Autor |
Wiadomość |
Justyna
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Ktoś pomoże? Bo zwariuję ... |
|
Witam, nie wiem czy na dobre forum trafiłam ale nie daje już rady. trochę czytałam na temat świadomych snów kiedy przytrafiła mi się taka wątpliwa przyjemność. zaczęło się niewinnie od koszmarków (nic dziwnego, każdy je ma), potem zauważyłam, że jeśli coś grozi mi we śnie jestem w stanie to przerwać jeśli uświadomię sobie, ze to jest w mojej głowie (we śnie), nie sprawia mi to problemów, czytałam, że bez żadnych ćwiczeń (nie mam o nich bladego pojęcia) można coś takiego po prostu mieć. problem zaczął się w momencie kiedy przyśniło mi się, że coś jest w moim pokoju (coś jak sen we śnie), nie wiedzieć czemu mój głupi mózg wymyślił sobie, ze bedzie to mój ... kot... no i zaczęło się "prześladowanie". pierwszy sen - leżę w łóżku, coś jest obok mnie, patrzę - no mój czarny kocur, ok. za chwilę ten kot mnie atakuje (w tym momencie zdaję sobie sprawę, ze śnię), zaczyna mnie drapać, ja krzyczę ale nie za bardzo mogę, ale skoro wiem, ze śnię to delikatnie mówiąc morduję "to coś" (zdecydowanie nie był to juz kot). wczorajszej nocy, zaczynam "odjeżdżać" i znowu sen - leżę w łóżku i pojawia sie "to coś", chce jakby wejść mi do głowy (dosłownie tak to czuję, chce mnie kontrolować), pojawia się w formie kota ale nie jest "agresywne", lekko się wkurzyłam i krzyknęłam, że nie będzie wpływać na moje sny czymkolwiek jest, przebudziłam się ale co tylko chciałam zasnąć znowu "to coś" się pojawiało w podświadomości i historia zaczyna sie od nowa. czy ktoś jest w stanie mi pomóc aby "to coś" sie nie pojawiało albo co mam robić aby zmienić tematykę snu? nie wiem czy jest to możliwe. czy ktoś miał podobne doświadczenia? moze ktoś głębiej interesuje się czymś takim albo pokieruje mnie na jakąś stronę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 13:24, 26 Lis 2013 |
|
 |
|
 |
Goofy47
Dołączył: 02 Cze 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się wzięło LD? Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Trafiłaś na dobre forum - to właśnie tutaj rozwiązujemy takie problemy. Twoje odczucia to strach, który pojawia się podczas snu i jest spowodowany ciągłym przeżywaniem go. Jeżeli ten kot atakował Cię w tym pierwszym koszmarze i bardzo się przy tym wystraszyłaś, to po prostu zostałaś "nastawiona" na ten koszmar. Podświadomość skupiła się na tej jednej projekcji. Musisz przestać ciągle o tym myśleć - zajmij się czymś innym, a najlepiej oddemonizuj koty. I nie bój się zasnąć - to najgorsze, co możesz zrobić, bo strach przed snem może wywołać ten koszmar ponownie.
Nikt nie wie dokładnie, jak działa ludzka podświadomość, ale można z nią współpracować. Jak uda Ci się w takim śnie uświadomić, to nie wrzeszcz na tego kota, tylko go zignoruj - udaj, że nie istnieje. Na początku może być trudno, ale jak złapiesz "falę", będzie o wiele prościej. Niestety, niczego nie mogę zagwarantować, ale z pewnością nie będziesz śniła tego do końca życia. 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 13:49, 26 Lis 2013 |
|
 |
Justyna
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
tylko, że ja nawet nie myślę o tym śnie (wczoraj mi się w nocy oczywiście skutecznie przypomniał mój prześladowca;)), no i zasnąć też się nie boję, bo kiedyś się obudzę. przez ostatnich kilka nocy myślałam o czymś konkretnym co bym chciała aby mi się śniło i tak się stało, a tu nagle ten futrzak. może mój kot mści się za zbyt małą ilość mięsa ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:10, 26 Lis 2013 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Witaj,
Świadome śnienie to narzędzie do zwalczania koszmarów. Tyle że nie wystarczy się uświadomić, ale jeszcze okiełznać postać z koszmaru. A to jest banalne. Np. Mówisz do postaci że chcesz od niej prezent, ona się uspokaja i daję ci jakiś prezent. W przypadku kota ciężko wyperswadować przyzwyczajenie iż koty nie mówią Więc... pogłaskaj go
Ja bym chciał takie "koszmary" ^^ Kotów się nie boję, no bo jak można : D
Goofy dobrze pisze ale ignorowanie nie jest to najlepszy pomysł. Ty możesz nawet o nim pamiętać jednak nieświadoma część ciebie będzie pamiętała że zostawiłaś tą postać, i ona może wrócić. Zrób tak jak piszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:03, 26 Lis 2013 |
|
 |
Justyna
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
tylko za pierwszym razem ten kot zmienił się w jakąś poczwarę i chciało mnie skrzywdzić (dlatego to utłukłam ), wczoraj znowu był to kot ale większy, nie chciał mi nic zrobić (za pierwszym i drugim razem ja leżę odwrócona od ściany, a on zachodzi mnie od tyłu i kładzie łapy na moim ramieniu) i jak już wiedziałam, ze to jest to - krzyknęłam jak opisałam wyżej. teraz stwierdziłam, że postaram się to na swoją stronę przeciągnąć, nie mam nic do stracenia. dziwne jest to, że on "ciałem" był za mną, a "głos" był od innej strony. efektem mojej złości na niego była nieprzespana noc, nic nie pomogło, dopiero nad ranem przysnęłam więc nie było to opłacalne 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:44, 26 Lis 2013 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|