Autor |
Wiadomo¶æ |
eNklav
Do³±czy³: 14 Lut 2011
Posty: 50
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 2 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez eNklav dnia Pi± 18:25, 13 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
¦ro 23:32, 11 Sty 2012 |
|
|
|
|
xena
Do³±czy³: 10 Sty 2012
Posty: 9
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Kobieta
|
|
|
|
@eNklav:
| | Dziwne zw³aszcza na forum o ¶nieniu, prawda? Lekcewa¿enie zapewne z tego, ¿e to g³upoty, ¿e nie mo¿na z³apaæ, pow±chaæ, ¿e wszystko w g³owie, a jak w g³owie, to nierealne (swoj± drog±, tak samo s± nierealne prawo, granice itd - dopóki kto¶ w to nie wierzy, czyt nie ma w g³owie, nie zbuduje, nie postawi). |
No w³a¶nie to tym bardziej ciekawe, ¿e ludzie jednocze¶nie wierz± w istnienie czego¶ tak abstrakcyjnego jak granice, które istniej± tylko w ich g³owach i równocze¶nie w tym samym czasie bagatelizuj± znaczenie snów tylko dlatego, ¿e istniej± w ich g³owach, nie zdaj±c sobie jednocze¶nie sprawy z tego, ¿e to ich g³owy tworz± obraz rzeczywisto¶ci, jaki postrzegaj±. Roztrojenie ja¼ni?
| | Pierwszy obraz jaki mi siê wy¶wietli³, to nie¶wiadomo¶æ jungowska - p³aszczyzna mitów, symboli, archetypów. |
Dopiero teraz spojrza³am na to g³êbiej od tej strony. Byæ mo¿e, i pewnie o to w³a¶nie chodzi. Pisz±c o wspólnej matrycy mia³am na my¶li wspólny byt o okre¶lonych w³a¶ciwo¶ciach, z jakiego siê postaci te wy³oni³y, zyskuj±c czê¶æ w³a¶ciwo¶ci tego¿.
| | Na pewno wp³ywanie na mapê rzeczywisto¶ci zmienia j± sam±. Nie jestem jeszcze pewien, na ile idzie to dalej, czyli na sam± rzeczywisto¶æ, bo tak na prawdê nikt nie wie czym jest rzeczywisto¶æ, wiêc de facto nie wiadomo, jak bardzo jest sprzê¿ona z wewnêtrznym obrazem. Równie dobrze wszystkie "celowe zmiany" mogê uznaæ za zbiegi okoliczno¶ci - zwyk³y rachunek prawdopodobieñstwa albo "whishful thinking". |
...Tyle ¿e im wiêkszy ma siê kontakt ze wzorem tego fraktala, tym mniej jest zbiegów okoliczno¶ci, bo okazuje siê, ¿e to, co wcze¶niej wydawa³o siê wynikaæ ze zwyk³ego rachunku prawdopodobieñstwa, zaczyna wynikaæ z prostych zasad przyczyny i skutku.
| | Logiczne wydaje nam siê to, co albo trzyma siê zasad logiki, przyczyny i skutku, albo te¿ wpasowuje siê w zaakceptowany przez nas obraz rzeczywisto¶ci. |
Zazwyczaj to, co w danej chwili uznajemy za zgodne z zasadami logiki wynika z tego, co aktualnie wpasowuje siê w zaakceptowany przez nas obraz rzeczywisto¶ci. Im dalej wg³±b labiryntu, tym wiêcej zasady te okazuj± siê obejmowaæ.
---
@TheJungle:
| | je¶li bêdziesz przebywal w zepsutym towarzystwie - zapragniesz robiæ te same rzeczy co ci ludzie |
Zapewne bêdzie tak, je¶li ich obraz tzw. rzeczywisto¶ci jest silniejszy, ni¿ Twój, a Ty biernie poddasz siê temu obrazowi i pozwolisz mu dominowaæ nad w³asnym.
| | A sk±d tak wiele rzeczy w naszych snach które maj± swoje ¼ródlo w naszym rzeczywistym ¿yciu (...) |
Sk±d pewno¶æ, ¿e ¶nienie nie jest rzeczywiste? :>
| | (...) przez cal± noc bêdziesz czytal o samolotach - mo¿liwe ¿e przy¶ni ci siê lot samolotem. |
Wówczas zapewne oznaczaæ to bêdzie, ¿e symbol samolotu zosta³ wykorzystany przez Twoj± pod¶wiadomo¶æ do zobrazowania jakiego¶ bie¿±cego problemu. Za-pewne na jawie nie siêgasz po symbol samolotu w ca³kowitym oderwaniu od tego, co aktualnie dzieje siê w Twojej pod¶wiadomo¶ci.
