Autor |
Wiadomość |
angel
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Paraliż? Kiedy? Jak rozpoznać? |
|
Raz w życiu , jakieś 15 lat temu doświadczyłam paraliżu ( nie wiedząc wcześniej co to takiego i jak mozna to wykorzystać) Wtedy było to dla mnie takie przerażające i nieprzyjemne, dusiłam się , nie mogłam ruszać i w ogóle czułam się jakby ktos mną zawładnął.
A teraz , leże, leże i leże i co? Mrowi, swędzi denerwuje....i nic. Jak rozpoznać że to już? Albo że to za niedługo? Wiem że jak nadchodzi ten moment należy oczy pod zamkniętymi powiekami skierować ku górze wtedy łatwiej wejść w sen świadomy. Ale jakoś ...mi nie wychodzi
Często jednak mam zrywy miokloniczne, ale nie potrafię się obrócić w okół własnej osi...
Jak słucham nagrań Bytofa czuje się świetnie ale nigdy nie jest tak że przy nich zasnę. Muszę wyłączyć i połozyć się spać....Jedynie co działa do Wild jak wstaje np o 3 nad ranem i ide sobie zrobić herbaty haha i czekam kiedy mi się przestanie chcieć spać ....wtedy łatwiej ...
No więc... czekam na ten paraliż ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:51, 16 Lis 2010 |
|
|
|
|
Missqu
Senny Podróżnik
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
miałem raz i od razu gdzieśkiedyś o tymczytałem więc wstawałem z łóżka od razu.
U mnie symptomy to dzwonienie w uszach. Task strasznie szumi ,jakby bobmba obok mnie spadła i mnei ogłsuzyło, no i mam bezwładność nóg ,najpierw, i jak się poruszam i nie mgoe nogami poruszyć , to znaczy ,że zaraz się zacznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 14:10, 17 Lis 2010 |
|
|
tkoras
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Kalwaria/Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Jak rozpoznać? Bardzo prosto nie będziesz się mogła ruszyć Tego nie da się pomylić z niczym innym.
Co do nadejścia - u każdego indywidualnie. A WILDA trzeba zrozumieć, by się go nauczyć skutecznie. Poznaj mechanizm zasypiania człowieka. Pamiętaj że oszukiwanie samego siebie że a tu się poruszę delikatnie i nic się nie stanie to oszukiwanie samego siebie:) W tym temacie tłumaczyłem jak to zrobić:
http://www.psajko.fora.pl/po-warsztatach,25/warsztaty-krakow-pazdziernik-2010,3034-15.html#26645
A ty czytałaś z tego co widzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 16:35, 17 Lis 2010 |
|
|
Aaron
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
No ale jeżeli to jeszcze nie jest paraliż to jak mam rozpoznać czy to już.
Gdyż poruszeniem się lub rozproszeniem uwagi nie chce tego zepsuć.
Czuje dziwne jakieś uczucia wszędzie. Niby moge sie poruszać ale wiecie. moja cierpliwość ograniczona do około 40 minut takiego leżenia i liczenia od 100 do 1...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 16:59, 17 Lis 2010 |
|
|
angel
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
tkoras
Wild nie jest łatwą techniką z tym się zgodzę. Może od tego czasu jak pisałam posta po warsztatach, trochę się wyluzowałam i nie robię nic na siłe. Z tym paraliżem to prawda że czasem testuje , czy czuje te moje nogi czy nie? Niestety samo leżenie trwa bardzo długo i prócz odrętwienia nic nie czuje specjalnego ( od czasu do czasu jakies hipnagogi pod powiekami) Teraz juz nie zasypiam hahah jak ci pisałam wcześniej w połowie schodów....ale wiem ze jak tylko zmienię pozycje z pleców na bok.... dopada mnie błogi sen...i nic już nie jestem w stanie sobie wizualizować ....Morfeusz jest szybszy.
Najbardziej poskutkowało, jak nastawiałam sobie budzik na 3 w nocy, poszłam napić sie herbaty... rozbudziłam... położyłam z nastawieniem że dziś w nicy będę miała świadomość we śnie i udało się .
