Autor |
Wiadomość |
janek99bb
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza tafli wody Płeć: Mężczyzna
|
|
Modyfikowanie wspomnień |
|
Dobry Wieczór!
Mam pytanko, czy często macie sny, w których występują wam znane miejsca (np. szkoła, dom) lecz są troszkę pozmieniane, np do szkoły doszło kolejne piętro , w ścianie znajdujecie tajemne przejście, itd. Bo ja mam dosyć często i jestem ciekawy czy inni też mają takie "improwizacje wyobraźni"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:26, 07 Paź 2012 |
|
|
|
|
Fowo236
Senny Podróżnik
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
też tak mam, ale raczej w małym stopniu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fowo236 dnia Nie 21:34, 07 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 21:34, 07 Paź 2012 |
|
|
incestus
Senny Podróżnik
Dołączył: 02 Paź 2012
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 86 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
To sa wlasnie konfabulacje senne, umysl lata sobie dziury w pamieci fantastycznymi tworami, bardzo czesta sytuacja nawet w LD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:00, 08 Paź 2012 |
|
|
maciex
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
| | To sa wlasnie konfabulacje senne, umysl lata sobie dziury w pamieci fantastycznymi tworami, bardzo czesta sytuacja nawet w LD. |
Nie zgodzę się z tym no bo jak we śnie szkoła po której mogłem chodzić z zamkniętymi oczami jest 2 razy większa a blok w którym mieszkam od zawsze ma kilka pięter więcej. Raczej nie można nazwać tego łataniem pamięci.
Często mam takie sny, gdzie np moje miasto jest górzyste i tam gdzie normalnie jest droga trzeba iść po schodach, albo skręcam z głównej ulicy i jestem już w jakimś lesie na przedmieściach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:11, 08 Paź 2012 |
|
|
Hopekk94
Dołączył: 07 Sty 2012
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
jak wylatuje . podkreslam tylko wylatuje ze wsi to nagle jestem nad jakims kanionem
albo po drugiej stronie wsi calkiem inna droge ktora znam w swiecie rzeczywistym jak i ta zmieniona wersje na pamiec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:59, 08 Paź 2012 |
|
|
Szymryj
Dołączył: 23 Wrz 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Co się tyczy tajnych przejść to dosyć rzadko mam takie motywy w snach , ale kiedyś jak byłem mały miałem jechać do aquaparku. Podniecony tym faktem poszedłem spać i mi się to miejsce przyśniło. Kiedy zjeżdżałem na jednej rurze przez przypadek jakiś przycisk nacisnąłem i otworzyło sie przejście do jakiegoś laboratorium. Fajne i ciekawe są takie motywy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:45, 08 Paź 2012 |
|
|
le_on
Gość
|
|
|
Też tak mam.
| | To sa wlasnie konfabulacje senne, umysl lata sobie dziury w pamieci fantastycznymi tworami, bardzo czesta sytuacja nawet w LD. |
Coś w tym jest ale nie do końca to co widzimy w śnie jest wypadkową nie przerwanego ciągu skojarzeń myśli i wspomnień. Mam na myśli to ze nie jest to takie przypadkowe jak się może wydawać,(ed)rożne dziwne rzeczy i nieścisłości są związane z tym co aktualnie "myślimy"(/ed) , i ze nie koniecznie i wiążą się one z lukami w pamięci.
Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Pon 22:38, 08 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 22:02, 08 Paź 2012 |
|
|
incestus
Senny Podróżnik
Dołączył: 02 Paź 2012
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 86 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
A ja wlasnie jestem za teoria, ze znane miejsce we snie staje sie znieksztalcone wlasnie wtedy, kiedy akurat nie pamietamy danego motywu. Np kilka pieter wiecej w budynku ktory sie zna oznacza, ze w momencie wspinaczki nie pamietamy sposobu w jaki konczy sie ostatnie pietro. Tajne przejscie w domu oznacza, ze nigdy dobrze nie przygladalismy tynkowi w tym miejscu itp.
Zawsze tak mam, ze gdy w LD wylatuje z domu, to obrazy odpowiadaja rzeczywistosci. W momencie gdy wylece za miejsce, ktorego nie znam - dopiero umysl zaczyna improwizowac. Innym sposobem jest latanie na tyle szybkie, zeby mozg nie nadazal sobie przypominac faktycznego odbicia rzeczywsitosci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:01, 09 Paź 2012 |
|
|
jaszunio15
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
| | Innym sposobem jest latanie na tyle szybkie, zeby mozg nie nadazal sobie przypominac faktycznego odbicia rzeczywsitosci. |
Kiedyś próbowałem i przyleciałem z powrotem do miejsca z którego wyleciałem, a leciałem prosto cały czas!
