Pomoc w LD

Witam:)
Jestem tu nowy więc na pocz. chciałbym się przywitać Smile

Otóż tak... Zacząłem się "bawić" w LD od 3 tygodni może 3+.
Jak narazie nie miałem żadnego świadomego snu. Codziennie staram się wmawiać sobię, że ten sen będzie właśnie dziś, że to dziś będę miał świadomość lub chociaż jej lekki posmak Smile

(juz by było to dla mnie sukcesem - nawet urwanie się ze snu, w którym zdobyłem chwilową świadomość.)
Próbowałem już od kilku nocy nagrań Adama Bytofa. Rozluźnienie, skupienie, motywacja owszem ale skutków LD żadnych. Prowadzę dziennik snów ale jak narazie mam 7 snów no ale na staż prawie 4 tygodni nie jest to imponujący wynik:) Hmhm zazwyczaj kładę się spać około godziny 24. Staram się używać techniki WILD bez przebudzania się po "X" godzinach snu. Wielu ludzi proponowało mi np. robienie częstych RT. Fakt, ze jeszcze tego nie próbowałem ale zamierzam.

Teraz kilka pytań:
1. Jaką technikę możecie mi polecić (najlepiej coś mniej męczocego od WILD-a i coś co uznane jest za skuteczną metodę)
2. Po jakim stażu ćwiczeń mieliście swoje 1 LD Smile

(z czystej ciekawości pytam bo przecież to kwestia indywidualna Wink

)
3. Kłaść się wcześniej w celu uzyskania LD czy ta 24 jest w miarę odpowiednią porą na zaczęcie "transu"?
4. Jakieś wspomagacze typu nagrania Adama Bytofa? Czy zaprzestać na właśnie tych nagraniach?

Wszystkim z góry dziękuje za odpowiedzi Smile

Jedyne o co proszę to o zrozumienie "n00ba" w LD bo pojazd po mnie mi nie pomoże na pewno:) Dzięki jeszcze raz i oczekuje na odpowiedzi Smile

ps. z moją wiara w siebie wszystko wporządku zalezy mi juz tylko na dobraniu odpowiedniej techniki Smile

Pozdro.

Post został pochwalony 0 razy

Może nie jestem specjalistą, bo swoje pierwsze LD miałem dzisiaj nad ranem, a i tak kontrola była prawie żadna - zapraszam do tematu DS eworma - ale mam nadzieję pomóc.

	Cytat:
	1. Jaką technikę możecie mi polecić (najlepiej coś mniej męczocego od WILD-a i coś co uznane jest za skuteczną metodę)

Ja swoje pierwsze LD osiągnąłem poprzez medytację. Wprowadziłem się w płytki trans (bo jestem amatorem) i afirmowałem się, że następny mój sen będzie świadomy, będę miał super kontrolę nad całym sennym światem, nad sennym sobą i innymi sennymi postaciami... Takie różne. Kontroli nie było, ale gdy wyszedłem z transu i zasnąłem normalnie, to uzyskałem świadomość na chwilkę w zwykłym śnie.

	Cytat:
	2. Po jakim stażu ćwiczeń mieliście swoje 1 LD (z czystej ciekawości pytam bo przecież to kwestia indywidualna)

Interesuję sie tematem jakieś 3 tygodnie. Pierwsze słabiutkie LD - dzisiaj.

	Cytat:
	3. Kłaść się wcześniej w celu uzyskania LD czy ta 24 jest w miarę odpowiednią porą na zaczęcie "transu"?

Ja transowałem się o 1.15 czy coś koło tego. Zasnąłem jeszcze później, ale LD było. Jednak wielu użytkowników forum twierdzi, że im wcześniej się kładziesz, tym większe masz szanse na LD.

	Cytat:
	4. Jakieś wspomagacze typu nagrania Adama Bytofa? Czy zaprzestać na właśnie tych nagraniach?

Próbowałem jakiś czas i... ZERO, NIC, NULL. Albo to lipa, albo po prostu na mnie nie działa. Nie mogłem się nawet odprężyć, gdy mi facet gadał do ucha. Za to, gdy sam sobie wmawiałem to odprężenie poszło jak z płatka.