| | I nie jest to ignoranctwo tylko rozs±dek, który pozwala mi ¿yæ w spokoju, bo gdyby twoja teoria mogla okazaæ siê prawdziw± - chyba nie przespalbym ani jednej nocy. |
Có¿. Do wszystkiego trzeba dojrzeæ. Niektórzy wol± pozostaæ przed wej¶ciem do labiryntu (nie zdaj±c sobie sprawy, ¿e to w³a¶nie tam tkwi najwiêksze niebezpieczeñstwo)... Okrê¿na droga te¿ jest dobra, jak ka¿da inna...
| | Je¶li o czym¶ rozmawiamy, wyja¶niamy precyzyjnie co mamy na my¶li, a nie rzucamy na wszystkie strony czyimi¶ tekstami b±d¼ sformulowaniami przeczytanymi w literaturze. |
Je¶li co¶ czytamy, staramy siê czytaæ ze zrozumieniem. Rozumiem, ¿e nowe matury, klucze odpowiedzi i takie tam og³upiacze dla mas, ale przy odrobinie dobrej woli na prawdê nie jest to a¿ takie trudne, jak siê na pierwszy rzut oka mo¿e wydawaæ.
| | Unikn±lem rozmowy, poniewa¿ rozpoznajê sytuacje w których kto¶ próbuje mi przedstawiæ jak±¶ argumentacjê pustymi wywodami (...) pusz±c siê i rozdmuchuj±c swoje ego. |
A wiêc jednak pod¶wiadomie widzisz, ¿e piszesz do lustra? ;>
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez xena dnia Czw 15:05, 12 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 10 razy
|
|
Czw 0:34, 12 Sty 2012 |
|
|
eNklav
Do³±czy³: 14 Lut 2011
Posty: 50
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 2 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez eNklav dnia Pi± 18:25, 13 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
|
|
Czw 1:02, 12 Sty 2012 |
|
|
TheJungle
Do³±czy³: 17 Gru 2011
Posty: 286
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 4 razy Ostrze¿eñ: 0/5
|
|
|
|
@xena
Temat ju¿ zakonczony, ka¿dy ma swój pogl±d, je¶li jaka¶ grupa nie dostrzega nic w moim sposobie my¶lenia to wycofujê siê z rozmowy. Uwa¿am ¿e siê nie rozumiemy i wolê nie wnikaæ w temat, ni¿ prowokowaæ kogo¶ i siê denerwowaæ.
Nie chcialem nikogo obraziæ, i je¶li siê zbyt bardzo zapêdzilem - przepraszam oczywi¶cie.
Bywam czasem trochê nerwowy, ale co do lustra siê nie zgodzê.
Pozdrawiam gor±co.[/i]
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Czw 1:09, 12 Sty 2012 |
|
|
xena
Do³±czy³: 10 Sty 2012
Posty: 9
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Kobieta
|
|
|
|
| | Masz na my¶li co¶, co siê mie¶ci w definicji egregora, my¶lokszta³tu? |
Pewnie tak. Raczej niezbyt mocnego, ale lepiej na niego uwa¿aæ, bo mo¿e syfiæ.
| | Ja nie odpowiedzia³em na to ze wzglêdu na prawo Godwina, które "odnosi siê do pozamerytorycznego argumentu osobistego – sposobu argumentowania, w którym na poparcie swojej tezy dyskutant powo³uje siê na niezwi±zane z tematem opinie lub zachowania swego oponenta" (patrz "co ty czytasz" "ile ty masz lat" i takie tam). Ogólny ton by³ niesmaczny, a teza sp³ycona na maxa, sprowadzona do banalnego stereotypu. |
Oj tam. Czasami lubiê z czystej ciekawsko¶ci odpowiadaæ na tego typu 'argumenty', bo czasami ostatecznie potrafi wykluæ siê z tego co¶ ciekawego.
| | Brawo za spostrzegawczo¶æ. Pod¶wiadomo¶æ swoj± ¶wiadomo¶æ swoj± drog±. Znowu ocieramy siê o psychoanalizy osób drugich i trzecich, wiêc dajmy spokój, plizzz, bo bêdê czu³ siê lepszy czy co¶. |
Kiedy to nie by³a ¿adna psychoanaliza. Nie tak znowu trudno domy¶liæ siê, kiedy kto¶ pije do lustra.
