Początkujący chcący osiągnąć LD

Witam od pewnego czasu interesuje sie świadomym snem..miałem go niestety przypadkowo kilka razy w życiu i ostatni raz bardzo dawno.
Poczytałem trochę o różnych technikach co byście polecili na początek? Jedyne co testowałem to:
Indukcja Świadomego Snu (LD Adama Bytofa niestety bez rezultatów
Raz też próbowałem metody żeby leżeć nieruchomo i próbować nie zasnać..ii miałem hipnagogi i niechcący paraliż senny ale świadomego snu brak. Ktoś pomoże od czego się zabrać i jaką drogą iść ? Smile

Post został pochwalony 0 razy

Przede wszystkim należy się nastawić na to, iż oneironautyka jest sztuką dla cierpliwych, którzy są zdeterminowani. Trzeba zrozumieć, że nawet jak po kilku miesiącach nic nie wyjdzie, to nic nie szkodzi. Trzeba także umieć dawkować swoją emocjonalność, żeby się nie napalać. Pierwsze, prawdziwe, LD jest jak pierwszy seks - może być emocjonujący, wspaniały, jest niezapomnianym przeżyciem dla każdego oneironauty, a zarazem może to być rozczarowujące i krótkie przeżycie. Zwłaszcza jak ktoś się spodziewał full kontroli, grafiki ultra HD itp. to może się faktycznie rozczarować. Reasumując - trzeba dojrzeć i to jest moim zdaniem podstawa.

Jeśli uważasz, że jesteś gotowy na pasjonującą podróż po krainie snów, zostać pionierem własnego umysłu, to gorąco zachęcam do zapoznaniem się z tym działem:
http://www.psajko.fora.pl/dla-poczatkujacych,81/
A jeśli dalej będziesz głodny wiedzy, to możesz się pokusić o to:
http://www.psajko.fora.pl/lista-oneiro,77/

Powodzenia młody oneironauto! Wink

Post został pochwalony 1 raz

Jako, że z jakiegoś powodu nie mogę utworzyć nowego tematu podpinam się tutaj. Mam problem w osiąganiu Ld. Kiedy jestem zmęczony i normalnie idę spać, zasypiam natychmiast a kiedy próbuję liczyć w myślach, powtarzać w myślach, że zaraz będę miał Ld to czas dłuży się, ciągle coś mnie swędzi albo co chwila muszę przełykać ślinę. Też macie takie problemy? Wiecie jak to opanować? Miałem LD 2 razy ale przez przypadek.

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co napisałeś wnioskuję, że pobujesz WILDa. Podstawowym błędem jest robienie go bez WBtB, które w przypadku tej techniki jest niezbędne. Następnym razem obudź się po kilku godzinach snu (zaleca się około 4.5h), rozbudź umysł np czytając coś, a następnie próbuj WILDa. Drugą sprawą jest to, że liczenie to marna kotwica, lepszym wyborem będzie skupienie się na oddechu.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za wskazówki. Będę próbował tak jak napisałeś.

Post został pochwalony 0 razy

Żeby pozbyć się natrętnego połykania śliny, należy po prostu nie zwracać od samego początku na to uwagi. Jeśli chodzi o swędzenie, to je ignorujemy. Słyszałem też, że tak organizm sprawdza czy jesteśmy jeszcze świadomi.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Nie miewam kłopotów z przełykaniem śliny, natomiast jeśli chodzi o swędzenie, to tak jak napisał solnik, tak jest sprawdzane czy śpimy. Trafiłem kiedyś na metodę, wg której na początku powinniśmy dać upust i się podrapać, lub się obrócić (w zależności czy swędzi, czy może pozycja przestała być wygodna) i potem stopniowo robić to coraz bardziej ociężale, tak jakby się to robiło przez sen, a na końcu ignorować to. W ten sposób mamy symulować nasze zasypianie. Próbowałem tak robić, nie wiem jak się to przekłada na techniki, ale wiem, że mi się po prostu wygodniej zasypiało, bo u mnie latencja snu naturalnie jest długa (20-40 minut). Od siebie dodam, że dobrze jest równolegle pogłębiać stan relaksu. Im bardziej chcemy udawać sennego podczas drapania się to tym bardziej powinniśmy być zrelaksowani.

@Dragon
WBTB nie jest niezbędne do WILD'a. WBTB znacznie ułatwia WILD'a i powoduje, że WILD jest przystępny dla prawie każdego początkującego. WILD bez WBTB jest możliwe, ale w tedy staje się jedną z najtrudniejszych technik na LD. Jeśli chodzi o czas WBTB, to każdy powinien samemu indywidualnie go dobrać. Dla mnie np najlepiej pasują nieparzyste godziny snu (1h, 3h, 5h, 7h) a rozbudzanie się, w moim wypadku, powinno trwać mniej niż 60 minut. W czasach kiedy stosowałem WBTB to najlepiej się spisywało 3+0.5 oraz 5+0.5 Wink

@Cofin
Każde LD, nawet jeśli jest przypadkowe to zawsze będzie dla Ciebie dodatkowym doświadczeniem, a w większych ilościach zacznie ułatwiać Ci celowe uzyskiwanie LD. Także jak gdzieś przypadkiem uzyskasz LD, to uśmiechnij się w duchu i pomyśl, że masz jakieś +0.1 do skilla Razz

To samo się tyczy innych onirycznych rzeczy (np. przypadkowy paraliż). To wszystko powoduje w jakimś stopniu, że będzie Ci łatwiej.

Post został pochwalony 0 razy

Piszecie o tym że umysł sprawdza czy śpisz np. po przez swędzenie. A po co to jest potrzebne, przecież chyba sam dobrze wie czy jesteś świadomy czy nie, dla mnie to jest bzdura i bardzo śmieszne:-)))))))))) . Haczyk tkwi w zasypianiu aby się tak zrelaksować i utrzymać świadomość żeby wejść w sen, nic nie jest sprawdzane spokój,relaks, i lekka świadomość to jest wild.

Post został pochwalony 0 razy

@UP, no właśnie z doświadczeń wynika, że ciało i umysł nie jest siebie cały czas świadom. Dzięki temu w ogóle jest coś takiego możliwe jak WILD Razz

Można polemizować co do konkretnych przyczyn np. zrywu mioklonicznego, czy to sprawdzenie, czy np. tylko efekt uboczny zasypiania. Ale ogólna sytuacja podpowiada, że jest coś na rzeczy z tą komunikacją i to wiodąca teorie. Ale jak masz jakieś inne wytłumaczenie na spontaniczne swędzenie, przymus obrócenia się na bok itd. to śmiało Razz

Post został pochwalony 0 razy

A no właśnie z tym bokiem a co ma piernik do wiatraka. Wiem że osiągnąć LD jest wtedy trudno(WILD), ale co to sprawia umysłowi czy głowę mamy na bok czy na wprost? Chyba że to są mechanizmy które mają tak działać. Możliwe.?

Post został pochwalony 0 razy

No właśnie o tym mówię. Nie ma potrzeby obracać się na drugi bok, więc widocznie jest to sposób organizmu na sprawdzenie czy już usnęliśmy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Sob 22:02, 16 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz

No niby tak ale to się dupy i kupy nie trzyma:-)

Post został pochwalony 0 razy