Paraliż Senny

Wtam serdecznie
Była to godzina gdzieś 3:30 gdy miałem koszmar i się nagle obudziłem i szybko trafiłem do paraliżu noi odziwo fajnie było Smile

gdyby nie to że jakoś tak mną trzęsło pare sekund,jakbym padaczke miał nie wiem,może takie coś się przytrafić?czy mi się tylko tak zdawało.

Post został pochwalony 0 razy

Raczej nie trzęsło, to są chyba wibracje, wydaje mi się też, że mną trzęsie ale gdy ten stan znika (zazwyczaj gwałtownie) to ciało jest mega zrelaksowane i nie ma opcji żeby się gwałtowne trzęsło. Może się myle ale ten "straszny" paraliż którego ludzie się tak boją występuje wtedy, kiedy nie ma żadnych wibracji tylko nie możesz się ruszyć co może przerazić. Mnie wibracje zawsze od paraliżu odciągają, kompletnie nie zwracam na niego uwagi, nigdy nie miałem paraliżu bez wibracji.

Post został pochwalony 1 raz

Hehe :d Już same 'trzęsawki' są zaprzeczeniem paraliżu Smile

Najprawdopodobniej ci sie zdawało tak samo jak ludziom zdaje sie, ze coś na nich siedzi i uciska klatkę piersiową :d

Post został pochwalony 0 razy

Jak cię mogło trząść jak byłeś sparaliżowany ruchowo ? troch.e logiki użyj :E

Post został pochwalony 0 razy

	Missqu napisał:
	Jak cię mogło trząść jak byłeś sparaliżowany ruchowo ? troch.e logiki użyj :E

No wlasnie troche logiki, Panie Missqu Smile

Chodzi mu pewnie o hipnagogi, a z doświadczenia wiem, że odczucia są przedziwne, mimo że cialo ciągle spoczywa.

Post został pochwalony 0 razy