Autor |
Wiadomość |
gtsaplayer
Dołączył: 11 Sty 2017
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica Płeć: Mężczyzna
|
|
Paraliż, LD czy sen? |
|
Jako że to mój pierwszy post to od razu witam
Od kilku dni ćwiczę WBTB + WILD lecz co spotkało mnie poprzedniej nocy było czymś dziwnym. Ogólnie WBTB rozbudzanie 40 min bla bla lecz popadłem znów w normalny sen (troszeczkę więcej rozbudzania by się przydało) lecz zaraz po tym śnie nie wiedziałem czy się do końca obudziłem.
Gdy nadal miałem zamknięte oczy skupiłem się na oddechu, bo byłem w pół przytomny. Nie próbowałem się ruszać lecz po chwili moje nogi samoistnie uniosły się w górę, a zaraz po tym moja dłoń postanowiła wstać. Po tym poczułem się jak przy paraliżu sennym tzn. uczucie czyjejś obecności i mrowienie. Nie przejmowałem się tym i nadal się skupiałem na oddechu. Jak już prawie widziałem hipnagogi (szare plamki zaczęły się pojawiać) nagle coś szturchnęło moją kołdrę (tutaj raczej nie przez paraliż) i po tym mimo że nie próbowałem się tym przejmować, hipnagogi ustały. Otworzyłem oczy, zrobiłem TR i stwierdziłem że jestem obudzony.
Nie wiem do końca co to było, może ktoś miał podobny typu problem?
Edit: No tak, zapomniałem dodać że podczas "paraliżu" nie robiłem żadnego TR lecz nie czułem swego ciała
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gtsaplayer dnia Śro 23:55, 11 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 23:50, 11 Sty 2017 |
|
|
|
|
Patryk97
Dołączył: 18 Paź 2016
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemsty Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Możliwe, że to był paraliż i hipnagogi kinestetyczne. Ja miałem kiedyś taką sytuację, kiedy zbyt długo się rozbudzałem. Spróbuj rozbudzać się krócej, ale intensywniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 13:04, 12 Sty 2017 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Zapewne hipnagogia kinestetyczna, a postęp WILD'a został przerwany raczej przez rozbudzenie z powodu tego szturchnięcia. Mimo iż starałeś się tym nie przejmować, to Cię mogło rozbudzić.
Samo to, że już czegoś takiego doświadczyłeś i wiesz co to jest spowoduje, że już Cię to tak nie zaskoczy.
Przy następnym WBTB, tak jak myślisz, spróbuj rozbudzać się trochę dłużej.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Czw 18:04, 12 Sty 2017 |
|
|
gtsaplayer
Dołączył: 11 Sty 2017
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
To dobrze, połowa drogi już była za mną, ogólnie przez te kilka dni to próbowałem znaleźć najlepszy czas na rozbudzenie :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:39, 12 Sty 2017 |
|
|
iLuzjusz
Senny Podróżnik
Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 1415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Muminków Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Hipnagogi potrafią być bardzo realistyczne. Po za tym nie oszukujmy się, kiedy człowiek jest w tym stanie to trzeźwość jest wątpliwej jakości. Po mimo bycia świadomym, można sobie wkręcić wiele różnych bajer. To trochę jakby nafaszerować się jakimiś narkotykami. Możesz być świadomy, że jesteś pod ich wpływem, ale dalej nie pozostawia to wątpliwości co do jakości trzeźwości. To samo tyczy się LD.
Przyznam się bez bicia, że podczas LD czy paraliżu miewam różne dziwne myśli, chęci, potrzeby, rozkminy (w sumie to rozkminy to to samo co myśli, ale ciiii), pomimo bycia świadomym stanu w którym się znajduję. Jest to absolutnie naturalne, bo podczas LD czy już nawet głębokiego relaksu, mózg przełącza się na inne fale.
Paraliż wielokrotnie zakończył się u mnie fiaskiem. Przyczyn może być wiele. Rozproszenie się niewygodna pozycja, a nawet zbyt duży wysiłek intelektualny czy zbyt duże skupienie. Ale ogólnie można to po prostu skwitować wybudzeniem się. Fallen napisał właśnie, że się wybudziłeś. Ja posunę się o krok dalej i stwierdzę, że się mocno rozproszyłeś. Paraliż wymaga od oneironaty zachowania wewnętrznej dyscypliny. Co więcej, dyscyplina ta jest często potrzebna również w samym śnie, zwłaszcza, kiedy jest płytki i niestabilny. Trzeba balansować między odpłynięciem a wybudzeniem się, a im głębszy stan tym łatwiej.
Ja do ćwiczenia "sennej równowagi" stosuję półsny. Kiedy wchodzę w stan półsnu, to usiłuję jak najdłużej pozostać świadomy tego stanu nie wybudzając się. Jest to trochę trudne, i długość wielu prób jest liczona zaledwie w sekundach. Ale pocieszne jest to, że często jak się "przewrócę" to wyrzuca mnie do stanu głębokiej relaksacji, więc można podjąć się kilku prób pod rząd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 0:18, 22 Sty 2017 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
No o to mi chodziło. Najpewniej po tym szturchnięciu uwaga przeniosła się na orientację, świadomość co robisz i gdzie jesteś. A to w WILD'zie jest niepożądane. Masz zapomnieć, że leżysz, że się skupiasz, a przy tym skupienie na oddechu pomaga. Nie ma Ciebie, który czeka, jest oddech. A jak sen przyjdzie to sam Ci o tym przypomni.
| | Przyznam się bez bicia, że podczas LD czy paraliżu miewam różne dziwne myśli, chęci, potrzeby, rozkminy (w sumie to rozkminy to to samo co myśli, ale ciiii), pomimo bycia świadomym stanu w którym się znajduję. Jest to absolutnie naturalne, bo podczas LD czy już nawet głębokiego relaksu, mózg przełącza się na inne fale. |
To może być po prostu oznaka niepełnej świadomości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:06, 24 Sty 2017 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|