LD a OOBE

Witam mam taki temat i nie wiem czy nie było już takiego, mam nadzieję że nie.
Mianowicie ten temat kierowany jest do osób które doświadczyły OOBE.
Ja sam mianowicie wierzę w oobe. I chyba kiedyś przez przypadek mi się udało wyjść. A dlatego że miałem LD i to nie mało widzę różnicę pomiędzy stanem w jakim byłem a LD.
A pytanie jest takie jakie wy zauważacie różnice miedzy LD/oobe. CZy zawsze po wyjściu widzicie się leżących na łużku. Co jeszcze możecie powiedzieć ciekawego o tym zjawisku??

Pytania nie kieruję do osób które odrazu skrytykują że nie istnieje takie coś jak oobe. Temat jest jasny pytania są jasne więc niech odpowiedzi będą konkretne Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Co do istnienia OOBE - z tego co pamiętam to czarne dziury też jeszcze całkiem niedawno "nie istniały", to tak w ramach zahamowania popędów przeciwników takowych projekcji Wink

To też się przyda :

Post został pochwalony 0 razy

Tylko że ja wtedy nie miałem żadnej świadomości to było jak sen który sobie nad ranem przypomniałem. Świadomość (podczas tego zjawiska) była taka że lewituję i że przez scianę przeleciałem. Potem zorientowałem się żę coś nie tak ciała mojego na łóżku nie widziałem. przeleciałem do gościnnego pokoju gdzie siostra oglądała tv i wtedy przypomnałem sobie że oglądała zanim poszedłem spać i wtedy chciałem ją zaczepić ale ręka przelaciała na wylot. Przestraszyłem się i poczułem jak bym znikał\umierał\tracił energię i się skończyło. Wszystko przypomniałem sobie nad ranem a gdy zainteresowałem się LD doszły podejrzenia o oobe:D

Post został pochwalony 0 razy

Po pierwsze to jeśli masz oobe to przeżywasz w innym wymiarzy . Opuszczając ciało fizyczne opuszczasz świat fizyczny . To bardziej wygląda na bilokację ale nie wiem czy jest ona możliwa podczas snu. Więc wykluczają się oba . Nie doświadczyłem oobe, co więcej nie chcę doświadczyć . I nawet nie wiem czy to prawda . Możliwe że to tylko LD na innym dostrojeniu .

Post został pochwalony 0 razy

gotuje sie we mnie jak to czytam, ale nie ktorzy lubia w takie rzeczy wierzyć wiec zamkne oczy i odpowiem. OOBE cechuje się wysoką świadomością i uczuciem odłączania sie od fizycznego ciała, co może skutkować widzeniem swojego ciala i otoczenia w realnym stanie, ktoro rzeczywiście realne nie jest. A wszystko za sprawą pewnego gruczolu ktory produkuje odpowiednie ilości dmt połączone z melatoniną i innymi neuroprzekaznikami tworząc iluzje zbawiennego swiata astralnego. Czym więc jest sen, jeśli nie tym samym, patrząc z innego punktu widzenia?

Pozdro.

Post został pochwalony 1 raz

	Matisek napisał:
	gotuje sie we mnie jak to czytam, ale nie ktorzy lubia w takie rzeczy wierzyć wiec zamkne oczy i odpowiem.

Tutaj dodam, że gdyby każdy miał taki tok rozumowania to dziś bylibyśmy nieco zacofaną cywilizacją. Zrozum - nie można w 100% wierzyć tylko udowodnionym w danym momencie rzeczom, w takim wypadku nie byłoby nigdy postępu. Astral jest równie niemożliwy co możliwy, nie można tego negować z pełnym przekonaniem tylko dlatego, że na ten moment nauka nie jest w stanie tego udowodnić. Też kiedyś rozumowałem tak jak ty, ale zrozumiałem, że to zły tok myślenia, idąc nim do tej pory Ziemia byłaby centrum wszechświata i wszystko obracałoby się wokół niej Wink

Podany przeze mnie przykład czarnej dziury też jest dobry - przecież istnienie jej udowodniono całkiem niedawno, z 200 lat temu gdybyś o niej wspomniał wyśmiali by cię tak samo, jak ty mnie teraz. Ona jest też dobrym dowodem na to, że we wszechświecie możliwe jest wszystko - ona zagina czasoprzestrzeń a prawa fizyki traktuje z "przymrużeniem oka". Razz

Podsumowując - istnienie astrala jest równie możliwe co nie możliwe. Nikt nikomu nic nie udowodni w tej sprawie więc takie sprzeczki uważam za nonsens.

Post został pochwalony 0 razy

Wszystko spoko, tylko dlaczego uważasz, że jest RÓWNIE niemożliwe co możliwe? 50% że istnieje? To zdradza, że twój tok myślenia jest nieprawidłowy, bo to że coś nie jest na 100% wykluczone, nie oznacza że jest w 50% prawdopodobne.

W każdym razie punktem wyjścia OOBE jest Wild i świadomy sen, więc mimo wszystko mam większe prawo się na temat możliwości wyjścia z ciała wypowiadać niż ci, którzy tylko czytają o tym w internecie, a mieli garstkę LD. A moje zdanie jest takie, że to bzdura i szkoda ludzkich zasobów, żeby tyle ludzi miało poświęcać czas na udowodnienie jej.

Post został pochwalony 0 razy