Paraliż - Straszne zjawy, płacz, ból.

Witam - już od 4'latka zawsze pławiłem się w LD - nawet nie wiedziałem, że to się tak nazywa, ale zawsze orientowałem się, że to sen - i zmienialem wszystko do woli.

- Potem przyszły koszmary - aż nauczyłem się, wybudzać - poprzez wstrząsy ciałem w śnie - wtedy pojawia się paraliż. zawsze mam włączone światło NAWET TERAZ - gdy mam 16lat śpie z lampką.

- Zazwyczaj głową w ściane - więc widziałem ściane, jeszcze taki na pół śpiący - myślałem sobie na chillu o zjem na śniadanie etc. Lekko ruszałem kciukiem od nogi i paraliż przechodził.
[Wtedy nie wiedziałem CO TO] = Więc sie tego nie balem.
Ale nadeszła pora na zaprzestanie LD od tak - chciałem spróbować WILD etc. - Wchodze na fora, a tam nagle opowieści o zmorach podczas paraliżu - duszeniu i innych dziwnych rzeczach.
-Wtedy się kurna zaczeło - odrazu po przeczytaniu pierwsza noc była straszna - śniło mi się zwykły sen - po pewnym czasie wyczułem, że to zaraz skończy się źle - więc dalej mówiąc do "NPC" [Osoby we śnie, z którą rozmawiałem podczas niego] - zaczołem się trząść by się wybudzić. Wszystko po myśli, widze paraliż - gicior znów myśle sobie co porobie dziś.

I TU NAGLE PRZYPOMNIAŁO MI SIĘ O TYCH AKCJACH Z PARALIŻEM - Nagle zauważyłem, że po domu chodzi postać w czarnym płaszczu i kapturze, przeszukuje mi pokój - no to już stres, ale mówie - damy radiee ** Spiewnym głosem. ** - W myslach mówie do niej: "Zaprzyjaźnimy się?" ** I mysle, to piekna kobieta, dojrzała mmm. ** - A TU NAGLE JEB TO COŚ SIĘ OBRACA W MOJĄ STRONE.
Ta twarz była taka straszna - po chwili uroniłem łzy, wlepiała się we mnie 2minuty- nagle podchodziła o metr - mówiąc "WIESZ CO TERAZ SIĘ STANIE".

Gdy już była centralnie metr odemnie - wymówiłem zaklęcie z anime: "De'kinchoi" i ona znikneła a paraliż również.

Boże pomóżcie mi - boje się spać, nie wiem co robić. Mój mozg jest nie normalny, boje się, że znów ją zobacze.

Post został pochwalony 0 razy

Twój mózg jest normalny Very Happy

Nie ma co się bać paraliżu. Przecież wszystko co widzimy podczas paraliżu to wytwór naszej wyobraźni.

http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-pytania,1/czy-mamy-wplyw-na-to-co-widzimy-slyszymy-w-paralizu,7598.html Coś znalazłem na forum mam nadzieję że pomoże Very Happy

Pamiętaj o dobrym nastawieniu i nie bój się paraliżu Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Nie bać się paraliżu . No łatwo powiedzieć . Ale domyślam się że nie jest to takie proste . Spróbuj w paraliżu wizualizować miejsca które kojarzą ci się ze szczęściem lub podobne sytuacje. Ewentualnie możesz odpuścić WILD na rzecz innych technik .

Post został pochwalony 0 razy

No tak z tym niebaniem się trochę przesadziłem. Ale zawsze można sobie wmówić że nic mi się nie stanie i mogę być spokojny o swoje życie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

naucz mnie tego, też chce pełny paraliż Smile

chętnie zamienił bym sie z toba

Post został pochwalony 0 razy

Temat był wałkowany **wywraca oczyma** Pamiętaj, najważniejszą bronią oneironauty są autosugestie i wiara. Ważne byś wierzył w to co afirmujesz. No i afirmacje w trakcie nie dają tak wiele jak afirmacje za dnia. Dlaczego? Bo kiedy jesteś w paraliżu, to już odczuwasz strach, a ten z kolei zmniejsza potencjał autosugestii.
No i się ciesz, że masz takie dreszczowce. Ja chciałbym takie mieć. Zawsze jak byłem w paraliżu to się nastawiałem, że się wystraszę, no i lipa z tego wyszła.