| | Odbijaj±c od ezoteoretyzowania, zada³em sobie takie pytanie: Je¶li postacie reprezentuj± czê¶æ mojej psyche (jak ów samolot), czê¶ci± jakiej sfery s±, skoro mnie bada³y, obserwowa³y, ale nie chcia³y siê ujawniæ? Kto¶ tu chyba postawi³ tezê Cienia, ale tego ju¿ dawno zintegrowa³em. Czy¿bym co¶ przeoczy³? A mo¿e pojawi³o siê co¶ nowego? |
Zapewne obie mo¿liwo¶ci s± niewykluczone, chocia¿ mnie siê wydaje ¿e chyba bardziej prawdopodobna jest tu druga opcja, ale mo¿e mi siê wydawaæ.
---
@TheJungle:
| | Bywam czasem trochê nerwowy, ale co do lustra siê nie zgodzê |
Dlaczego?
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez xena dnia Czw 3:27, 12 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
|
|
Czw 3:23, 12 Sty 2012 |
|
|
Mirrina
Go¶æ
|
|
|
.....
Ostatnio zmieniony przez Mirrina dnia Pon 13:25, 19 Sie 2013, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
Czw 15:36, 12 Sty 2012 |
|
|
jazu
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 14 Gru 2011
Posty: 660
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 23 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Po co ludzie zadaj± pytania skoro i tak s³ysz±c opiniê inn± od swojej zbijaj± z tropu i atakuj± odpowiadaj±cego... Wierzcie w co chcecie, ale nie zadawajcie pytañ skoro znacie "swoj±-wersjê" i jeste¶cie apodyktyczni...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Czw 16:53, 12 Sty 2012 |
|
|
Mirrina
Go¶æ
|
|
|
.....
Ostatnio zmieniony przez Mirrina dnia Pon 13:25, 19 Sie 2013, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
Czw 17:08, 12 Sty 2012 |
|
|
jazu
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 14 Gru 2011
Posty: 660
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 23 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
¯adna nerwowo¶æ - zrezygnowanie, Mirrna...
Nie chodzi mi o to, czy on przyjmuje moj± odpowied¼, jak dla mnie to ludzie mog± sobie wierzyæ nawet w jednoro¿ce... mi chodzi o to:
A: Ej, czy s±dzicie, ¿e hipnagogi to tak naprawdê promienie obcych?
B: Tak, to mo¿liwe, te¿ tak s±dzê
C: Jak najbardziej, ka¿dy kto uwa¿a inaczej to profan i ignorant...
D: To powstaje w waszym mózgu, na prawdê nie grozi wam pociêcie przez marsjan
B: Dobra dobra, kosmici!
C: No pewnie!
D: Wierzcie w co chcecie, ale... na prawdê uwa¿acie to za prawdopodobne... Poza tym poci±³ którego¶ z was kiedy¶ kosmita podczas WILD'a?
A: Nikt ciê nie pyta³ o zdanie...
| | Poza tym poci±³ którego¶ z was kiedy¶ kosmita podczas WILD'a |
Sofista z Ciebie, to wcale nie znaczy, ¿e to nie Oni!
Rozumiecie? Je¶li tak, to siê cieszê, je¶li nie, to trudno, ale ja ju¿ w tym temacie siê nie udzielam, chcê unikn±æ dyskusji w stylu "tak", "nie", "tak", "nie" na dwie lub trzy strony
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jazu dnia Czw 17:33, 12 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
|
|
Czw 17:19, 12 Sty 2012 |
|
|
TheJungle
Do³±czy³: 17 Gru 2011
Posty: 286
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 4 razy Ostrze¿eñ: 0/5
|
|
|
|
@jazu
Jak¿e trafne podsumowanie.
Popieram twój ruch, a sam uczyniê tak samo.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TheJungle dnia Czw 18:10, 12 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
Czw 17:25, 12 Sty 2012 |
|
|
eNklav
Do³±czy³: 14 Lut 2011
Posty: 50
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 2 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez eNklav dnia Pi± 18:25, 13 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 3 razy
|
|
Czw 20:08, 12 Sty 2012 |
|
|
Mirrina
Go¶æ
|
|
|
jednak dopiszê posta dalej...
