jakoś wytrzymuję xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MarcinB dnia Pon 18:47, 06 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 18:42, 06 Lip 2009 |
|
|
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Re: Kilka pytań |
|
Sporo tych pytań... :P Niektóre są trochę zbyt podstawowe.
| | Słyszałem o technice, która mówi, że trzeba wmówić sobie za dnia, że to jest sen i sprawdzić jak zareaguje podświadomość. | Niczego nie trzeba sprawdzać. Aby wykonywać tę technikę dobrze, należy zrozumieć po co się ją wykonuje (wcale nie chodzi o to, żeby sobie wmówić, że coś jest snem). Ta technika jest bardzo użyteczna, kiedy osiągniesz już swoje pierwsze świadome sny standardowymi technikami "czy to sen?" (wtedy też masz pojęcie jak wyglądają myśli i uczucia po rozpoznaniu stanu snu). Może być z innymi technikami bez problemu łączona.
| | dlaczego nie udało mi się "skapnąć", że stara, pomarszczona babcia na szczycie choinki zbierająca czereśnie jest rzeczą całkowicie naturalną? Dlaczego nie odzyskałem świadomości, skoro widziałem kilka dni temu drzewo z czereśniami i ojca zrywającego czereśnie? | Taka jest natura nieświadomych snów, całe życie Ty i inni takie właśnie miewacie. Twoja uwaga jest wtedy ciągnięta za snem takimi torami, jakimi "chce" sen/podświadomość.
| | ja mam problem ze zwykłym zaśnięciem, co dopiero z zaśnięciem na plecach w pięknej pozycji... Chodzę spać o 23, budzę się budzikiem o 8 rano, ale jak idę spać o 23, to przeważnie zasypiam o 0:30. | To wcale nie tak długo. Po prostu zwracasz na to uwagę i to Cię denerwuje. Myślisz o tym i przyciągasz to. Po chwili próbujesz przestać o tym myślisz, ale zaczyna Cię uwierać noga przekręcasz się i znów o tym myślisz - to błędne koło. :) Po prostu odpręż ciało i pozwól swoim myślom delikatnie krążyć jak sobie chcą.
| | Jak budzę się w nocy (ok. 3) to mam próbować słuchać przez kilkanaście minut muzyki relaksacyjnej? Dzisiaj spróbuję tak zrobić, może się uda. | Ale co się uda?
| | A co jeszcze można robić przez piętnaście minut o trzeciej w nocy by "Przyspieszyć" LD? | Przypomnieć sobie sny. Kiedy jakieś pamiętasz, wyobraź sobie, że odzyskałeś w nich świadomość, wiedziałeś że śnisz i robiłeś co Ci się podoba. Nawet nie zauważysz, jak zaśniesz. Jeśli nie pamiętasz snów możesz sobie jakiś wymyślić, albo wziąć z poprzedniej nocy.
| | Czy mogłem o trzeciej w nocy obudzić się, wyłączyć budzik, położyć się i zasnąć, a potem rano o niczym nie pamiętać? o.O Jak temu zapobiec kolejnym razem? | Zdecydowanie tak. Po prostu jest takie ryzyko, kiedy budzisz się na siłę z głębokiej fazy snu. (poczytaj o fazach snu)
| | próbowałem wejść w trans metodą tą, która jest podana na stronie ONEIRO, no i leżałem przez godzinę starając się odprężyć | To nie tak wygląda. Jeśli leżysz godzinę i próbujesz się odprężyć, to coś jest nie tak.
| | Nie wiem czy wprowadzanie się w trans jest dobre przed snem | Przynosi bardzo dobre efekty dla snu.
| | ja po prostu na punkcie "wyobraź sobie energię przechodzącą przez stopy" wymiękam, bo po prostu myślę sobie o stopach i czuję, że wcale nie mają ochoty na to, by przechodziła przez nie żadna energia. | To tylko wyobraźnia. Ludzie "wchodząc w trans" wyobrażają sobie rzeczy, które im w tym pomagają, skutkując na przykład relaksacją ciała. Niektórzy lubią sobie wyobrażać np., że leżą na plaży i słońce ogrzewa im stopy, które się rozluźniają, potem łydki kolana itd. Tak naprawdę chodzi o skierowanie swojej uwagi na część ciała, która ma się zrelaksować. Relaksacji człowiek się też uczy, za każdym razem możesz zrelaskować ciało
| | A, i jak próbuję się wprowadzić w trans to mnie piekielnie boli głowa od leżenia na poduszce. I w początkowej fazie wszystko mnie swędzi, ale to jakoś wytrzymuję xD | Tak jak napisałem wyżej - za dużo myślisz o szukaniu sobie problemów, zamiast skupić się na tym co istotne. Może to dlatego, że nie wiesz co istotne? Polecam poczytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:49, 06 Lip 2009 |
|
|
Fete de la faim
Senny Podróżnik
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz/Toruń Płeć: Kobieta
|
|
|
|
Ja dodam jeszcze, że wszystkie techniki transowe, a także technika "to jest sen" i pokrewne polegają nie tyle na wmawianiu sobie czegokolwiek, co na wywoływaniu pewnych odczuć; bardziej jest to niewymuszone nakierowywanie własnej psychiki (podświadomości czy toku myśli) na coś niż zmuszanie jej do czegokolwiek. Większość myśli nie jest zwerbalizowana (przynajmniej ja tak mam) i opiera się na wspomnieniach, wrażeniach etc.
Na Twoim własnym przykładzie - gdy będziesz znów przy tych czereśniach, możesz powspominać wrażenia związane ze snem o kobiecie siedzącej na choince. Skoro miałeś taki sen o tym miejscu i uznawałeś to za normalne, a teraz także uznajesz otoczenie za normalne, to czemu nie ma to być sen? ^_^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:16, 06 Lip 2009 |
|
|
Willow
Senny Podróżnik
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Tak jeszcze a propos transu i relaksacji, to możesz użyć techniki czysto fizjologicznej. Wyrównaj oddech i w rytm tego oddechu rozluźniaj mięśnie kurcząc je mocno na wdechu i rozluźniając na wydechu. Działa tu ciekawa właściwość słynnego już tworu(układu) siatkowatego zstępującego - w stanie wstępnej relaksacji i spokoju im dalszy skurcz, tym słabszy - tzw. sprzężenie zwrotne ujemne. Możesz w ten sposób jechać np. stopy do rozluźnienia - parę razy wystarcza, potem łydki itd. albo np. po kolei od stóp do głowy i powrót itd. Objawem dobrego rozluźnienia jest uczucia, jakbyś daną partię miał z ołowiu - ciężką i jakby lekko bezwładną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:31, 06 Lip 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|