Potęga podświadomości -J. Murphy

Cześć, ostatnio zacząłem powoli czytać (chyba) sławną "Potęgę podświadomości" Murphy-ego. Autor zakłada, że podświadomość - jako coś, co tworzyło organizm i rządzi jego funkcjonowaniem - jest także w stanie naprawiać go, uzdrawiać. Przyszła mi na myśl taka kombinacja: we śnie chyba jest jakby łatwiejszy dostęp do podświadomości, jest ona bardziej aktywna - to by miało jakiś efekt, gdyby wykorzystać LD do wzmożonego wpływu na podświadomość (zgodnie z tezą Murphy'ego - w celu szybszego wyzdrowienia z przeziębienia, poprawy samopoczucia itd.)?

Rzecz jasna w teorii :) Pytam tu, bo mi samemu trudno o LD (kiedyś miałem pojedyncze LD, zapamiętywałem co noc po parę snów i je spisywałem oraz interpretowałem, ale od jakiegoś czasu mam dużo szybszy tryb życia i po prostu usypiam w trakcie nastawiania budzika alfa, nawet nie wiem kiedy).

Post został pochwalony 0 razy

Witaj,
Prawdą jest, że organizm ma bardzo silne zdolności samo leczące. Efekt Placebo potrafi wyleczyć wiele ciężkich chorób, rzecz w tym że świadome kontrolowanie go jest prawdopodobnie niemożliwe. Zdaje się, że w LD ma się bezpośredni dostęp do podświadomości i wprowadzane sugestie będą maksymalnie skuteczne, niestety tak nie jest. Siła działania sugestii zależy od poziomu świadomości, im mniejszy tym sugestia trafia bardziej. LD z kolei, to stan jasnej lub ilościowo zaburzonej świadomości. Jedyną różnicą będzie, że afirmacja odbije się we śnie natychmiast.
Narzędziem, które ma spore szanse w powodzeniu w takich działaniach jest moim zdaniem hipnoza.

Post został pochwalony 1 raz

Fallen Leaf, nie zgadzam się z tobą. Jesteśmy w stanie kontrolować naszą podświadomość mniej lub bardziej po przez wiarę. Stosuję się również sugestię, wizualizację.
Świadomie wykorzystując podświadomość możemy osiągnąć dosłownie wszystko. Korzystając z afirmacji i wizualizacji wyleczyłem się z pewniej dolegliwości. To nie jest żadna czarna magia, to jest po prostu zrozumienie jak działa nasz umysł.

Wracając do snu, podczas ld zdecydowanie mamy większy dostęp do podświadomości. Możliwość samoleczenie jest znacznie wyższa, jedyną barierą jest nasza świadomość. Musimy po prostu w to wierzyć bez tego się nie uda. Kilka miesięcy temu, będąc w ld starałem się wyleczyć swoją wadę wzroku, nie była duża, ale przeszkadzała mi czasami. Stosowałem afirmacje oraz wyobrażałem sobie piękne widoki i wszystkie detale w oddali jakie mogłem zobaczyć. Nie od razu mój wzrok uległ polepszeniu, dopiero po kilku takich próbach zacząłem zauważać różnicę. I przyznam, że owszem mam wadę dalej, ale w znacznym stopniu ona się zmniejszyła.

Dlatego gorąco zachęcam to tego typu praktyk, bo jeśli naprawdę ktoś uwierzy to będzie mu dane Smile

PS. Hipnoza ma największy wpływ na naszą podświadomość i tu się z tobą zgadzam w 100%
Polecam praktykę autohipnozy jest to najlepszy sposób na dostęp do podświadomości.

Post został pochwalony 0 razy

Sam do końca nie jesteś pewny kiedy placebo występuje stąd się utrzymuje. Oczywiście nawet dokładnie to znając i utrzymując wiarę, można coś podziałać. Pomyślmy jednak o większych rzeczach, jak np. walka z rakiem. Był przypadek człowieka, który dzięki placebo się wyleczył, a gdy dowiedział się, że to lęk obojętny, choroba wróciła. Później znowu podano mu placebo, zadziałało, i znowu się dowiedział, choroba wróciła Smile

Rozważmy teraz szansę człowieka znający efekt placebo ale potrafiący mimo to mocno wierzyć, i człowieka nie znającego tego efektu. U drugiego człowieka każda operacja będzie wzmacniana tym efektem, u pierwszego zostanie tylko wiara, która raczej w obliczu choroby zachwieje się.

Utrzymuje się tego, że we śnie mamy taki sam dostęp do podświadomości. Kuracja zadziałała bo tego się spodziewałeś, wierzyłeś że w LD zadziała silniej. Oczywiście wyobrażanie sobie detalicznych krajobrazów z pewnością pomoże, budując naszą wiarę, nie można tu jednak mówić o większym dostępie do podświadomości.
Rozpoznaje ten efekt na co drugim kroku przy praktyce i uwierz, to dosyć ją utrudnia Smile

Poza tym najlepszym narzędziem jest hipnoza, a nie autohipnoza. To różnica, nie osiągnie się takiej głębokości transu samemu.

A ogólnie co do efektu i jego kontroli - wiara nie pokona wiedzy Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 23:59, 16 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz