Początkujący - pamięc snów

Witam, jestem początkującym oneironautą [dobrze napisałem? Razz

], tzn. jakieś 1.5 roku temu się tym zajmowałem ale po prostu zapomniałem. Od wczoraj zainteresowałem się tym ponownie. Z tej nocy zapamiętałem 4 sny, 2 trochę bardziej szczegółowo a kolejne 2 tylko ogólnie. Z czego jeden miałem nad ranem. Wyglądało to tak: obudziłem się => próbowałem sobie przypomnieć co mi się śniło => zapisałem to co sobie przypomniałem (2 sny ze szczegółami) i poszedłem dalej spać. Po chwili usnąłem (była około 6). Odrazu po zaśnięciu przyśniło mi się, że jestem w kuchni... (no może bez szczegółów ^^), zapisałem to w dzienniku snów i w międzyczasie przypomniałem sobie wcześniejszy sen. Czy taki wynik (4 sny) to dobre osiągnięcie jak na pierwszy raz? Tzn. kiedyś gdy się tym zajmowałem za pierwszym razem zapamiętałem 5 snów bez problemu [podnieta niesamowita Very Happy

].
Przez tydzień mam zamiar tylko zapisywać sny w dzienniku aby polepszyć ich pamięć i jednocześnie robić RT w czasie dnia. Czy to dobry plan?

Proszę o szybkie odpowiedzi, z góry dzięki Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suprone dnia Czw 11:02, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dobry, jak najbardziej. A nawet gdybyś nie zapamiętał był niczego, w miarę ćwiczeń będzie tylko lepiej. Jeżeli chodzi o osiągnięcie LD pamięć snów jest oczywiście bardzo ważna, ale zauważaj też w jakim stopniu sny stają się realistyczne - powinny być coraz bardziej. Być może w pewnym momencie stwierdzisz, że naprawdę niczym nie różnią się od jawy i zaczniesz się prawdziwie zastanawiać nad tym, w którym ze stanów właśnie się znajdujesz... Powodzenia.

Post został pochwalony 0 razy

Oke, dzięki za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie... jeśli robie RT średnio co 3-4 minuty [spoglądam na dłonie] to nie przesadzam? I jeszcze jedno, teraz gdy siedze przy komputerze, stosuje RT z zegarkiem spoglądając co 2-3 minuty [odruchowo, aż korci żeby tam spojrzeć ;/ to samo mam z dłońmi]. Nie przeszkadza to, że stosuje 2 różne RT?

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Im więcej tym lepiej Wink

. Jeśli dużo myślisz o samym śnieniu to dużo daje, jeśli o tym myślisz non stop to już masz duży krok do przodu Very Happy

. Bo we śnie powtarzamy dużo czynności z realnego świata i możliwe że pomyślisz o samym śnie. Ale RT nie działa tylko na mechanicznym wykonywaniu niego. Chodzi o to żebyś przemyślał to czy to jest sen, dlaczego mógł by nim być, odnajdź w sobie detektywa xD. Jak napisałem wcześniej im więcej myślisz o snach tym lepiej więc jeśli będziesz rozkmniał to dlaczego to ma być sen to pewnie uzyskasz wynik w postaci szybszego uzyskania LD bo we śnie będziesz zauważał pewne anomalia które doprowadzą cię do świadomości ;]. Jednak w cale tak może nie być ^^, ja sobie to tak tłumacze a jak wiadomo w tych tematach autosugestia jest najważniejsza ;]

Post został pochwalony 0 razy

U mnie wygląda to mniejwięcej tak... o LD myślę non stop, o tym co będę robił w tym śnie - może troche mniej ale o uczuciu jakie będzie mi towarzyszyć przy tym 1szym razie myślę non stop bez przerwy. Co chwile robię RT w taki sposób:siedze sobie przy kompie, robie coś tam => nagle lampka: o, zrób RT. więc spoglądam na zegarek. Jest 17:40 => jeśli godzina sie nie zmieni no to znaczy, że nie śnie.... Z tym, że u mnie to wahanie "sen czy jawa?" występuje naprawde. W niektórych momentach nie jestem do końca pewny czy to sen czy real ale myśle, że to wina mojej zrytej psychiki ^^

a z tą autosugestią mógłbyś coś więcej podsunąć? bo nie wiem czy prawidłowo to rozumiem...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suprone dnia Czw 17:45, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz

Jeśli na jawie masz naprawdę wątpliwości, czy czasem nie śnisz to z tego co wiem, eksperymentowanie LD może stać się dla Ciebie niebezpieczne :/

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sejnovsky dnia Czw 17:52, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz

A te informacje to skąd?
Z Pani domu ?
Po to m. in. jest RT, żeby nie zrobić czegoś głupiego na jawie Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Willow dnia Czw 18:41, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz

O, Willow. Czytając twoje wszelakie posty widzę, że jesteś dość doświadczony w LD. Mógłbym prosić o jakiś kontakt do Ciebie typu gg?