	Cytat:
	Wielu ludzi proponowało mi np. robienie częstych RT. Fakt, ze jeszcze tego nie próbowałem ale zamierzam.

Weź się za to szybciutko! Ja robię jak najczęstsze RT z nosem i zegarkiem od 3 tygodni (od kiedy tylko się dowiedziałem o LD) i we śnie zrobiłem je już dwa razy Laughing

niezły sukces. Dzisiaj dzięki temu zyskałem świadomość. To bardzo dobry sposób, zwłaszcza, gdy znasz swoje znaki snów. Ja chyba właśnie jeden odkryłem... No ale mniejsza.

Próbowałem też metody FILD, bo wydaje mi się mało męcząca i przyjemna, baz żadnych "straszliwych" paraliży i hipnagogów, trudności z oddychaniem blebleble... Ale niestety budzę się w środku nocy zbyt rozbudzony. Ale kto wie, może na ciebie podziała.

Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy

A ja napiszę tylko, że metodą prób i błędów powinieneś dojść do tego, jaka metoda jest dla Ciebie najlepsza, tj. najciekawsza, najbardziej pobudzająca wyobraźnię i najwygodniejsza. Możesz sugerować się tym, co piszą inni użytkownicy (podobnych tematów była masa), ale najważniejsze jest indywidualne podejście.
Moim zdaniem powinieneś na początek popracować nad zapamiętywaniem snów (poczytaj na ten temat na forum) i zacząć wykonywać niekoniecznie bardzo częste, ale rzetelne testy rzeczywistości.

Post został pochwalony 0 razy

1. Jak słusznie napisał Fete de la faim, sam powinieneś dojść z jaką techniką najlepiej się czujesz i co Ci przynosi najlepsze efekty.
2. Swoje pierwsze LD miałem w wieku 15 lat, ale bez żadnych ćwiczeń i nie wiedziałem wtedy o istnieniu LD. Pół roku później przypadkiem dowiedziałem się, że coś takiego istnieje i pierwsze swoje LD miałem po 3 tygodniach codziennych ćwiczeń.
3. To prawda, że im wcześniej się kładziemy tym lepiej, ale LD może nas spotkać o dowolnej godzinie czy w dzień, czy w nocy.
4. Mnie też rozprasza, kiedy ktoś mi gada. Jeśli na Ciebie też bardziej działa cisza i spokój, to powinieneś odstawić nagrania.

Post został pochwalony 0 razy

Fete de la faim jest płci żeńskiej :> A "Mistrz i Małgorzata" to jedna z moich ulubionych książek.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	2. Po jakim stażu ćwiczeń mieliście swoje 1 LD (z czystej ciekawości pytam bo przecież to kwestia indywidualna )

Ja miałem pierwszego dnia po zainteresowaniu się tym tematem.

I odnośnie pory zasypiania: najdłuższe i najbardziej rzeczywiste ld miałem kiedy poszedłem spać o 21, normalnie chodze o 24 i rzadko mam w nocy, najczęściej nad ranem.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki wszytskim z tego co słuchałem to zrobię tak:
1. Zacznę często o świadomie nie ot tak sobie testy rzeczywistosci.
2. Przed snem w czasie rozluznienia bede wmawial sobie, ze dzis bede mial swiadomosc w snie etc...
3. W czasie dnia bede probowal dosyc czesto zatrzymac sie pomyslec co by było gdyby był to sen i wmawiał sobie ze to jest sen Smile

Mysle, ze to mzoe podzialac Smile

popracuje jeszcze tez nad pamiecia snow:) tak jak ktos radził

Jeszcze raz dzieki jesli ktos by chciał to niech opisze swoją metode, ktora sie posluguje w celu uzyskania LD.

Wybaczcie, ale nie wiedziałem że Fete de la faim to kobieta. I widzę, że już wiadomo skąd jest mój nick. Smile

To również jedna z moich ulubionych książek.

Post został pochwalony 0 razy