Jednak trzeba się mocno mobilizować ....noi nie mieć prezentacji na następny dzień rano..u klienta:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 17:40, 17 Lis 2010 |
|
|
moiqe
Gość
|
paraliż |
|
Ja przeżywałam sny świadome 'od tak' np jak byłam bardzo zmęczona albo kładłam się późno spać. I tak się wkręciłam w to, czytając i wiedząc o nich coraz więcej.Od dłuższego czasu próbuje techniki WILD . I mój problem polega na tym że jak już się zaczyna paraliż to dostaje takiego bezdechu tzn nie mogę oddychać.I w tym momencie nie wiem czy to mi się śni czy dzieje naprawdę , i próbuje złapać oddech a wtedy się rozbudzam.Kiedyś tak nie miałam , ' czekałam' na ten paraliż i nagle słyszę szum i wydaje sie że kręce sie wokół własnej osi, a potem śniłam świadomie. Niestety moje sny są krótkie... Poradźcie mi czy ten bezdech jest bezpieczny ;p
|
|
Czw 17:38, 18 Lis 2010 |
|
|
Gość
|
Re: paraliż |
|
| | Ja przeżywałam sny świadome 'od tak' np jak byłam bardzo zmęczona albo kładłam się późno spać. I tak się wkręciłam w to, czytając i wiedząc o nich coraz więcej.Od dłuższego czasu próbuje techniki WILD . I mój problem polega na tym że jak już się zaczyna paraliż to dostaje takiego bezdechu tzn nie mogę oddychać.I w tym momencie nie wiem czy to mi się śni czy dzieje naprawdę , i próbuje złapać oddech a wtedy się rozbudzam.Kiedyś tak nie miałam , ' czekałam' na ten paraliż i nagle słyszę szum i wydaje sie że kręce sie wokół własnej osi, a potem śniłam świadomie. Niestety moje sny są krótkie... Poradźcie mi czy ten bezdech jest bezpieczny ;p |
aha i jeszcze jedno czułam że moje serce coraz mocniej biło
|
|
Czw 18:31, 18 Lis 2010 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Nie jest, Twój organizm reguluje Twój oddech podczas paraliżu przysennego, a Ty nie masz nad tymi mięśniami świadomej kontroli - nie każdy to odczuwa, bo nie każdy myśli o swoim oddechu w tym momencie.
Nie jest tak, że serce łomocze Ci bardziej w uszach niż w klatce piersiowej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 13:48, 19 Lis 2010 |
|
|
tkoras
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Kalwaria/Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja albo mam paraliż po 10-20min, albo nie mam go wcale:)
Moją radę jest czytanie i szukanie swojej techniki:) Każdy z nas jest inny:)
J. co do myślenia - jeżeli sobie zawsze o tym przypominam, to zawsze zaczynam skupiać się na oddechu i mi paraliż zaczyna uciekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:33, 19 Lis 2010 |
|
|
moiqe
Gość
|
|
|
właśnie w uszach czułam podobnie ale nie wiem czy bardziej czy nie
a co do wcześniejszego mojego postu to wczoraj na wieczór postanowiłam poczytać jeszcze coś dokładniej o tym oddechu, paraliżu i znalazłam że trzeba skupiać się na tym co widzę, słyszę i jak oddycham .Następnie poszłam spać myśląc o tym i rzeczywiście nie miałam tak że się dusiłam, przeczekałam ten paraliż i przeżyłam aż 3 świadome sny,ale krótko trwały wg mnie: ) tylko że nie mogłam leżeć całkowicie na plecach tylko trochę na boku
|
|
Pią 16:54, 19 Lis 2010 |
|
|
angel
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
No własnie ja z pozycja do snu mam problem....Bo jak leze na plecach, to spokojnie mogę medytować, mam hipnagogi i raczej nie zdarza mi sie że zasnę, ale czuje ze coś sie ze mną dzieje. Jak tylko położę się na boku ( a uwielbiam tak spać) to nie mogę utrzymać długo swiadomości i odpływam...
A co do paraliżu....to jak długo leże to zaczynam mieć zrywy...ale nie umiem się obrócić około własnej osi...czy mozża je jakosśinaczej wykorzystać żeby zapaść w świadomy sen?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 10:54, 21 Lis 2010 |
|
|
Aru
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Licz od tyłu np. Od 100, im trudniej Ci będzie liczyć tym bliżej, ale skup się, aby nie popełnić błędu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 12:18, 21 Lis 2010 |
|
|
matik
Senny Podróżnik
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wiecznego źródła Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Łatwą metodą na wywołanie paraliżu jest nieotwieranie oczu po przebudzeniu, a jedynie spokojne leżenie i obserwacja. Czasem paraliż przychodzi po kilku sekundach. Oczywiście często też się zdarza, że nic się nie stanie, lub po prostu zaśniemy Tak więc metoda ta nie ma 100% skuteczności, ale na mnie czasem działa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:55, 21 Lis 2010 |
|
|
angel
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
W takim razie sobie będę liczyć A co do nieotwierania oczu po przebudzeniu, to właśnie często mi się to zdarza że się budzę tzn wiem ze już nie śpie a mam zamknięte oczy.... trzeba to wypróbować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 8:25, 22 Lis 2010 |
|
|
tkoras
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Kalwaria/Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
| | Licz od tyłu np. Od 100, im trudniej Ci będzie liczyć tym bliżej, ale skup się, aby nie popełnić błędu. |
Mi przy autohipnozie zdarzało się usnąć, nie dochodząc do końca liczenia, a zaczynałem od 10. Liczenie nie jest dobrym sposobem, wg. mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:14, 22 Lis 2010 |
|
|
|