Medytacja Oddechu

Witam,czy regularna medytacja oddechu może przynieść świadome sny?

Post został pochwalony 0 razy

według mnie to za mało, poczytaj o ADA, świadomość świadka i uważności. Uważności, ale ukierunkowanej na to gdzie jesteś i co robisz i co odczuwasz.

Post został pochwalony 0 razy

	jaro123 napisał:
	według mnie to za mało, poczytaj o ADA, świadomość świadka i uważności. Uważności, ale ukierunkowanej na to gdzie jesteś i co robisz i co odczuwasz.

W żadnym wypadku nie jest to za mało, medytacja jest bardzo przydatnym narzędziem do pracy ze snami. Ponadto uważność, którą podczas niej ćwiczymy, przyniesie pozytywne zmiany na całym obszarze Twojego życia, co jest moim zdaniem najważniejszym jej skutkiem. Ma ona znaczący wpływ na pofragmentowanie snu i jego pamięć, a także zwiększa szansę na uświadomienie, o czym przekonał się m. in. Adam Bytof, który w ten sposób dowiedział się o LD Wink

Co do "ukierunkowania uważności", to coś takiego nie istnieje, gdyż koncentrując się na czymś, nie jesteśmy uważni. Są to przeciwieństwa. Koncentracja, mimo że przynosi pozytywne efekty, to wywołuje zmęczenie, dlatego nie preferuję ADA. Co prawda ćwicząc medytację, nie obędziesz się bez koncentracji, która jest jej nieodzownym elementem, ale z postępem praktyki stosunek uważności do koncentracji bedzie rósł.

Post został pochwalony 0 razy

Akurat w przypadku Bytofa to zadziałało głównie WBTB. Sam zwracał uwagę niejednokrotnie, że to WBTB jest jedną z najważniejszych rzeczy w praktyce.

	Cytat:
	czy regularna medytacja oddechu może przynieść świadome sny?

Nie ma jednoznacznych odpowiedzi na takie pytania bo prawda jest taka, że przy odpowiednim nastawieniu nawet nic nierobienie może wystarczyć Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Co do "ukierunkowania uważności", to coś takiego nie istnieje, gdyż koncentrując się na czymś, nie jesteśmy uważni. Są to przeciwieństwa. Koncentracja, mimo że przynosi pozytywne efekty, to wywołuje zmęczenie, dlatego nie preferuję ADA

Źle się wyraziłem, może nie chodzi tyle o "ukierunkowanie" co raczej przyglądanie się. W każdym bądź razie jeśli pamięć mnie nie myli Fallen Leaf mi poradził w ten sposób podejść do tej techniki ponieważ nie do końca wiedziałem o co w tej medytacji chodzi. W każdym bądź razie muszę powiedzieć, że to był strzał w 10 Smile

. Dwa dni temu medytacja poszła mi w ciągu dnia całkiem nie źle, choć i tak nie medytowałem nieformalnie w ciągu całego dnia a miałem 2 LD w tym jeden już na samym początku snu.

Post został pochwalony 0 razy