OOBE, a LD

Witam znowu!

Powiem krótko zainteresowała mnie OOBE i chciałem poznać wasze wrażenia. Czytałem o OOBE z tej strony [link widoczny dla zalogowanych] . Znalazłem tam ciekawe zdanie "iPerwszym z nich jest Świat Astralny, a drugim Świat Fizyczny" oraz te "W Astralu istnieją miejsca gdzie można spotkać innych oobenautów i istoty astralne. Są to miejsca spotkań lub coś w rodzaju urzędów. Opiszę kilka z nich. Najbardziej znanym miejscem jest Park. Wygląda on przeważnie jak zwykły, ziemski park. Jest to miejsce spotkań podróżników astralnych, oraz "stacja przejściowa" między śmiercią a inkarnacją. To tutaj dusze zmarłych czekają na sąd, a niektóre oswajają się z wiadomością, że umarły. Miejsce to jest przepełnione bezgraniczną i bezinteresowną miłością, aby złagodzić pośmiertny szok.
Następnym miejscem jest Szpital. Jak łatwo się domyśleć, jest to miejsce, gdzie jesteśmy leczeni w Astralu. 'Lekarze' będący w szpitalu uleczą nas, nawet jeśli nie poprosimy ich o to. Po prostu gdzie zauważą potrzebę wyleczenia ciała, zrobią to. Jest to leczenie w sferze duchowej, ciała Astralnego. Zapewne gdy wrócicie do ciała po takim 'zabiegu' będziecie czuli się znacznie lepiej.
Ostatnim miejscem, które zostanie tu opisane jest Księga Akaszy. Jest to jedyne miejsce gdzie możesz poznać odpowiedzi na wszystkie swoje pytania, oraz najbardziej wiarygodne źródło histori" i jeszcze te "Kiedy uda nam sie znaleźć w świecie Fizycznym, będziemy mogli oglądać nasz świat takim jaki jest. Nie będziemy jednak mogli ingerować w rzeczywistość (np. przesuwać przedmiotów), ponieważ jesteśmy wtedy bezosobową energią". I moje pytanie czy ktoś z was miał doczynienia z OOBE? Co tym sądzicie? Czy ktoś doświadczył takiż rzeczy jak te które zacytowałem przed chwilą? Czy jest lepsze od LD? Czy OOBE to to samo co LD?

Post został pochwalony 0 razy

Opisy pochodzą z książek Sugiera przypuszczalnie. Kilka osób na forum, w tym ja, jeszcze w jakimś stopniu wierzy w OOBE. Ale nawet jeśli coś w tym jest, nie ma to nic wspólnego z tym, co tu opisano. Ten opis raczej wygląda na wysokiej jakości sny, napędzane przez odpowiednią autosugestię. Nigdy nie spotkałam się z czymś takim, a do odmiennych stanów świadomości dążę konsekwentnie od półtora roku.

Post został pochwalony 0 razy

W pelni zgodzę się z moją koleżanką wyżej. Wszystkie opisy w tym "poradniku" mało jest związanego z OoBE (o ile jest). Sam siedzę w tym temacie przeszło 3 lata, czytając przeróżne dzieła, od okultystycznych, antycznych poprzez popularno-naukowe. W zależności od źródła, można wyczytać co innego, co sugeruje że wszystko może być... Jak to nas przekonuje Felek -> SNEM napędzanym autosugestyją.

Wszystkie te światy (astralne, buddyczne, mentalne, szpitalne [pierwszy raz to wyczytałem w tym co wysłałeś]), wykreowane są w naszym umyśle. Wszystko co tam się dzieje, ma wpływ na nasze rozumowanie oraz podświadomość. Weźmy ten szpital. Wszelkie działania wykonywane tam przez istoty, działają na choroby tak, jak te zwykłe tabletki od dużej części przemysłu farmakologicznego - efekt placebo. Wierzymy, że nam to pomoże, więc działa.

OoBE, które osiąga 99,9% obenautów, jest zwykłym wyplacebowanym LD. Nie ma co się podniecać, że wyszło się z ciała, skoro nadal jesteśmy we śnie. Co nie zmienia faktu, że przeżycia w tych światach są wprost nie z tej ziemi, można by powiedzieć, że fabuła lepsza od niektórych LDków. :b

Post został pochwalony 0 razy

Dokładnie. Poznałem myślenie OOBEnautów. Psychologię uznają za pseudonaukę i zwykłe mrowienie w rękach od bezruchu uznają za energię. W OOBE wierzą, bo jest to dla nich ciekawsze niż zwiedzanie własnej wyobraźni. Nieświadomi, że robią to samo, poprzez wiarę doprowadzają do tego, że świat snu zachowuje się tak jak tego podświadomie oczekują, co tylko umacnia ich w przekonaniu, że wychodzą z ciała. U niektórych OOBEnautów myślenie życzeniowe wykształciło twarde mechanizmy obronne, przez które odrzucają wszelkie argumenty bo nie mogą sobie pozwolić na przyjęcie faktu, iż ich wszystkie podróże były tylko wytworem umysłu. Wielu nie miało by po co wtedy żyć, więc zwyczajnie będą wszystko negować.
Wystarczy spojrzeć z dystansem na oba stany, żeby zobaczyć, że są tym samym. Słuchając Sugiera znajdywałem te same mechanizmy senne, które można zauważyć w śnie nieświadomym. OOBEanuci po prostu nie zwracają na to uwagi bo nie chcą, a przez "wyjątki" od reguły zmieniają swoje teorie. A jest ich tyle co OOBEnautów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 17:30, 31 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz

Czyli to to samo co LD, tylko oni inaczej na to "patrzą" ?

Post został pochwalony 0 razy

@up Tak. Jedynie percepcja się zmienia na ich życzenie - a to wynika z wiary i innych takich Smile

Generalnie - oczekiwania + wiara = szansa na LD z percepcją "OoBE".

Post został pochwalony 0 razy

To wierzenia są przyczyną wszystkich subiektywnych różnic a potrafią być one ogromnie. Od strony fizjologii nic nie rożni się od LD uzyskiwanego WILD'em.

Post został pochwalony 0 razy

Z resztą jakie są dowody naukowe istnienia OoBE? Nie ma żadnych, a wszystkie argumenty "udowadniające" istnienie innego wymiaru i podróży astralnych płyną z ust ludzi ślepo zajaranych tymi praktykami. Nie wiem ile jeszcze zajmie mi szukanie jakiegoś wiarygodnego źródła, które bardziej opowiada się za istnieniem OoBE.

Post został pochwalony 0 razy

Tak na marginesie dodam, uznawany przez wielu ojciec oobe Robert Monroe opisywał w swoich książkach całą istotę LD, tylko pod inną interpretacją. Nie trzeba być naukowcem, żeby to wywnioskować. W związku z tym ucinam dyskusję i chętnych poznawania tego zjawiska bliżej odsyłam do innych stron, ale zapewniam, że nic specjalnego od strony praktycznej się nie dowiecie Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Nie 23:59, 31 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz