LD "na siłę"

1 dnia od kiedy zaczęłem chcieć mieć LD zapamiętałem malutki urywek snu, tylko to że mój router w śnie miał wejście SIM z boku wyglądające jak czytnik kart SD, 2-giego dnia zapamiętałem już zdeka więcej, jakiś gościu grał w kościele na gitarze, u nas w kościele grają na gitarze, więc dużego zdiwka nie było... do momentu jak dźwięk przeszedł z dźwięku zwykłej gitary na gitarę elektryczną. 3 dnia zapamiętałem tylko, że był jakiś duży bezradny słoń, poczułem że jest mi bardzo bliski (WTF? ja nie lubię za bardzo zwierząt przecież?!?) i coś ma się mu stać. Nie wiem co, ale wiem, że to raczej coś niezależnego od ludzi, bo raczej każdy z otoczenia chciał mu pomóc (zdawałem sobie sprawę z obeności i intencji innych, niestety nie widziałem i nie słyszałem ich).Następne 2 dni nic nie pamiętałem, tylko to, że 1 nocy chciałem mieć WILD'a, ale przysnąłem przy oglądaniu Gwiezdnych wojen, 2 nocy zaczęłem sobie wyobrażać sny i wyobrażać sobie, że je "uświadamiam sobie" ale padłem. Wczoraj uznałem, że ugryzę się w kciuk i ponowie próbę, zasnęłem, obudziłem się rano bez pamięci snów, myśl:"Jeszcze raz, powtórzę może się uda" no to ugryzem się znowu i... nie mogłem się doczekać hipnagogów, poczułem że lekko odpływam, ale widziałem tylko moje wyobrażenia (zdziwiło mnie to, ja nie umiem nic sobie wyobrazić, a wtedy widziałem pewne zarysy), nagle poczułem, że boli mnie kciuk, boli nienaturalnie.., myślę sobie oho, HI, ale nic się nie pokazuje, myśli trochę uciekają, ale to jest to samo co wcześniej. W końcu byłem tak zmęczony tą długą próbą, że otwieram oczy, patrzę, a tam w kciuku aż się wgłębienie od zębów zrobiło. Yhy, ale HI sobie myślę, to w realu tak boli xD. Dobra, inny palec, bo jeszcze sobie odgryzę tego kciuka. Ale było jeszcze gorzej. W końcu odpuściłem, położyłem się normalnie i zacząłem widzieć jakieś HI , delikatne, rozmyte, ale skupiłem się delikatnie, ale nie za mocno, żeby ich "nie spłoszyć) delikatnie się wyostrzyły, to był jakiś tekst zamknięty w klatkach chyba... i zaraz pojawili się jacyś ludzie, nie znałem ich, twarze były niewyraźne, praktycznie to ich nie było. I nagle czuję, że stoję, widzę kumpli ze szkoły idą, równo z panem od w-F'u ja tak zdeka z tyłu się za nimi trzymam, i myśl:"Ale wyraźne i realistyczne HI, zaraz zaraz, a może to nie HI, spojrzałem na ręce 5 palców, ale coś tu obok 6 wyrasta..., nagle 7 z chyba 4 czy 5, tak sobie się rozgałęziają po prostu. Hm. to już chyba sen..." i naglę czuję, że przeciskam moją świadomoś, albo coś innego mojego przez jakąś malutką obręcz i leżę... na łące koło domu babci. Dobra, to już napewno LD spoglądam na trawę, żeby wyostrzyć obraz. Troszkę się wyostrzył, ale nie chciałem stracić świadomości więc krzyczę "to LD" i wtedy wszystko zaczęło się rozmywać. Czułem, że to koniec, i wywaliło mnie prawie, ale jeszcze widziałem kawałek trawy, ale wiedziałem, że to na powiece, jednak w myślach krzyczałe "wracam!" więc wróciłem, ale było gorzej. nie mogłem wyostrzyć obrazu już, czułem że się męczę, że trzymam to siłą, próbowałem kawałek się przejść, ale wszystko rozmyło się jeszcze bardzie, nie czułem w tym momencie przebierania nogami, nie czułem podłoża, nie słyszałem już śpiewu ptaków jak to miało miejsce na początku, I znikło. Obudziłem się i uznałem że wstaję, bo to już nie wróci.

