Lustro - zmora niskiej samooceny?

Witam, chciałbym się dowiedzieć, dlaczego lustra powodują napływ tylu negatywnych uczuć podczas snu? Czy jest na to jakieś logiczne wytłumaczenie? Czy podświadomość daję mi do zrozumienia, że gdzieś w głębi samego siebie nie jestem do końca pewny siebie? Dodam, że nie mam większych problemów z samooceną, ale jestem raczej samotnikiem, nie lubię zbytnio przebywać wśród ludzi, wolę spędzać czas sam.

Widząc samego siebie w lustrze, widzę postać "obrzydliwą" jakby z piekła wziętą. Twarz jest zmutowana, oczy całe czarne. Dwa razy miałem taką sytuację, przy czym raz we świadomym śnie. Wtedy właśnie zacząłem sobie tłumaczyć, że skoro jestem we śnie, to nic złego stać się nie może, ale mimo to ten zdeformowany obraz pozostawał i stawał się coraz bardziej przerażający.

Czy to jest oznaka jakichś problemów z samym sobą? Jeśli tak, to czy robiąc otwartą konfrontację z własnym odbiciem (czy też, strachem?) pozwoli mi przezwyciężyć problem z którego zapewne nie zdaję sobie sprawy?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez StarszyJoachim dnia Sob 21:12, 03 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz

Podświadomość kieruje się emocjami, zapisuje przeżycia w postaci emocji, wyraża to co chce przekazać przez emocję. Naprawdę bardzo ciężko jest rozszyfrować swoją podświadomości. Lustro może jakąś rolę odgrywać, być może miałeś jakieś przeżycie z nim związane, nie sądzę aby to było jakieś odzwierciedlenie niskiej samooceny. Chodzi tutaj o przekazanie odpowiednich emocji, które chce przekazać podświadomość, za pomocą wizualizacji lustra i twojej kreatury. Nie powinieneś się tym przejmować, im bardziej rozmyślasz tym częściej będzie to powracać w takiej formie. Staraj się o tym nie myśleć, uwolnij umysł od tej wizualizacji. Gwarantuję, że pewego dnia obudzisz się po właśnie takim śnie i zrozumiesz przekaz swojej podświadomości. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Pierwsza sprawa - każdy.. no dobra, większość ludzi podświadomie neguje swój wygląd jeśli odbiega od Twoich wyobrażeń, choć nie każdy na to narzeka. Codziennie widzisz twarz w lustrze, tak często, że aż jest spójna z tym jak się widzisz w wyobraźni, bo tylko w lustrze widzisz jak wyglądasz i się do tego przyzwyczajasz. Jakakolwiek niezauważalna zmiana wyglądu dla otoczenia, dla Ciebie może być ekstremalna. Na zdjęciach zawsze wychodzisz nie do końca tak jak byś chciał - każda twarz jest asymetryczna więc w odwróconym odbiciu i obcym kącie wygląda troche obco - mimo że to tylko podświadoma nie mająca szczerych podstaw negacja.
Nic dziwnego, jeśli fakt, że we śnie Twoja twarz ma inny wygląd niż w rzeczywistości powoduje u Ciebie niesmak co pogłębia tylko jej deformację.
Druga sprawa, to sam fakt, że lustra w snach uchodzą jako coś nieprzyjemnego, tworzy takie anomalie. W połączeniu z tym co pisałem na początku, jest niemal pewne, że to co zobaczysz w odbiciu będzie dla Ciebie niekomfortowe.
Czy samoocena ma tutaj wpływ. To pewne. Analogicznie do tego jak siebie widzimy na zdjęciach.
Nie którzy np. boją się aparatów. Pytanie tylko czy ten problem przeszkadza Ci bardzo w życiu? Z wiekiem człowiek łapie do tego dystans.

	StarszyJoachim napisał:
	czy robiąc otwartą konfrontację z własnym odbiciem (czy też, strachem?) pozwoli mi przezwyciężyć problem z którego zapewne nie zdaję sobie sprawy?

