Mróżenie Oczu

Lejdis end dżentelmen, tu najt a hew a lucid drim, a tak są serio to miałem dziś świadomy sen. Był bardzo wyrazisty, odkryłem pewną uniwersalną komendę ale na jeden problem mi nie pomaga, a mianowicie mam taki problem że po kilku chwilach w ld zaczynam przymykać oczy, gdy próbuje coraz bardziej je otworzyć to one się zamykają, gdy w końcu pomagam sobie rękami to otwieram oczy na prawdę i się budzę (choć nie wykluczam fałszywego przebudzenia). Ten problem pojawia się ostatnio na każdym moim LD i nie wiem co zrobić, nawet moja uniwersalna komenda nie działa. Co byście poradzili?

Post został pochwalony 0 razy

Problem tyleż uniwersalny co "uniwersalna komenda" - każdy tego typu problem w LD (czy to mrużenie oczu, czy nogi z waty, czy ogólny opór materii) działa podobnie, na zasadzie blokady, czy też potocznie mówiąc wkrętu. Rozwiązaniem bywa zazwyczaj spryt i działanie na bardzo dużym luzie. Nic na siłę, jeżeli uznasz to za zasadę, to zasadą się stanie, a otwieranie oczu siłą wzmacnia ten przekaz. Może jakieś magiczne okulary, kropelki do oczu czy coś w tym stylu? ;> Albo delikatne wyobrażenie bardzo lekkich, półprzezroczystych powiek.

Post został pochwalony 0 razy

No ładnie, dzisiaj w LD zdarzyło mi się dokładnie to samo, co opisujesz. Jakoś tam otwierałam te oczy, zamykały się znowu i wszędzie była biel, jakby oślepiło mnie słońce odbite od śniegu. Okazało się, że to wina jasnego słońca za oknem (tak to jest, jak się ma popsute żaluzje).

Post został pochwalony 0 razy

ehh ja mam ten problem co druga noc ;/ i to nie wina światła dziennego bo ld miałem coś około 3 w nocy

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiejszej nocy mialam bardzo podobny problem...

Podczas hipnagogii mialam wrazenie, jakby mi sie oczy otwieraly; przez przymrozone powieki rozpoznalam swoj pokoj. Bojac sie, ze przy otwartych oczach obrazy i doznania znikna (i tym samym strace swojego drugiego WILDa) probowalam je dociskac. Gdy juz wyladowalam we snie, w swoim pokoju, bylo bardzo ciemno (w rzeczywistosci juz switalo) i mialam problem z 'oczami'... byly prawie zamkniete, potem odnioslam wrazenie, jakby byly zaklejone klejem xd i za nic nie moglam ich otworzyc. Od razu mnie wywalilo, podobnie jak w innych LD, gdy zbyt dlugo mam ciemnosc przed 'oczami'

Dzisiaj rano przypomnialam sobie, ze przeciez w paralizu porazone sa wszystkie miesnie z wyjatkiem odechowych... Czy zatem to mozliwe, ze (podczas hipnagogii) otwieraly mi sie oczy w realu czy to tylko 'oczy wyobrazni'? Zastanawiam sie, czy to wlasnie dociskanie oczu wywolalo moj problem w LD.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez trutka dnia Sob 10:31, 06 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz

Czyli mam rozumieć, że podczas paraliżu tobie staje serce ; )?

Wracając do problemu zamkniętych oczek - tak, miałem taki problem raz w życiu. Seria fałszywych przebudzeń - około piętnastu. 10 z nich zamieniłem na świadome sny. W niektórych z nich nie mogłem właśnie otworzyć oczu - powieki były jak na magnes, same się do siebie przyciągały. Walczyłem tak może z minutkę, w końcu postanowiłem, że jakoś będę musiał cieszyć się świadomym snem w takim stanie. Polecam złapanie jednej powieki i całą siłą ciągnięcie jej do góry. Mnie pomogło ; d.

Post został pochwalony 0 razy

Oj tam, czepiasz sie ;p chodzi o miesnie zalezne od naszej woli. Ale juz nie wiem, jak to z tymi miesniami jest, albo mi sie wydaje, albo przeczytalam u kogos ze wodzil dookola wzrokiem podczas WILDa.

Post został pochwalony 0 razy