I teraz 2 pyt.
Czy to było LD?
Czy zrobiłem coś źle?

Post został pochwalony 0 razy

Omg kolejny temat z pytaniem "czy to bylo LD?" Razz

. My za ciebie nie odpowiemy, przeciez nie siedzimy w twojej glowie...

Post został pochwalony 0 razy

Chodzi głównie czy jeśli LD jest takie, jakbym trzymał się go pazurami bo odjeżdza to prawdziwe LD. Dodam, że słyszałem dźwięk ptaków czego nie potrafię sobie wyobrazić "na jawie"

Post został pochwalony 0 razy

to chyba LD było ja wczoraj miałem jedno z lepszych LD czułem jak bym tam naprawdę był nawet było trochę chłodno. I piękne drzewo-wiśnia kwitnąca ogromna tylko że na podwórku u mnie na miejscu gruszki która została zcięta

Post został pochwalony 0 razy

Fakt, że masz świadomy sen nie oznacza, że możesz kontrolować wszystko, co chcesz lub prowadzić coś w stylu drugiego życia w świecie snów. Istnieje kilka poziomów świadomości, które ograniczają twoje działania:

Przedświadomy

Prześladuje cię przeczucie, że coś nie jest w porządku, ale nie możesz nic na to poradzić. Kiedy się budzisz, dostajesz oświecenia - "Oczywiście, że coś było nie tak! Przecież to mi się śniło! Jak mogłem nie zauważyć?"

Niski poziom świadomości

Przez krótki okres jesteś świadomy tego, że śnisz, ale nie możesz utrzymać tej myśli. Chcesz świadomie działać na sen, ale szybko ten sen cię porywa i tracisz tę świadomość.

Wysoka świadomość

Wiesz, że śnisz i że wszystko co się dzieje to sen, a ty nie jesteś w żaden sposób zagrożony, a twoje ciało bezpieczne leży w łóżku. Wszystko jest jasne i czyste, kolory są intensywniejsze,
zapachy są lepsze i wydaje ci się, że możesz patrzeć nieskończenie daleko. Wysoka świadomość może daje na prawdę ogromnego "kopa".

Absolutna (totalna) świadomość

Od momentu, kiedy zasypiasz wiesz, że śnisz i wszystko jest pod Twoją kontrolą. Nie odzyskujesz świadomości w czasie snu, ale zapadasz w ten sen całkiem świadomie.

Post został pochwalony 0 razy

Aha, tzn. że ja mam niski poziom świadomości. Bo wiem że śnię, ale jakaś siła chce mnie nie tyle "wciągnąć" w sen co z niego wywalić. Ogólnie ciężko mi balansować między zaśnięciem a obudzeniem. Bo rozumiem, że to jest tak:
jawa>>>>>>LD>>>>Zwykły sen? I w moim interesie leży utrzymać się pośrodku tak?

Post został pochwalony 0 razy

	kt1117 napisał:
	Ogólnie ciężko mi balansować między zaśnięciem a obudzeniem

?

Nie rozumiem Wink

	kt1117 napisał:
	Bo rozumiem, że to jest tak: jawa>>>>>>LD>>>>Zwykły sen

Nie ma czegoś takiego Smile

chyba, że chodzi ci o WILD osiągany metodami transowymi gdzie wchodzisz bezpośrednio z jawy do snu i wiesz, że śnisz od mometnu zasypiania jak już pisałem, w którym tracisz świadomość i znowu jesteś w niekontrolowanym śnie.

Bardziej to jest tak:

Jawa>>> NREM (sen głęboki bez marzeń sennych) >>> REM (czyli marzenia senne, zwykłe sny) i potem te fazy się powtarzają, wydłużają i skracają z biegiem przespanych godzin. *Krótszy NREM, częstsze i dłuższe REM'y dlatego największe szanse na LD są nad ranem, najdłuższe fazy REM.