Słuchaj ja sam omijam lustra we śnie, konfrontować się można jeśli masz do tego podstawy w rzeczywistości, lepiej się zmierzyć z prawdziwym odbiciem.
W LD masz zaburzone postrzeganie, dlatego nie warto na tym polegać. Szczegółowa wyobraźnia bardzo zawodzi w snach.. może nadmiar informacji jest po prostu niedopuszczalny bez bodźców Smile

P.S A lustra omijam bo za czasów gdy ja się uczyłem LD, bardzo źle się o tym mówiło i tak mam zakodowane, że to złe.
Do tego już pomijając sam wygląd bo jakoś nie czułem do tego obrzydzenia (nieskupiałem się aż tak na tym bo wiem, że nie ma sensu) to musze Ci przyznać, że i tak oglądanie swojego odbicia, któro ma zamkniete oczy i porusza się nie spójnie z tym jak powinno zgodnie z odbiciem, powoduje niepotrzebne napięcie Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Nie 1:09, 04 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz

Jak jeszcze nie wiedziałem o ld, to miewałem dziwne przypadki z lustrem.
Często jak na nie spojrzałem to widziałem za sobą czyjąś rękę z nożem.
Wszystko związane było z kartami do gry.Bardziej wtajemniczeni wiedzą
że król kier jest mordowany przez damę pik nożem.
Uważam że lustra same z siebie są mroczne i dziwne,przez co niektórzy
mają przed nimi lęk,a to o czym pomyśli się w ld często się dzieje.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Nie którzy np. boją się aparatów. Pytanie tylko czy ten problem przeszkadza Ci bardzo w życiu? Z wiekiem człowiek łapie do tego dystans.

Generalnie nie lubię swojego wyglądu na zdjęciu, ale nie przeszkadza mi to Smile

	Cytat:
	Słuchaj ja sam omijam lustra we śnie, konfrontować się można jeśli masz do tego podstawy w rzeczywistości, lepiej się zmierzyć z prawdziwym odbiciem.

Na co dzień nie czuję żadnego stresu, żyję sobie całkiem normalnie. Raz w życiu spróbowałem marihuany i nigdy więcej do niej nie wróciłem, bo czułem się zdołowany będąc sam ze sobą z myślami (dlaczego? - nie mam pojęcia). Być może moje samotnictwo ma coś na rzeczy, ale to już musiałby stwierdzić jakiś specjalista Wink

	Cytat:
	Podświadomość kieruje się emocjami, zapisuje przeżycia w postaci emocji, wyraża to co chce przekazać przez emocję

Pewnie tu leży klucz w tej zagadce Very Happy

Skoro na jawie oglądając siebie samego na zdjęciu pojawia się raczej negatywna emocja to siłą rzeczy pojawia się ona również we śnie. Dodać do tego typową irracjonalność senną i mamy demona w lustrze.

Czytałem tematy związane z przechodzeniem przez lustro do, nazwijmy to, innego wymiaru sennego. Może to jest coś czego się obawiamy (strach przed nieznanym), i te obawy objawiają się w odbiciu lustra jakby chciałby nas ostrzec przed zapuszczaniem się w te rejony snu.

Tak czy siak, dzięki za pomoc Smile

Post został pochwalony 0 razy

Być może Twoja samoocena jest niska lub niestabilna, ale nie jesteś tego świadom.
Co do luster. Wiele razy pojawiały się w śnie nieświadomym i nigdy nie zdarzyło się nic nienormalnego, mimo że na jawie jakiś minimalny lęk jest (he he, polecam film "Lustra" Twisted Evil

).
W pierwszym LD miałem z nim konfrontację i też nie było nic dziwnego. W późniejszych LD jedynie co to lekkie przekłamania.
Jak ktoś przeczyta, że lustra są straszne i w to uwierzy to w snach świadomych i nieświadomych może mieć niemiłe konfontacje Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

Dzieki za przypomnienie mi tego filmu przed samym snem.Prawda jest ze w zwyklym snie lustra nie powoduja parapsychicznych schiz.

PS nie mam w telefonie polskich znakow,
wiec przepraszam za pisownie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Skalmar dnia Pon 0:01, 05 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz