Pierwszy LD - dziwna sprawa

W nocy przez dość długi czas nie mogłem zasnąć, pewnie dlatego, że wczesniej ze zmeczenia położyłem się w ciagu dnia na 2, 3 godzinki. Tej nocy w ogóle nie myślałem o LD, na dobrą sprawe już dość dawno zaniechałem treningi. Gdy wkoncu udało mi się zasnąć, zaraz na początku snu miałem zrobić coś z piłką do kosza ( gram w kosza praktycznie codziennie, trenuje od dluzszego czasu ) lecz mimo starac wypadala mi z rąk, wiec obużony podbiegłem do niej i po 2 mocnych kozłach uświadomiłem sobie że jestem we śnie, pierwszy raz mi się udało. Lecz moja radość nie trwala dlugo. Nagle piłka i otoczenie zaczeło znikać i przez jakieś 30 sekund widziałem sam czarny obraz, nie czułem ciała, lecz cały czas byłem świadom, iż jestem we śnie. Próbowałem się wybudzić, lub coś sobie wyobrażać, lecz na marne. Po 30 sekundach normalnie się obudziłem, spojżałem na zegarek, okazało się że mineły 2 godziny, przy czym wydawało mi się że są to 2 minuty. Chwile po tym znów usnąłem, tym razem bez LD.

Chodzi mi o ten czarny obraz, zaraz po odzyskaniu świadomości, dlaczego tak się stało ? Może to jakaś reakcja obronna mojej świadomości ? A może poprostu brak praktyki ?

Post został pochwalony 0 razy

też coś podobnego miałem jak jak miałem pierwszy LD, tylko że ja jeszcze mogłem się nacieszyć ;] Moim zdaniem większość tak ma, i z biegiem czasu tego już nie będzie

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam się. Ja swój pierwszy LD osiągnęłam też po zaniedbaniu dzienniczka snów itp. W śnie siedziałam se przed tv i oświeciło mnie, że śpię. Tyle, że zrobiłam jeszcze RT z lataniem i się udało. Latałam przez kilka sekund, ale widziałam tylko kolor czarny (nie było chmur, trawy czy też żadnego zabudowania). A gdy skapnęłam się, że tracę ostrość chciałam jakoś temu zaradzić, kręcąc się wokoło własnej osi... Niestety nie wiedziałam jak się "kręci" i mnie wywaliło Razz

W drugim LD też na początku było czarno, ale umiałam wyobrazić se trawę i jakąś ścianę. Myślę, że w twoim przypadku też tak będzie. Im więcej będziesz miał świadomych snów, tym więcej kolorów i kształtów, które temu towarzyszą będziesz mógł dostrzec. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

To teraz pozostaje mi ponowić ćwiczenia i wrócić do dzienniczka ;>
Troche się boje sennego paraliżu, są jakieś metody żeby mu zapobiedz ?

Post został pochwalony 0 razy

no więc najlepszą metodą jest, nie bać się ;] też się bałem, tak się bałem że jak mi się przytrafił to nawet się nie bałem, wręcz się podnieciłem xD

Post został pochwalony 0 razy

Paraliżowi nie da się zapobiec, bo masz go każdej nocy Razz

Odsyłam do definicji.

Post został pochwalony 0 razy