Pare pytań nowicjusza ;p

Jako zjawisko rzeczywistego opuszczenia duszy z ciała, nie istnieje. Przynajmniej tak sądzimy się na tym forum. Kierujemy się rozsądkiem, to jedyna droga według mnie do postępu.
Mam wystarczającą wiedzę żeby twierdzić jasno, że nie istnieje.
Oczywiście wielu jest takich, którzy w to wierzą. Obawiam się nawet, że więcej od oneironautów. Jednak jest tak za sprawą "wspaniałych możliwości", które oferuje. I jakich im argumentów nie podsunąć, i tak będą sądzić swoje.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o widzenie w snach rzeczy, których nie ma prawa się znać i podobne zjawiska związane z tzw. "postrzeganiem pozazmysłowym", mam na to pewną teorię. To nie jest jakiś mistyczny cud, ale zwyczajnie bardzo zaawansowana fizyka kwantowa. Istnieją pewne szczególne stany świadomości, które "przestrajają" człowieka na inną "częstotliwość" - zachęcam do poznania mniej znanych aspektów historii Nikoli Tesli. A nawet oficjalnie w fizyce mówi się o tym, że wszystko, co tworzy wszechświat jest jednocześnie cząstką, ale i falą. I o tym, że wszystkie cząstki tworzące w jakiejkolwiek odległej przeszłości jedność, na zawsze są połączone i zmiana stanu jednej wpływa na wszystkie pozostałe - a przecież przed wielkim wybuchem cały wszechświat był jednym punktem, zatem warunki do tego połączenia są spełnione Wink

Zatem MLD, jeśli istnieje, jest to po prostu idealne pokrycie jakiejś fali, nie wiem, koherencja jak w laserze, spójność w fazie, czy jak to zwać, doskonała interferencja - po prostu bardzo zaawansowane zjawiska kwantowe.
Co co OOBE, z wiadomych względów się nie wypowiadam, jako, że w znacznej części nadal w to wierzę...

Post został pochwalony 0 razy

Ja tam w to nie wierzę, ale teorie o postrzeganiu pozazmysłowym są już bliższe prawdopodobieństwa. Co do tego, że oobe to sen jestem pewien. Dziwię się sobie, że kiedyś w to trochę wierzyłem.

Post został pochwalony 0 razy

@Haruu
Ja bym na Twoim miejscu zaczął pracować nad pamięcią snów, a o technikach na LD zapomniał.
Polecam "4 praktyki tybetańskie" na początek, pomogą pamięć wyrobić.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nalewa dnia Pią 16:42, 18 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz

@Haruu, widzę że moje wyjaśnienia nie na wiele się zdały. ADA lepiej póki co odstaw. Robiąc wszystko naraz nie dojdziesz do niczego. TR'y teoretycznie im częściej tym lepiej, ale robiąc ich za dużo nie będziesz się do nich przykładach i będą mechaniczne, albo będą cię zniechęcały. Musisz znaleść swój złoty środek. Rób je po prostu w miarę często.

Ale przede wszystkim, pamięć snów. Tak jak napisał Nalewa. Myślę że wywierasz za dużo presji. Odłóż te swoje nieefektywne "robienie afirmacji snu" i spróbuj tego http://www.psajko.fora.pl/pamiec-snow,58/pamiec-snow-metoda,2.html

Post został pochwalony 0 razy

Nalewa masz na myśli to?
[link widoczny dla zalogowanych]
Bo określenie praktyki tybetańskie jest niezbyt dokładne.

@Fallen Leaf

To nie tak, że Twoje tłumaczenie poszło na marne. Co do presji to jest na mimowolna lecz nieodczuwalna. Jest na zasadzie "nie mogę się doczekać aż mi się uda". Nie umiem się tego wyzbyć. Co do linku to już go widziałem. Po obudzeniu się robię dokładnie to co opisał i czasem się sen przypomni czasem nie. Max 2 sny wyłapuję. Przypominanie sb dnia również co wieczór praktykuję.
---
Z tymi uczuciami popróbuję ^^.

Co do TR to mimo wszystko nie wiem czy je robię dobrze. Czy ta derealizacja mi się udaje. Robię jak umiem najlepiej lecz mam wątpliwości czy wykonuję ją poprawnie.
---
Co do położenia się wcześnie spać. Niestety pomijając to że dzielnica jest taka że do 3 w nocy mi menele hałasują albo jakieś dzieciaki to jestem przyzwyczajony że usypiam koło godziny 0. I nie ważne czy położę się o 22 czy 23 i tak będę leżał aż do godziny 0 albo dłużej - duszno jest gorąco hałas itd.
--
Dziennik snów prowadzę i nie poddaję się leniowi ^.-
Nie wiem czemu ale nie jestem w stanie sobie przypomnieć snu po 4-6h snu przy WBTB. Dopiero po tym właściwym śnie koło 10 przypominam sobie sen / 2 sny.
--
Ciężki ze mnie przypadek ^.-