A - je¶li to postacie z pod¶wiadomo¶ci, nale¿a³o by ustaliæ co reprezentuj±, jaki problem z którym walczysz/rozmy¶lasz, sprawê ... cechê charakteru... i czy i jak bardzo s± z tob± spójne.
Zdarza³o mi siê ¿e w zwi±zku z sugestiami i afirmacjami zrobionymi wcze¶niej (strach przed warsztatami, opanowanie go) w ¶nie odgrywa³am t± 'walkê psychologiczn±' mieczami, piê¶ciami, walcz±c jako skalny 'potwór' z drugim skalnym potworem, pojawia³o siê wzbudzenie odwagi, pewno¶ci, by³am genialna i spostrzegawcza (tak jak siê afirmowa³am). Jak gdyby siê to 'trawi³o w mózgu' , przy czym w ¶nie mo¿e to byæ w ró¿nej formie, skojarzeniowej.
B. Z ciekawo¶ci sprawdzi³abym ich intencje, w koñcu jednak nawia³y wiêc raczej nie mia³y intencji walki/zmierzenia siê z tob±. Przywo³a³abym i zapyta³abym, bo nie ma raczej wielu innych opcji .
Ciekawi mnie na ile mo¿liwe jest te¿ takie 'po³±czenie' miêdzy lud¼mi (wspólne odczuwanie, wspólne sny, wysy³anie energii i podobne rzeczy). Je¿eli jest to mo¿liwe miêdzy lud¼mi, a jest w jaki¶ sposób (nie komentowaæ, to moje zdanie/czucie) to jest te¿ mo¿liwe na innych poziomach.
|
|
Czw 20:46, 12 Sty 2012 |
|
|
eNklav
Do³±czy³: 14 Lut 2011
Posty: 50
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 2 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez eNklav dnia Pi± 18:29, 13 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
|
|
Czw 22:21, 12 Sty 2012 |
|
|
Relwin
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 11 Gru 2010
Posty: 355
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 13 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
| |
Czy spotkali¶cie postacie we ¶nie, które zdaj± siê mieæ w³asn± ¶wiadomo¶æ, niezale¿n± od ¶ni±cego? Czy mieli¶cie podobne do¶wiadczenia tudzie¿ znacie jakie¶ ¼ród³a opisuj±ce to zjawisko?
|
W zbiorze moich snów znalaz³y siê dwie takie postacie:
A = babcia ; babcia e{Postaæ-mêdrzec),
B = smok ; smok e<Opiekun,Stra¿nik senny>
Miejsce zerowe funkcji o parametrze A lubi siê przecinaæ w tym samym miejscu, gdzie le¿y miejsce zerowe funkcji o parametrze B.
F(A)=F(B) <=> akcja jest wartka
O¶ X to jestem ja, o¶ Y to moja ¶wiadomo¶æ. Liczy siê tylko o¶ Y. Miejsce zerowe jest stanem u¶wiadomienia. Gdy F(x) < 0, jestem nie¶wiadomy. Natomiast gdy F(x) > 0, mam wzmocnion± ¶wiadomo¶æ.
Za³ó¿my, ¿e Wykres F(A) pokrywa siê z F(B). Co siê dzieje? W miejscu, gdzie funkcje siê pokrywaj±, nastêpuje po³±czenie dwóch niezale¿nych ¶wiadomo¶ci± postaci sennych w jednym miejscu akcji, co skutkuje zazwyczaj gwa³townym wzrostem ¶wiadomo¶ci, dobrobytu oraz ca³kiem ciekawej akcji. Jest to o¶ X. Niestety na pewnym odcinku funkcje rozchodz± siê, a ja gdzie jestem? Niestety funkcja F(A) zazwyczaj siê koñczy po pierwszym spotkaniu, a jego kontynuacj± lubi byæ funkcja F(B). Co siê okazuje, ¿e je¶li nast±pi pojawienie siê miejsca zerowego, wykres funkcji F(B) ro¶nie, a Dziedzina Funkcji doznaje b³ogostanu i spokoju.
Oto moja historia.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Relwin dnia Pi± 0:29, 13 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
Pi± 0:28, 13 Sty 2012 |
|
|
eNklav
Do³±czy³: 14 Lut 2011
Posty: 50
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 2 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez eNklav dnia Pi± 18:24, 13 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 7 razy
|
|
Pi± 0:48, 13 Sty 2012 |
|
|
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
|
|
|