Porażenie przysenne

może miałeś jakiś uraz dawniej?

Post został pochwalony 0 razy

Nie, nie miałem żadnego urazu.

Ktoś może mi pomóc?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez filrex dnia Pon 17:13, 08 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

Ja moge pomoc. Nie tylko jestem lekarzem, ale takze sam , na innym forum opisywalem moj przypadek pisku w uszach. Pare lat temu tez czesto przerywalem paraliz z powodu narastajacego do niemozliwych czestotliwosci wrzeszczacego pisku. Mialem przy tym nieodparte wrazenie, ze jeszcze troche i wykituje. No ale pewnego razu podazylem za racjonalnoscia i przeczekalem. Tak jak podejrzewalem - bol okazal sie iluzja, jednym z hipnagogow. Uczucie cholernie nieprzyjemne, ale niegrozne.
Byc moze nie trafiles wczxesniej na opisy tego objawu, bo wpisywales "zmora nocna". Termin zmory bardziej odnosi sie do bezwladnosci paralizu PO obuzeniu sie, z kolei piski sa typowe PRZED paralizem.

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj w nocy spałem na siedząco . Przysnąłem kilka razy i budziłem się naprzemian .Uzyskałem niesamowitą czujność..W pewnym momencie miałem zajawkę biegnącego w moją stronę psa,po chwili straciłem świadomość.Wydaje mi się ,że na chwilę, ponieważ wydaje mi się,że po kilku sekundach byłem w paraliżu sennym nie mogąc z niego wyjść. Walczyłem chwilę ,jednak zdałem sobie sprawę,że nie powinienem tego robić .Postanowiłem rozluźnić jeszcze bardziej mięśnie i poczułem,że powoli opadam.Przeniknąłem przez fotel na którym siedziałem i znalazłem się w pozycji leżącej w całkowitym poziomie. Próbowałem się wyswobodzić,ale dolna część fizycznego ciała trzymała mnie mocno. Wiłem się,jak żmija ,ale nie mogłem się oderwać . Następnie zasnąłem na kilkadziesiąt minut.Co sądzicie?

Post został pochwalony 0 razy

Myśle, że to był sen o paraliżu, który mógł się uformować jeszcze podczas aktywacji paraliżu. Złudzenia pozycji i budowy ciała, iluzje czucia głębokiego zdarzają się już we śnie.

Post został pochwalony 0 razy

Widzę, że robi się coraz ciekawiej... A w innych tematach (w tym zresztą też) wszyscy naokoło próbują nam wmówić, że świadomy sen jest całkowicie bezpieczny i niczym nie grozi.
Ja chciałbym się nauczyć świadomego śnienia i noszę się z tym zamiarem od dawna, ale mam olbrzymie obawy związane zwłaszcza z porażeniem przysennym, nie wspominając już o objawach choćby takich, jak opisywane parę postów wyżej.
Sprawę komplikuje zwłaszcza fakt, że mam słabą psychikę, nie jestem odporny na stres, nawet horrorów nie oglądam, bo miewam nocą po nich lęki. W związku z tym coraz bardziej zniechęcam się do pomysłu LD. A szkoda, bo zawsze miałem nadzieję, że będzie to dla mnie szansa na oderwanie się od realnego życia, które, delikatnie mówiąc, mnie nie rozpieszcza. Szkoda, że jak zwykle, po wczytaniu się w ulotkę, dochodzimy do długiej i mało przyjemnej listy efektów ubocznych...

Post został pochwalony 0 razy

Noszenie spodni zwiększa temperaturę w okolicach krocza i może skutkować bezpłodnością.
Może szukasz oderwania od rzeczywistości, bo jest dla ciebie zbyt niebezpieczna?
Nie wiem co tam jest takiego strasznego opisywane, przecież wciąz tłuczemy do głów, że to halucynacje i fizjologia.

Post został pochwalony 0 razy

nie kazdy tez ma te halucynacje Razz

ja np nie mam Razz

nigdy nie widzialem dusiolkow i nie czulem bolu przy stosowaniu wilda Razz

EDIT :
zawsze wydawalo mi sie ze jesli ktos ma ciezsze zycie to jest bardziej odporny na takie glupoty Wink

ale jak widze , mylilem sie Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hopekk94 dnia Czw 16:39, 18 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

	incestus napisał:
	Nie wiem co tam jest takiego strasznego opisywane, przecież wciąz tłuczemy do głów, że to halucynacje i fizjologia.

