Autor |
Wiadomość |
esmisiek1
Dołączył: 22 Lut 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Newmarket/Miechów
|
|
Nie mogę zasnąc podczas WILD'a |
|
Problem taki jaki temat.
Kładę się spać, leżę jakieś 2 minuty i zaczynam relaksować się po przez napinanie i rozluźnianie mięśni. Robię to jakieś 2 razy zaczynając od stóp, przez nogi, brzuch, klatke, plecy.. ręce, wszystko.
I tu zaczynają się problemy.. wczuwam się w oddech; staram się coś wyobrazić lub skupiam sie na hipnagogach; liczę np. oddechy.. próbowałem już wielu rzeczy ale motyw jest taki, że czuję się tak zrelaksowany, że nie mogę się ruszyć (a raczej baaardzo nię chcę) i tak leżę.. 20 minut, pół godziny, 45 minut.. najdłużej tak leżałem 1-2 godziny i naprawdę mówię, że nawet mnie paraliż nie złapał (przynajmniej z tego co czytałem, to paraliż jest w sumie łatwy do rozpoznania, ponieważ jak raz się go dozna to się umie rozróżnic do końca życia, ale właśnie mnie nic takiego się nie stało) albo po prostu ja praktycznie nie mam praliżu? :S jak byłem mały to mama mi mówiła, że się zawsze rozpychałem i wierciłem hehe ;P (stąd też ta myśl)
Tak więc jesteśmy w momencie gdzie leżę już przez dłuższy czas, bez efektów paraliżu i jedyne odczucia jakie mam to mnie coś gdzieś zaswędzi, np. brzuch, ręka czy też noga, słysze głuchy pisk co najwyżej bolą mnie pięty bo się już wbiły w materac po takim czasie.
No i to już jest sytuacja której nie lubię, gdyż, iż, ponieważ nie moge zasnąć i bolą mnie pięty haha, tak więc przewracam się na bok i tak znowu leżę, nie mogę zasnąć...
Według mnie, mój problem polega na tym, że po procesie relaksacji i odprężania się, nie wiem jak przejść do snu, tak jak bym był na granicy, i nie mógł jej przekroczyć...
To chyba tyle, więc teraz pozostaje mi czekać na hejty bo nie przeczytałem całego internetu tylko pół i nie umiem używać opcji szukaj na forum chociaż nikt nie jest identyczny i każdy ma indywidualne problemy No i oczywiście jakaś dobra odpowiedź też się może trafi ;D
Na dziś tyle, jak coś sobie przypomnę to zedytuje, pozdro, dobranoc ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 23:15, 11 Cze 2013 |
|
|
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja napisze tak ... WILD nie jest łatwy ale są osoby którym się farci albo WILD przychodzi im z wielką łatwością . Ale w większości trzeba dochodzić do sukcesu metodą prób i błędów . Ja przykładowo próbuje już pół roku a nigdy pełny WILD mi nie wyszedł (jedynie ERWILD) , dochodzi do tego problem taki że nie umiem się zrelaksować . Ty widzę nie masz tego problemu więc powinno być łatwiej .
ah. , teraz widze... zaczyna mnie to wkur*** ...
WBTB !!!
I dopiero próbuj .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Wto 23:40, 11 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 23:40, 11 Cze 2013 |
|
|
Frygus96
Dołączył: 04 Maj 2013
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie z Polski :) Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Nie mozesz myslec kompletnie o niczyb podczas tego, napisales ze lezysz moze godzine a nawet dwie, w tym okresie powinienes doswiadczyc paralizu, czy nic cie nie rospraszalo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 23:47, 11 Cze 2013 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
@Frygus , kompletnie o niczym nie da się myśleć . Można jedynie wyciszyć myśli . Prawda że to najlepszy sposób na WILD ale da się również bez tego , to trudne a dla laika i lenia któremu nie chce się robić WBTB to jest nieosiągalne ... Nie traci świadomości bo robi WILD przed spaniem kiedy to łatwiej utrzymać świadomość niż po WBTB (o ile długo spałeś w poprzedni dzień).
Ja będe w najbliższym czasie próbował razem z technikami transowymi , chyba tą drogą najdalej zajde .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:32, 12 Cze 2013 |
|
|
Arktos
Senny Podróżnik
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
| | @Frygus , kompletnie o niczym nie da się myśleć . |
Da się. Kilka lat ostrej medytacji i jedziesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 6:26, 12 Cze 2013 |
|
|
Botman
Gość
|
|
|
| | | | @Frygus , kompletnie o niczym nie da się myśleć . |
Da się. Kilka lat ostrej medytacji i jedziesz |
Nawet nie koniecznie... To jest proste tylko tego "nie myslenia" nie da sie wytlumaczyc.
|
|
Śro 13:35, 12 Cze 2013 |
|
|
Arktos
Senny Podróżnik
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
| | | | | | @Frygus , kompletnie o niczym nie da się myśleć . |
Da się. Kilka lat ostrej medytacji i jedziesz |
Nawet nie koniecznie... To jest proste tylko tego "nie myslenia" nie da sie wytlumaczyc. |
To nie jest proste. Myślenie o tym, by nie myśleć jest myśleniem, myślenie, że się nie myśli też jest myśleniem. Tu jest sporo pułapek i prawdziwe zobojętnienie względem myśli wymaga długiej praktyki. Poza tym - niemyślenie jest zbędne dla LD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 13:55, 12 Cze 2013 |
|
|
Botman
Gość
|
|
|
To moze ja jakis inny jestem ale mi to bez wiekszego trudu przychodzi
|
|
Śro 14:03, 12 Cze 2013 |
|
|
Arktos
Senny Podróżnik
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Albo myślisz, że przychodzi Ale kłócił się nie będę, bo mnie to akurat nie specjalnie obchodzi To tak jak z ludźmi którzy mylą sny o LD z LD i mówią, że bez treningu mają po 10 LD dziennie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arktos dnia Śro 14:09, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Śro 14:09, 12 Cze 2013 |
|
|
Botman
Gość
|
|
|
Ale nie potrafie odroznic "myslenie o nie mysleniu" od calkowitego uspokojenia sie i braku mysli. Ale ten przyklad z "snami o ld" dobry ;D Ja tez sie nie chce klocic ;p
|
|
Śro 14:30, 12 Cze 2013 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja jednak myślę że nie da się myśleć o kompletnie niczym , myśli będą przychodzić ale od nas zależy jak na nas wpłyną .Wyciszenie myśli polega na nie ingerencji w te myśli , przez co nic nas nie rozprasza a jednocześnie mamy idealną kotwice .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 14:58, 12 Cze 2013 |
|
|
danil78961750
Senny Podróżnik
Dołączył: 30 Sty 2013
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja robię to tak że całkiem wyłączam myśli. Myśli zawsze są w naszej głowie tylko pytanie: czy one same napływają a my je tylko obserwujemy, czy może my zaczynamy myśleć na określony temat- w ty przypadku nie da się zasnąć!
Gdy się relaksujemy to od razu docierają do nas różne myśli- i wtedy zależy od nas czy ingerujemy w nie, czy tylko obserwujemy je, jeśli w momencie gdy napływają różne myśli zaczynamy myśleć nad treścią lub zawartością ich-to WILD będzie trwał w nie skończone. Ja podejrzewam że autor tematu po prostu podczas WILD jednocześnie skupia uwagę na oddechu i zarazem myśli na temat tego oddechu (oddech ma się dziać sam-ty masz nie skupiać się na nim umysłowo leć fizycznie) tak jak byś po prostu obserwował wschód słońca (masz tylko czuć jak ci się klatka piersiowa unosi) bo oddech dzieje się sam a ty masz go tylko zauważać NIE OBSERWOWAĆ BO OBSERWACJA PROWADZI DO MYŚLENIA, bo mózg też należy do części ciała więc też musi zasnąć-ale gdy zaczynamy myśleć to on się rozbudza co powoduje całkowite zjebanie WILD'a.
Pokój s tobą!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 19:25, 12 Cze 2013 |
|
|
esmisiek1
Dołączył: 22 Lut 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Newmarket/Miechów
|
|
|
|
| | napisales ze lezysz moze godzine a nawet dwie, w tym okresie powinienes doswiadczyc paralizu, czy nic cie nie rospraszalo? |
tak jak mówiłem, nie czułem nic nie zwykłego, co najwyżej coś mnie zaswędziało ale i tak sie nie drapałem, żeby sie nie wybudzać, ignorowałem albo afirmacja..
jak wy wykańczacie WILD'a? jak "wchodzicie" do snu? słyszałem np. idź korytarzem, wyobrażaj sobie detale: wyobrażam sobie korytarz, tu jakiś czerwony dywanik ch*je muje dzikie węże, wchodze do tej windy, zjeżdzam na dół, i jak drzwi się otworzą to 'mam' ld... otuż dochodzę do tego momentu, i nie mam ld tylko jestem pozostawiony w pustce i nie wiem co robić.. takie, słowa wypowiedziane na wiatr..
jak nie raz puszczam sobie jakiś transik do snu, to próbuję sobie wyobrazić że jestem w klubie, ale i tak nie moge przejśc przez granice świadomości i snu.. :S
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:18, 12 Cze 2013 |
|
|
Pan Nocy
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
myslenie o niczym wywołuje myslenie nie da sie o niczym nie myslec, trzeba poprostu pozwolic dryfowac mysla a skupic pasywnie np. na oddechu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:26, 12 Cze 2013 |
|
|
danil78961750
Senny Podróżnik
Dołączył: 30 Sty 2013
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
esmisiek1)))) Jesteś mną HEHEH, też miałem ten problem póki nie zrozumiałem na czym to polega, kolega wyżej dobrze powiedział MASZ DRYFOWAĆ A UWAGĘ SKUPIĆ NA ODDECHU a nie na wizualizacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:33, 12 Cze 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|