Pierwsze LD - co z techniką!?

Dziś 1 stycznia miałem swoje pierwsze LD, ćwiczylem 4 dni. Zapisałem w dzienniku jakies może 3 sny...
Poszedlem do wc napiłem wody, przeczytalem kilka stron książki - tak minęło 40 minut. Położyłem się, użyłem techniki MILD, afirmowałem, wyobrażałem sobie że odzyskuję świadomość w każdym śnie jaki pamiętałem i skutki tego zjawiska. Zdecydowałem zasnąć ale myślałem o LD do utraty świadomości (tak mi sie wydaje) i nagle obudził mnie mocny paraliż! pisk! mrowienie. Czarne tło które widziałem zaczęło się rozmazywać z jakimiś kolorami i straciłem świadomość. Nagle znajduje się w jakimś białym pokoju, było w nim mało mebli, zwróciłem uwagę na tuner identyczny jaki mam w pokoju na którym robię test z zegarem...zrobiłem testy rzeczywistości. Problem w tym że zrobiłem pierwsze z rękami (nie robiłem tych testów w realu), potem nos kilka razy bo nie mogłem uwierzyć i zegar.
Nie będę pisać co się dalej działo bo i tak się opisałem do dziennika snów i mi się nie chce...
Pytanie tylko; czy to był w końcu WILD czy MILD? Może oba pomieszane :S?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Molder dnia Sob 13:53, 01 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

Gratuluje LD i to w taki nietypowy dzień. Naprawdę podziwiam, ja dzisiaj nie pamiętam jak się nazywam w ogóle. Poprostu wszedłeś z paraliżu w sen. Typowa technika typu WILD byłaby gdybyś świadomie osiągnął również paraliż ale mniejsza o nazewnictwo ciesz się, że Ci się udało.

Post został pochwalony 0 razy

W WILDzie uzyskanie paraliżu nie musi być świadome. Ważne, żeby świadomość pojawiła się właśnie w czasie jego trwania.

Co do tematu: po cholerę Ci wiedzieć, co to za "technika" sama się zrobiła? Ważne, że osiągnąłeś świadomy sen.
Jak dla mnie, to jeśli chodzi o drogę wejścia, to był to WILD.

Post został pochwalony 0 razy

...dobra, dziś też próbowałem po 40minutowym czytaniu książki osiągnąć LD. Położyłem się na boku jak zawsze bo u mnie na plecach to masakra, afirmowałem, straciłem świadomość i nagle obudził mnie paraliż, wibracje i mocne piski w uszach. Pomyślałem że znowu się uda, ale z nadmiaru emocji tym razem całkowicie się wybudziłem, poprostu nie mogłem opanować emocji...

Podczas występujących pisków i dudnienia w głowie spróbowałem je wzmocnić naciskając uwagę na mózg. Tym samym piski były niewyobrażalnie mocne (zaowocowało to porannym okropnym bólem głowy) i chyba właśnie był to jeden z czynników które spowodowały moje wybudzenie :<?

Co pownienem robić w takiej sytuacji;
- poprostu afirmować i skupiać się na jakiejś sytuacji ze snu gdy odzyskuję świadomość czy;
- nic nie robić próbować zasnąć czy może;
- czekać w skupieniu i o niczym nie myśleć ?

2. Czy właśnie w takim stanie wibracji i pisku jest możliwe wyjście z ciała OOBE (tak na marginesie, czy jest to odmienny stan inny niż ten)

Post został pochwalony 0 razy

Podnieś oczy do góry i wizualizuj sobie np schody i jakąś bramę drzwi
i idź tymi schodami powinny się ona robić co raz bardziej "prawdziwe" jak otworzysz drzwi to powinno Cię wessać do snu, możesz też poczuć senne ciało leżąc tak jak leżałeś wiele osób opisuje że wstało było ciemno i po omacku obmacywali cały pokój. Pomyśl żeby było jasno albo coś w tym guście i się baw to takie LD ala OOBE Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bibol dnia Nie 13:34, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy

Skoro bibol opisujesz tą drugą opcje jako LD a'la OOBE to ja mam tak zawsze. Razz

I nie ciemno bo jasno zazwyczaj jest. Dziwne, że prawie zawsze mam lato ale i tak dobrze bo nie lubię zimy. Razz

Post został pochwalony 0 razy

dzieki za odpowiedz napewno sie zastosuje do tej instrukcji. Mam pewne obawy co do drzwi. Wiele osób pisało zeby sobie wyobrażać jak schodzisz na dół i otwierasz drzwi. Chętnie bym tego użył ale zapisało mi się w pamięci jedna scena z filmu jak babka zchodzi do piwnicy otwiera drzwi a tam trupy i na gorze gosc z siekierą sie pokazuje i to mnie przesladuje jak sobie o tym pomyśle. Musze jakis inny sposob wyobrażenia drzwi sobie przedstawić :S

Post został pochwalony 0 razy

Zazwyczaj jak wchodzisz w pierwsze LDki masz podpowiedź jak to wygląda i co należy zrobić. Potem tylko ulepszasz, modyfikujesz metodą prób i blędów.

Post został pochwalony 0 razy

trzeci raz probuje ld po 5h snu, udało się za 1szym razem. Za drugim i dzisiaj za trzecim mam to samo.
po 40minutowym czytaniu książki zrelaksowałem się i afirmowałem. Potem normalnie próbowałem zasnąć powtarzając w pamięci jezcze afirmacje. Straciłem świadomość. Miałem jakis sen na jawie czy cos w tym rodzaju że jade czołgiem przez gęsty las i musze starać się obijać drzewa. Było to bardzo realistyczne. Nagle odzyskałem swiadomość i miałem hipnanogi w postaci szumu w glowie i białego ekranu przed oczami.
W tym momencie z emocji wyszedłem z tego stanu, poprostu niewiem jak się opanować i próbować zasnąć co zaowocowało by LD.
W każdym razie z wywołaniem hipnanogow/paraliżu nie mam wogóle problemu, ale to za pierwszym razem, potem już jak próbuje to niedaje rady.
Prosze o pomoc.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Molder dnia Pon 16:08, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

Próbuj próbuj i jeszcze raz próbuj. Narazie z tego co czytam zbyt dużo emocji wkładasz w starania o LD i dlatego tak to wygląda ale jesteś na dobrej drodze. Z czasem nad wszystkim zapanujesz i będziesz cieszył się czystą świadomością w snach. Smile

Paraliż na pewno masz tylko nie odczuwasz go świadomie. Hipnagogi też na pewno się u Ciebie pojawiają tylko prawdopodobnie nie zauważasz ich bo już odlatujesz w objęcia morfeusza. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gryzmol dnia Pon 14:47, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

przed snem czytasz książkę tak z 40 minut tak? jaka?

potem kładziesz się do snu na boku i afirmujesz czyli wmawiasz sobie że będziesz miał LD po zaśnięciu? tak? i w końcu tracisz świadomość masz hipnagogi i paraliż itd. Razz

?

Post został pochwalony 0 razy

	Piotrek2705 napisał:
	przed snem czytasz książkę tak z 40 minut tak? jaka? potem kładziesz się do snu na boku i afirmujesz czyli wmawiasz sobie że będziesz miał LD po zaśnięciu? tak? i w końcu tracisz świadomość masz hipnagogi i paraliż itd. ?

potęga podświadomości

Post został pochwalony 0 razy

Przed snem wg mnie lepsza będzie relaksacja albo oczyszczanie umyslu niż afirmacje itp

Post został pochwalony 0 razy

	Andrewek napisał:
	Przed snem wg mnie lepsza będzie relaksacja albo oczyszczanie umyslu niż afirmacje itp

przed snem czyli wieczorem czy po przebudzeniu?

Post został pochwalony 0 razy

wieczorem

Post został pochwalony 0 razy