Ja mam z paraliżem taki problem, że odczuwam bardzo mocny i dziwny ból. To tak jakby coś mi we flakach grzebało, przy tym odczuwam jakiś mocny skurcz, miażdżenie - nie wiem jak to nazwać. Powtarzanie sobie, że to tylko halucynacja jakoś niespecjalnie robi wrażenie na tym zjawisku - w ogóle nie redukuje bólu. Po jakimś czasie jest tak silny, że nie wytrzymuję i wychodzę z paraliżu. Swoją drogą zatęskniłem za tym uczuciem, może dziś w nocy coś pokombinuję, choć ostatnio żadne WILDy mi nie wychodzą bo jak się wybudzę nawet na minutę to już często nie mogę zasnąć Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arktos dnia Czw 17:55, 18 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

Ja osobiście myślę że u mnie z paraliżem jest coś nie tak . Wytłumaczcie mi jeśli umiecie czemu Po wejściu do snu i wywaleniu po 2 sekundach odrazu nie zastałem paraliżu ? Czy naprawdę paraliż umie się załączyć i wyłączyć w tak krótkim czasie? Mało tego . Nie zastałem go nigdy po wywaleniu z LD . To aż trochę dziwne .

Post został pochwalony 0 razy

	incestus napisał:
	Nie wiem co tam jest takiego strasznego opisywane, przecież wciąz tłuczemy do głów, że to halucynacje i fizjologia.

Jeżeli ktoś pisze, że odczuwa ból prawie nie do wytrzymania, to już trochę wykracza poza halucynacje, nie sądzisz?

Post został pochwalony 0 razy

Tylko mu się wydaje, że jest nie do wytrzymania. ODpowiedziałem mu, że miałęm to samo - pisk w uszach osiąga natężenie bólu, ale to tylko wrażenie typu dźwięku, po przerwaniu to uczucie natychmiast znika i nie pozostaje nieprzyjemnie w pamięc, nie ma nawet odczucia ulgi.
Z kolei Arktos pisze, że trochę tęskni do tego bólu nie do wytrzymania i spróbuje znowu...
Dotkliwy ból w paraliżu i we śnie może się zdarzyć tylko w przypadku wyolbrzymienia realnie działającego bodźca. Np jak ktoś ma zespół cieśni nadgarstka to paraliż nasili objawy i może spowodować iluzje potężnego bólu dłoni.

Post został pochwalony 0 razy

	incestus napisał:
	Z kolei Arktos pisze, że trochę tęskni do tego bólu nie do wytrzymania i spróbuje znowu... Dotkliwy ból w paraliżu i we śnie może się zdarzyć tylko w przypadku wyolbrzymienia realnie działającego bodźca. Np jak ktoś ma zespół cieśni nadgarstka to paraliż nasili objawy i może spowodować iluzje potężnego bólu dłoni.

No brakuje mi tego bólu, bo jest doskonałym testem mojej siły woli - jest potężny i nieszkodliwy zarazem Wink

Poza tym widocznie mam trochę masochisty w sobie Razz

Do tej pory ten ból niszczył wszystkie paraliże, czas ponownie się mu przeciwstawić Cool

Dzisiejszej nocy stało się jednak coś ciekawszego, co może opiszę później w relacjach Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ja bardzo bałam się paraliżu, z tego strachu zrezygnowałam z LD chociaż bardzo, bardzo chciałam się nauczyć. A dzisiaj leżę sobie, aż tu nagle dorwał mnie paraliż, nie było tu w sumie nic nie przyjemnego jedynie moje stopy wibrowały, wytrzymałam i miałam dzisiaj pierwsze, całkiem porządne (jak na pierwszy raz) LD Smile

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli nie doświadczyłaś żadnych hipnagog wzrokowych to pewnie ich nie miewasz . Z hipnagogami wzrokowymi WILD jest ciekawszy ale może być straszniejszy Smile

Post został pochwalony 0 razy