Powrót do świadomego śnienia

Hej wszystkim kiedyś dawno temu 2015 bawiłem się w ld jakoś tam szło kilkanaście ld się udało potem ta umiejętność mi jakoś zanikła. I jakoś od kilku tyg. Znów się na to podjarałem i mi nie idzie... Łącze to wszystko z pracą w tygodniu i szkołą w weekendy muszę wstawać o 5 rano wracam do domu to jest 16-17 a chodzę spać jakoś 23-24 czasem się przedłuży.. Sny ciężko zapamiętać nie wiem, czy to kwestia zmęczenia po pracy fizycznej i głęboki sen, czy przez podejście lub przez za słabą pamięć snów a rano trudno cokolwiek zapisać w dzienniku, bo człowiek zmęczony i się nie chce a po chwili i tak zapomina większość . Ma ktoś jakieś porady, za co się złapać jakieś techniki? Czy wbtb ma sens przykładowo 3-4 + 1 ? Tr robię tak spontanicznie raz na jakiś czas bez znaków sennych, bo ich nie widzę, nawet jeśli coś zapisze w dzienniku. Nie wiem jak się za to zabrać czy mam zacząć chodzić spać o 21, żeby to miało sens?

Post został pochwalony 0 razy

23 położenie się spać, WBTB 4+1. Po kilku dniach takiego stosowania odeśpij kładąc się spać o 21.

Post został pochwalony 1 raz

Wczoraj tak zrobiłem, ale wyszło tak, że miałem problem z zaśnięciem. Po WBTB 4+1 obudziłem się i dobrą pamięcią 2 snów, które zapisałem. Wiec idziemy do przodu. Dzisiaj wracam też do medytacji szine, zobaczymy postępy za jakiś tydzień, dwa Smile

Post został pochwalony 0 razy