Post został pochwalony 0 razy

Hehe, doświadczony, jak doświadczony, troszku ich miałem, ale za osobę doświadczoną się nie uważam, raczej początkujący jestem w tej dziedzinie. Teoretycznej wiedzy wchłonąłem dość dużo i sporo z niej znajdziesz na tym forum Wink

Moje gg jest na dole pod każdym postem - masz tam taki przycisk, ale raczej radziłbym Ci się skontaktować z jakimś lepszym praktykiem - np. J albo Ras Psajko, sądzę, że odpowiedzą Ci na Twoje pytania lepiej Smile

Post został pochwalony 0 razy

Willow, nie z Pani domu tylko z Przyjaciółki Wink

	Suprone napisał:
	(...) W niektórych momentach nie jestem do końca pewny czy to sen czy real ale myśle, że to wina mojej zrytej psychiki ^^...

Miałem na myśli schizofrenię Smile

No ale tak, po to jest RT - tyle, że ja na jawie nie mam żadnych wątpliwości, że to nie sen.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sejnovsky dnia Czw 18:55, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz

Haha niee, schizofrenia odpada ^^ myślę, że ta niepewność jest spowodowana tym, że po prostu sam nakręcam się przez to LD... wiecie o co mi chodzi ;]

Post został pochwalony 0 razy

Patrząc na ip, to kolega Suprone ma tylko jedno konto Razz

Post został pochwalony 0 razy

Według mnie jeśli wątpisz na jawie w to czy to sen czy nie - to dobrze. Ale trochę się dziwię bo gdybyś na prawdę potrafił zwątpić- a to jest istota RT to nie musiałbyś ich tak dużo robić.
Ale myślę że robienie RT co 2-3minuty to totalna głupota. Powinieneś robić no nie wiem 3-10 RTków dziennie. To znaczy mówię głupota, ale nie mówie Ci że masz zaprzestać tego robić, ja też przechodziłem przez tę fazę że robiłem kilkadziesiąt RTków dziennie a nawet więcej:) I pewnie nie tylko ja:) Po prostu staraj się nie odpuszczać, rób coś jeśli nawet nie będzie dawało efektów, czytaj dużo o LD a prędzej czy później zacznie wychodzić. Ważne jest żeby nie rezygnować bo gdy ćwiczysz niezależnie od efektów wtedy masz PEWNOŚĆ że prędzej czy później- czy to będzie kilka tygodni czy kilka miesięcy- opanujesz LD i zaczniesz rozumieć o co chodzi.
W LD fajne (a może i nie fajne?) jest to że większość o nim rzeczy w internecie do bzdury i opisy ludzi nie znających się na rzeczy. No i to że możesz czytać piętnasty raz tę samą dobrą książkę o LD, a i tak nie robisz tego ta jak trzeba- po prostu metodą prób, powoli zbierając własne doświadczenie dochodzisz do tego co pisał autor w książce. I np po roku gdy wychodzi Ci LD dosyć często zauważasz że robisz to samo co pisał autor książki którą czytałeś rok temu, mimo że po jej przeczytaniu też starałeś się to robić- ale nie umiałeś Smile

To trzeba zrozumieć na własnej skórze.
Co do myślenia cały dzień o LD- to nie jest normalne. Ale i jak tak miałem. I nie tylko ja:P

I pamiętaj że decydującą rolę ma higiena snu- relaksacja przed snem, wczesne chodzenie spać. Ważne jest też to co myślisz przed snem. Dużo efektów daje technika WBTB nie ważne czy przebudzasz się na 10 sek i stosujesz technikę MILD (po za tym polecam ją, jest prosta) czy przebudzasz sie na kilka(dziesiąt) minut i robisz WILD.
Ważne jest przekonanie- jeśli uważasz że np WILD jest prosty- taki będzie. Jeśli uważasz że jest trudny- taki będzie. Jeśli kładziesz się spać i myślisz "dużo dziś ćwiczyłem- LD prawie murowane"- tak będzie. Więc autosugestia na takie rzeczy to fajna sprawa. Ja np używam sugestii "świadome śnienie jest dla mnie łatwe i przyjemna" i działa bardzo dobrze- to znaczy gdy np regularnie ją stosuję mam więcej LDków. Ale zazwyczaj gdy jestem u szczytu formy to ją odpuszczam i po jakimś czasie- no nie wiem tydzień, dwa przestaje ona działać i zaczynam od początku Smile

Post został pochwalony 0 razy

Witam ponownie Very Happy

RT, które przez cały wczorajszy dzień [zrobiłem ich chyba koło 500-700 o.O] chyba się opłaciły ^^ miałem sen, że wchodze do pokoju, przy kompie siedział jakiś dziwny kolo, a przed snem wmówiłem sobie, że jeśli w śnie zauważe coś dziwnego to zrobie RT i tak się stało ale jest następujący problem...: zatkałem nos i nie mogłem oddychać, a gdy spojrzałem na ręce to wyglądały ona dość normalnie może z wyjątkiem małego palca, który był leciutko zniekształcony ale widocznie nie na tyle żebym uzyskał świadomość Neutral

wie ktoś w czym jest problem?

@edit
aha, i dzisiaj zapamiętałem 3 sny, 2 bardziej szczegółowo a drugi ogólnie [a raczej tylko jego minimalny zarys, tzn. gdzie się znajdowałem ^^]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suprone dnia Pią 8:01, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz

żeby nie zakładać nowego tematu... macie jakieś skuteczne sposoby na zaśnięcie? często mam z tym problemy, zanim usnę mija jakaś godzina-dwie :/

Post został pochwalony 0 razy