Masz po prostu niską świadomość i sen cię pochłania lub z nadmiaru emocji wywala lub przenosi w kolejny niekontrolowany sen.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Whisper dnia Pon 20:13, 04 Cze 2012, w całości zmieniany 3 razy

Whisper napisał:

Fakt, że masz świadomy sen nie oznacza, że możesz kontrolować wszystko, co chcesz lub prowadzić coś w stylu drugiego życia w świecie snów. Istnieje kilka poziomów świadomości, które ograniczają twoje działania:

Przedświadomy

Prześladuje cię przeczucie, że coś nie jest w porządku, ale nie możesz nic na to poradzić. Kiedy się budzisz, dostajesz oświecenia - "Oczywiście, że coś było nie tak! Przecież to mi się śniło! Jak mogłem nie zauważyć?"

Niski poziom świadomości

Przez krótki okres jesteś świadomy tego, że śnisz, ale nie możesz utrzymać tej myśli. Chcesz świadomie działać na sen, ale szybko ten sen cię porywa i tracisz tę świadomość.

Wysoka świadomość

Wiesz, że śnisz i że wszystko co się dzieje to sen, a ty nie jesteś w żaden sposób zagrożony, a twoje ciało bezpieczne leży w łóżku. Wszystko jest jasne i czyste, kolory są intensywniejsze,
zapachy są lepsze i wydaje ci się, że możesz patrzeć nieskończenie daleko. Wysoka świadomość może daje na prawdę ogromnego "kopa".

Absolutna (totalna) świadomość

Od momentu, kiedy zasypiasz wiesz, że śnisz i wszystko jest pod Twoją kontrolą. Nie odzyskujesz świadomości w czasie snu, ale zapadasz w ten sen całkiem świadomie.

Co za bzdury opowiadasz ? Smile

Dałes mu do zrozumienia, że świadomy Sen można poszufladkować na kategorie, a to bzdura....

Whisper napisał:

	kt1117 napisał:
	Ogólnie ciężko mi balansować między zaśnięciem a obudzeniem

?

Nie rozumiem Wink

	kt1117 napisał:
	Bo rozumiem, że to jest tak: jawa>>>>>>LD>>>>Zwykły sen

Jawa>>> NREM (sen głęboki bez marzeń sennych) >>> REM (czyli marzenia senne, zwykłe sny) i potem te fazy się powtarzają, wydłużają i skracają z biegiem przespanych godzin. *Krótszy NREM, częstsze i dłuższe REM'y dlatego największe szanse na LD są nad ranem, najdłuższe fazy REM.

REM się nie skraca... Im dłużej śpimy tym ardziej organizm jest wypoczęty i tym DŁUŻSZY jest REm, nie może stawaćsię coraz krótszy... kolejna bzdura.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Missqu dnia Pon 20:22, 04 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz

To może tylko u mnie jest tak, że wyższa świadomość u mnie powoduje większe emocje i albo tracę świadomość albo mnie wywala.

Post został pochwalony 0 razy

	Missqu napisał:
	Co za bzdury opowiadasz ? Dałes mu do zrozumienia, że świadomy Sen można poszufladkować na kategorie, a to bzdura....

Nie szufladkuje LD na kategorie, w moim poście przedstawiłem poziomy świadomości a to nie są bzdury. Chyba źle mnie zrozumiałeś. Przedstawiłem również w skrócie fazy snu, nie rozpisywałem się ponieważ można znaleźć je na różnych stronach, są nawet wykresy i diagramy.

	Missqu napisał:
	REM się nie skraca... Im dłużej śpimy tym bardziej organizm jest wypoczęty i tym DŁUŻSZY jest REm, nie może stawaćsię coraz krótszy... kolejna bzdura.

Nie napisałem, że REM się skraca, tylko że sie wydłuża. Chodziło mi dosłownie o to samo Shocked

Może po prostu źle to ująłem lecz nie oznacza to, że wszystko co piszę to *bzdura* jak to nazwałeś.