Post został pochwalony 0 razy

http://www.psajko.fora.pl/swiadome-rozmowy,4/podstawy-jogi-snu,4270.html

Oto mi chodziło. Myślę, że się przyda, warto dla samych snów to praktykować. Efektem ubocznym tych praktyk jest LD, głównie poprawiają pamięć snów i ich jakość, oraz złożoność. Polecam wyrobić pamięć na poziomie 4 snów na dzień, potem techniki, lecz w dłuższej mierze przy praktykach tych, zapamiętasz do 8 snów na noc i LDki same przyjdą :p

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Nie wiem czemu ale nie jestem w stanie sobie przypomnieć snu po 4-6h snu przy WBTB. Dopiero po tym właściwym śnie koło 10 przypominam sobie sen / 2 sny.

Tak jest w przypadku gdy masz jakiś niedobór snu. Zwykle pamięć snów w fazie dodatkowej nie różni się od tej z fazy ostatniej. Ile śpisz dziennie?

Spróbuj odrzucić na razie techniki do pamięci snów i zając się tylko dziennikiem. Możliwe że przeprowadzasz na sobie odwrotną afirmację. Jak już ją ustabilizujesz, zajmij się WBTB. Niedługo opiszę dokładnie jak je wykonywać, żeby nikt nie miał wątpliwości. Rozwijaj nawyk TR. Nie zamartwiaj się tak czy dobrze je wykonujesz. Mają po prostu nie być mechaniczne, czyli nie mają być tylko ruchem wykonywam praktycznie nieświadomie.

Post został pochwalony 0 razy

Kładę się w godzinach 0-1 w nocy. A śpię 9-12 w południe. Możliwe że jest to przez budzik? W nocy do WBTB budzi mnie budzik normalny. A potem przy 2 pobudce budzę się naturalnie. Czyli narazie z WBTB i mildem dać sobie spokój i skupić się tylko na dzienniku snów i Tr'ach?

@Nalewa
Większość z tych technik opisanych w linku, który mi dałeś bardzo przypomina derealizację, a to jest naprawdę dla mnie niezrozumiałe.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Czyli narazie z WBTB i mildem dać sobie spokój i skupić się tylko na dzienniku snów i Tr'ach?

Tak.
Poza tym spróbuj położyć się do snu 2godziny wcześniej i zaobserwuj efekty w postaci pamięci snu.

Post został pochwalony 0 razy

I po raz kolejny. Przypadek jakbym pamiętał urywki kilku snów. Każdy jest o czym innym. Miłości policji, grze. Tylko to wszystko jakby się przeplata a ja nie mogę ułożyć tego w żadną całość. Zapisałem te urywki i skupiałem się na każdym po trochu. Skutkiem tego był fakt że zapisałem 2 sny ale wcale nie zdziwiłbym się gdybym coś je pomieszał. spałem około 6 godzin. 00:20/30 - 06;40. Mam wrażenie że pamięć snów jest dużo lepsza gdy się budzimy alfa budzikiem. Spałem tylko 6h bo nastawiłem alfa budzik i jako tako zadziałał xD - 20 min opóźnienia ale kto by się szczegółów czepiał ^.^
Jest jakiś sposób aby uporządkować te fragmenty i odzyskać całe sny albo dowiedzieć się że to wszystko z 1 snu pochodziło? Bo zazwyczaj jak się budzę mogę odróżnić " Te wydarzenia pochodziły z tego snu a te z tego". Zaś przy tych urywkach mam wrażenie jakbym miał przez całą noc 1 sen z setkami zwrotów akcji i wydarzeń w ogóle nie powiązanych ze sobą.

Post został pochwalony 0 razy

No tak, budzenie alfa-budzikiem daje bardzo dużą szansę na zapamiętanie snu. Zapisuj jak najwięcej, nie staraj się na siłę układać akcji jeśli nie możesz. Pamięć będzie się poprawiać i bez problemu będziesz pamiętał akcję, coraz bardziej spójną.

Post został pochwalony 0 razy

KKey. I jest jeszcze temat taki: Co sądzicie o proroczych snach? Czy wierzycie w nie? Jeśli tak to czy w LD można coś z tym kombinować. Albo tzn przechodzenie przez drzwi np do "poprzedniego życia" lub czyjegoś snu, głębi umysłu, przejść przechodzenie drzwi do nieba/piekła, rozmowa ze zmarłymi dosłownie z nimi itp. Można zmusić postaci senne aby zachowywały się zgodnie z moją wolą?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Haruu dnia Sob 16:29, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz

Nie, ja nie wierzę. A rozmowa ze zmarłymi to założenie oobe, które jest bujdą.
Postacie zmusić można, choć nie jest to łatwe. Nie offtopuj.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Sob 17:16, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz