Autor |
Wiadomość |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
O jaki etap Ci chodzi? Jaką masz wizje na temat następnego etapu, do którego rzekomo musisz włożyć wiele wysiłku i czasu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:44, 14 Lis 2015 |
|
|
|
|
jaro123
Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
1 problem - rozciągnięcie ADY na cały dzień
- praca i związane z tym sytuacje absorbujące które utrudniają lub przez które zwyczajnie się zapomina o ADAdzie
- dom a w nim dzieci, które są równie absorbujące, a nawet bardziej. Po powrocie do domu często zauważam gorszą prace nad ADA.
2 problem - praca nad zmysłami, czasami zapominam zwracać uwagę na nie które zmysły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:17, 14 Lis 2015 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Całodniowa uważność to nie kwestia tygodni ani nie miesięcy praktyki. Na to potrzeba lat i to jeszcze w dogodnych warunkach. W znanym nam społeczeństwie jest to i tak ciężkie do osiągnięcia. No ale nie musimy być mistrzami, a i tak bycie uważnym na tyle ile potrafimy zwiększa szczęście i komfort na wszystkich przestrzeniach, także tych gdzie uważnym być ciężko
No i medytacja formalna powinna być nieodłącznym elementem praktyki, jeśli oczekuje się dobrych efektów.
Praca i dzieci to nie tylko okazje do uważności. Uważność najbardziej owocuje w takich sytuacjach. Są nawet terapie oparte na uważności, które pomagają w radzeniu sobie ze stresem w pracy czy negatywnymi emocjami w domu. Czytałem kiedyś o mężczyźnie, który przez zajmowanie się dziećmi nie miał czasu dla siebie a po wprowadzeniu uważności czas poświęcany dziecku był także jego czasem. Ogółem w takich momentach uważność jest najlepsza, ale tu chodzi wtedy bardziej o uważność skierowaną na wewnątrz niż zmysły.
Drugi problem zniknie z czasem.
Ja mam natomiast pytanie do Ciebie. Jak starasz się być uważny i osiągniesz powiedzmy, stan, który subiektywnie odczuwasz jako dobrą uważność, to czy przechodzą przez Twoją głowę jakieś myśli? Jeśli tak to jaka jest ich częstotliwość? Temat?
Incestus pisał, że dobra uważność jest wtedy kiedy przez cały dzień nie pojawi się żadna myśl. Myślę, że ma rację. Jednak moja intensywność myślenia jest spora i ciężko mi się doprowadzić do stanu bez myśli. Nawet jak się maksymalnie skupie na uważności to pojawiają się ciche(dosłownie) myśli, przechodzą ukradkiem.
Na pewno jest to możliwe. W stanie głębokiego UpTime'u (opisywałem ten termin tutaj) myślenie samoczynnie zostaje wyłączone. No ale to jest już inny stan fizjologiczny a sam UpTime uważnością nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 2:57, 15 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 2:39, 15 Lis 2015 |
|
|
jaro123
Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Zacząłem około 01.04.2015 więc jestem początkujący ale widzę już od dość dawna dobre strony medytacji. Kupiłem sobie nawet książkę "Uważność", Siegel Ronald D. przesyłka bedzie jutro. Będzie lektura więc z uważnością znowu będzie gorzej.
Zapomniałem dodać, że zmysły o których wcześniej pisałem są selektywne, np obserwuje dźwięki i zdaje sobie sprawę, że uważałem tyko na te blisko mnie, a są też inne cichsze np. w innym pokuju czy za oknem.
Myśli niestety ciągle mnie nachodzą. W tych najleprzych momentach zdecydowania rzadziej lub nawet wcale. Gdy mnie nachodzą w tych najleprzych momentach to czuje się tak jak bym był na nie zupełnie obojętny i się im przyglądał. czytałem, że w tych sytuacjach pomaga zwrócenie uwagi na oddech, ale jeszcze tego dobrze nie sprawdzałem.
Myśli żeczywiście jakby są słabe ale po trafią się wzmocnić, zając uwagę i zdominować uważność.
A ile już czasu ćwiczysz? Masz już LD wywołane przez ADA?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jaro123 dnia Nie 7:52, 15 Lis 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Nie 6:46, 15 Lis 2015 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
| | Kupiłem sobie nawet książkę "Uważność", Siegel Ronald D. przesyłka bedzie jutro. |
Sam mam tą książkę. Polecam, to dobre wprowadzenie do medytacji formalnej i dobry opis czym jest uważność, jak ją wykorzystać w poszczególnych problemach. To dużo cenniejsza wiedza niż opis techniki ADA
| | Gdy mnie nachodzą w tych najleprzych momentach to czuje się tak jak bym był na nie zupełnie obojętny i się im przyglądał. czytałem, że w tych sytuacjach pomaga zwrócenie uwagi na oddech, ale jeszcze tego dobrze nie sprawdzałem. |
No to nie za dobre źródło informacji, z którego to wyczytałeś. Uważność to nie znieczulenie i nie odwracanie uwagi od tego co nam przeszkadza. Uważność to inaczej wgląd. To rozpoznanie co się za tym wszystkim kryje. To dużo szersze zagadnienie niż to co podaje opis techniki.
Człowiek uważny zauważa jeśli pojawia się jakaś myśl, jest świadom swoich myśli, ale nie ingeruje i nie rozwija ich.
| | A ile już czasu ćwiczysz? Masz już LD wywołane przez ADA? |
Zagadnieniem uważności zajmuje się sporo. Uważność ćwiczę od niedługiego czasu. Tzn. miałem okresy kiedy starałem się ćwiczyć uważność. Teraz, podchodzę do tego na nowo, z nową wiedzą. Obecny okres trwa ok. miesiąc. Ale nie powiedziałbym, że to solidne ćwiczenie. Bądź co bądź i tak lepsze niż kiedyś
LD bezpośrednio nie. Ale czynników wpływających na uświadomienie jest tak dużo, że z pewnością gdzieś ta uważność wpływa na poprawę i szansę na uświadomienie, tylko nie zawsze to widać. Ale jak już wspominałem nie ograniczam korzyści z uważności tylko do snów. To tylko efekt uboczny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:06, 15 Lis 2015 |
|
|
jaro123
Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
| | No to nie za dobre źródło informacji, z którego to wyczytałeś. Uważność to nie znieczulenie i nie odwracanie uwagi od tego co nam przeszkadza. Uważność to inaczej wgląd. To rozpoznanie co się za tym wszystkim kryje. To dużo szersze zagadnienie niż to co podaje opis techniki.
Człowiek uważny zauważa jeśli pojawia się jakaś myśl, jest świadom swoich myśli, ale nie ingeruje i nie rozwija ich. |
Dzięki, miałem o tym inne wyobrażenie, jednak książka mi się bardzo przyda.
| | Ale jak już wspominałem nie ograniczam korzyści z uważności tylko do snów. To tylko efekt uboczny Razz |
Też mam takie podejście do ADA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:56, 15 Lis 2015 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|