Confused

	kt1117 napisał:
	To może tylko u mnie jest tak, że wyższa świadomość u mnie powoduje większe emocje i albo tracę świadomość albo mnie wywala.

Poczytaj: http://www.psajko.fora.pl/wewnatrz-sennego-swiata,6/pierwsze-krytyczne-30-sekund-reakcja-na-swiadomosc,3673.html

Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Whisper dnia Pon 20:50, 04 Cze 2012, w całości zmieniany 5 razy

Whisper nie przejmuj sie Smile

. Missqu przyczepil sie do tego fragmentu "i potem te fazy się powtarzają, wydłużają i skracają z biegiem przespanych godzin" (uzyles liczby mnogiej, tak jakby obie fazy: REM i NREM sie wydluzaly i skracaly naprzemian). Ale zaraz po tym sprecyzowales "Krótszy NREM, częstsze i dłuższe REM'y dlatego największe szanse na LD są nad ranem, najdłuższe fazy REM." - to nie sa zadne bzdury, juz mogl sobie odpuscic tamten komentarz Rolling Eyes

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez trutka dnia Pon 20:59, 04 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	Nie szufladkuje LD na kategorie, w moim poście przedstawiłem poziomy świadomości a to nie są bzdury

Według mnie dzielenie Ld na kategorie jest bezsensu, sam miałem tak rożne ld że odechciano mi się wypisywania przykładów, nie mówiąc już o relacjach innych.

Już wiem co robię źle. Po uświadomieniu się nie robię kolejnych RT. Spróbuję w następnym LD coś zrobić. Tak BTW. miałem już 2 LD kilka dni temu. Mogłem coś robić już, było nawet realistycznie tylko miałem małe pole widzenia + natępne LD tej nocy miałem takie malutkie, ale byłem za bardzo zmęczony tym dłuższym i olałem je.

Post został pochwalony 0 razy

trutka napisał:

Whisper nie przejmuj sie Smile

. Missqu przyczepil sie do tego fragmentu "i potem te fazy się powtarzają, wydłużają i skracają z biegiem przespanych godzin" (uzyles liczby mnogiej, tak jakby obie fazy: REM i NREM sie wydluzaly i skracaly naprzemian). Ale zaraz po tym sprecyzowales "Krótszy NREM, częstsze i dłuższe REM'y dlatego największe szanse na LD są nad ranem, najdłuższe fazy REM." - to nie sa zadne bzdury, juz mogl sobie odpuscic tamten komentarz Rolling Eyes

.

NIE SKRACAJĄ SIĘ. Wybacz, ale nie mogą się skrócić tylko wydłużyć, a tam jak byk stoi, że się skracają.

Post został pochwalony 0 razy

	Whisper napisał:
	Jawa>>> NREM (sen głęboki bez marzeń sennych) >>> REM (czyli marzenia senne, zwykłe sny) i potem te fazy się powtarzają, wydłużają i skracają z biegiem przespanych godzin. *Krótszy NREM, częstsze i dłuższe REM'y dlatego największe szanse na LD są nad ranem, najdłuższe fazy REM.

Pogrubiony tekst jest błędny. Nie można obu faz wrzucić "do jednego worka". To NREM się skraca i spłyca a REM wydłuża i staje się zbiegiem czasu (snu) bardziej "głęboki". Sprostowanie też nie jest wystarczające. Można to zinterpretować jako "W czasie snu fazy się wydłużają i skracają aż nad ranem REM jest dłuższa i częstsza a NREM krótsza". To błąd, jedna z nich się wydłuża a druga skraca.
Missqu ma rację ale i tak nie wiem, czy jest się o co kłócić. Whisper chciał dobrze ale napisał faktycznie "bzdurę" przez to, że źle to ujął. Ktoś zupełnie nie zorientowany w temacie mógłby źle to zrozumieć lub nie zrozumieć wcale.

Post został pochwalony 0 razy