Post został pochwalony 0 razy

@Up . Jesteś jednym z niewielu dla których to jest fajne xD Autor się raczej z tego powodu nie cieszy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dobra jestem po dzisiejszej nocy - zostawiłem włączone światło - więc w nocy pare razy się budziłem = wpadając odrazu po zaśnięciu ponownym w LD. Pobawiłem się troche, polatałem - i zdecydowałem, że wyjde z LD bo pewnie zaraz szkoła. ( Przy ostatnim przebudzeniu było jasno w domu )

- Oczywiście wybudzam się z LD i jestem w paraliżu. Przypomniałem sobie co było ostatnio - ale to się nie powtorzyło. Miałem otwarte oczy, nic nie widziałem - zero zmar, przyjemne wibracje i powolne puszczanie paraliżu.

Dochodze do wniosku, że PARALIŻ SENNY wywołany poprzez technike ERWILD tworzy mi zmory etc. - ale ten wywołany rozbudzeniem ze snu już nie.

Dziękuje za pomoc - idzie weekend, czas zrobić 6+1 Smile

Post został pochwalony 0 razy

@Próbowałeś ERWILD'a ? Czy pomyliłeś ze zwykłym WILD'em ? Jeśli chodzi ci o ERWILD to możesz mieć rację bo ERWILD rzuca w paraliż bardzo szybko i nagle . Ja na szczęście (a może i nieszczęście) nie miewam hipnagogów a przy ERWILD'zie rzuca mnie odrazu w sen (obraca mnie xD).

Post został pochwalony 0 razy

Moze pytanie troche nie w temacie, ale czy LD w ktorych sie nie musze uswiadamiacmaja cos do pozycji w ktorej spimy, czasu w ktorym sie odbywaja? Dzisaj mialem takie LD z reszta jak 70% LD swiadomosc od razu bez techniki spalem na brzuchu bylo juz rano. Jeszcze jedno pytanie czy to ze mialem zablokowany doplyw krwi do reki ma jakis wplyw do LD?

Post został pochwalony 0 razy

	lucek101 napisał:
	Moze pytanie troche nie w temacie, ale czy LD w ktorych sie nie musze uswiadamiacmaja cos do pozycji w ktorej spimy, czasu w ktorym sie odbywaja? Dzisaj mialem takie LD z reszta jak 70% LD swiadomosc od razu bez techniki spalem na brzuchu bylo juz rano. Jeszcze jedno pytanie czy to ze mialem zablokowany doplyw krwi do reki ma jakis wplyw do LD?

Co do twojego ostatniego pytania to musisz uważać! przez takie niedotlenienie mogą ci rękę amputować i LD stracisz na zawsze. No ja pierdole.

Post został pochwalony 0 razy

No wiesz co xD Czasem jestem masochistą xD ale takiego czegoś bym nie zrobił. To było nie świadomie przy zasypianiu nawet nie czułem że blokuje sobie dostęp krwi a po przebudzeniu czyli jakieś 30min później od razu o tym pomyślalem że to może mieć jakiś wpływ napewno sen już był płytki i może dlatego LD mnie powitało z pełną świadomością bez TRów.
Wiesz jak fajnie się chodzi po parapecie od swojego bloku xD a potem skacze. Na parapecie śnieg na chodniku lato xD
Jutro rano spróbuje podobnie w sensie na brzuchu nogą delikatnie w powietrzu

Post został pochwalony 0 razy

Iluminati : koszmary nie sa spoko ale teraz np chcialbym miec koszmary bo w nich zawsze sie uswiadamiam i robie co chce Razz

musisz sie nauczyc olepwac ta postac Razz

albo jak bylem maly to nauczylem sie usciadamiac w koszmarach ktore mialem co noc c kilka razy i poprostu tluklem potrowy az po jakims czasie dawaly mi spokoj . jak sie uswiadomisz to walcz poprostu Smile

nie uciekaj od problemu tylko staw mu czola Smile

Post został pochwalony 0 razy

W koszmarach bardzo łatwo się uświadomić . Tak samo jak po jakiś katastrofach . Z natury ludzkiej wynika że gdy stanie się coś złego ma cichą nadzieje że to sen . A tu myśl : "A może to rzeczywiście sen?" TR : zdziwienie.
Co do walki z koszmarami to lepsze niż tłuczenie potworów będzie np. poproszenie potwora o prezent . Spokojna rozmowa.

Post został pochwalony 0 razy

Tak czytam to i czytam.. może dobrym sposobem byłoby wywoływanie koszmarów zamiast stosować jakieś techniki i tak sprawić sobie świadomy sen? Very Happy

, próbował ktoś? ; P

Post został pochwalony 0 razy