Moim zdaniem: Najlepsze są sny których miejsca w ogóle nie znamy. Jeszcze łatwiej je zapamiętać, bo bardziej skupiamy się na badaniu terenu i jesteśmy bardziej skupieni, a skoro jesteśmy bardziej skupieni to łatwiej o LD. Więc przestańmy obserwować realny świat i pozwólmy podświadomości więcej kreować! Szkoda, że to tak nie działa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:01, 09 Paź 2012 |
|
|
le_on
Gość
|
|
|
| | A ja wlasnie jestem za teoria, ze znane miejsce we snie staje sie znieksztalcone wlasnie wtedy, kiedy akurat nie pamietamy danego motywu. Np kilka pieter wiecej w budynku ktory sie zna oznacza, ze w momencie wspinaczki nie pamietamy sposobu w jaki konczy sie ostatnie pietro. Tajne przejscie w domu oznacza, ze nigdy dobrze nie przygladalismy tynkowi w tym miejscu itp.
Zawsze tak mam, ze gdy w LD wylatuje z domu, to obrazy odpowiadaja rzeczywistosci. W momencie gdy wylece za miejsce, ktorego nie znam - dopiero umysl zaczyna improwizowac. Innym sposobem jest latanie na tyle szybkie, zeby mozg nie nadazal sobie przypominac faktycznego odbicia rzeczywsitosci. |
Nie neguje tego i na pewno w jakimś stopniu tak jest. Moim zdaniem jednak jest tak ze większość zniekształceń wynika ze sposobu myślenia a nie braku informacji. Jeśli idziemy klatką to i idziemy z reguły nią w jakimś celu np. z chodzimy do sąsiada. To ile pięter jest po drodze nie ma znaczenia liczy się sam fakt schodzenia tak samo nie istotne jest ile czasu to robimy. Może być tez taka sytuacja że jesteśmy na klatce klatka np. w bloku w Gdyni. Ona z kolei kojarzy nam się z naszą klatką w bloku w warszawie, więc wygląda jak ona, skoro wygląda jak ona to jest nią czyli jesteśmy teraz w Warszawie nie Gdyni. Powiedzmy ze z akcji snu wynika ze musimy wyjść szybko na zewnątrz prawdopodobnie wyjdziemy np. nie istniejącym przejściem na dach bo to jest najlogiczniejsze/najprostsze rozwiązanie gdy w chodzimy po schodach w górę. Lub biegniemy po schodach zwracamy na liczbę pokonywanych pięter, nie zgadza się ona z rzeczywistością(patrz 1 przykład- biegniemy by biec nawet jeśli biegniemy jakimś celu) i następuje refleksja że coś jest nie tak, tłumaczymy to sobie, ignorujemy, zaczynamy myśleć o czymś, podejmujemy jakąś decyzje lub mamy LD, cokolwiek zrobimy wpłynie to na treść snu,
Sorka że na przykładach tłumacze generalnie chodzi mi to ze "cokolwiek zrobimy wpłynie to na treść snu", ta z kolei wywoła lawinę skojarzeń, obrazów, wspomnień, odczuć i myśli, Wszystkie te rzeczy wpływają na siebie nawzajem wywołując kolejne lawiny. + logika kuleje i nie ma odgórnych praw rządzących światem. Żeby nie przeciągać robi się "efekt motyla" i on powoduje większość przeinaczeń.
Tak sobie myślę i twoja wersja(według mnie) bardziej pasuje do Ld, a moja do nLD- ponieważ świadomość wymusza pewne uporządkowanie świata- już mniejsza jakie i czy musi. Ale jedna drugiej nie wyklucza. Wyklucza?
Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Wto 19:38, 09 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 19:35, 09 Paź 2012 |
|
|
incestus
Senny Podróżnik
Dołączył: 02 Paź 2012
Posty: 1791
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 86 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Nie wyklucza, a wrecz dopelnia. Kiedy nie mamy potocznej swiadomosci wszystko toczy sie , tak jak piszesz - na zasadzie ciagu nierzadko odleglych skojarzen. Niby wydaje sie, ze sen byl kompletnie bez sensu, ale jakby go rozpisac, to wyjdzie, ze kazdy kolejny moment jest ze soba jakos zwiazany. Kiedy w sen wchodzi swiadomosc snienia, logika z jawy - wtedy wciaz sen toczy sie skojarzeniami - ale doppoki to mzliwe - logicznymi. Czyli za drzwiami mojego pokoju znajduje sie moja kuchnia a w niej moj stol, bo tak mi sie zwarcie kojarzy. Dopiero kiedy braknie swiadomych skojarzen - czyli za drzwiami, ktorych nigdy nie otwarlem - uzyskuje sie losowe skojarzenia latajace te dziury pamieciowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 20:41, 09 Paź 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|