Forum ¦wiadomego ¦nienia! - psajko.pl Strona G³ówna
RejestracjaSzukajFAQU¿ytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Próba Wild podczas medytacji
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2
 
Odpowiedz do tematu    Forum ¦wiadomego ¦nienia! - psajko.pl Strona G³ówna » Problemy i pytania Zobacz poprzedni temat
Zobacz nastêpny temat
Próba Wild podczas medytacji
Autor Wiadomo¶æ
danil78961750
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 30 Sty 2013
Posty: 772
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 14 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Sakralnym to siê sta³o bo ludzie nie wiedz± ¿e na innych czêstotliwo¶ciach ¿yj± inne istoty i dla tych istot ich ¶wiat jest taki sam materialny jak nasz dla nas.

Nasz wszech¶wiat trzeciego wymiaru to tylko jedna z czêstotliwo¶ci bytu.
¦wiat astralny tez ma ró¿ne czêstotliwo¶ci bytu, ale to od cz³owieka zale¿y na jak± czêstotliwo¶æ trafi podczas ¶mierci lub wychodz±c z cia³a, bo ka¿dy ma swoj± wagê i rezygnacje, jeden rezonuje na wysokich czêstotliwo¶ciach a drugi na niskich.

To du¿y temat i tutaj o tym nie mogê pisaæ bo w³a¶nie piszê o tym ksi±¿kê, to znaczy ta ksi±¿ka nie jest dla kogo¶ i nie mam zamiaru jej udostêpniaæ, ta ksi±¿ka jest tylko dla mnie bo nie jestem wstanie trzymaæ ca³ej informacji tu i teraz wiêc musze zapisywaæ ró¿ne pojêcia i informacje któr± przypominam.

Na przyk³ad z 1928 po 1964 mieszka³em w Londynie i pracowa³em dla nazistów niestety (nazi¶ci byli do wojny, po wojnie i do teraz s±, tylko teraz nasz± nazwê C.I.A).
Moje pracy bra³y za osnowê wynalazki i projekty Tesli, ten cz³owiek by³ genialny ale bardzo ma³o zostawi³ po sobie a to co zostawi³, trafi³o w niepowo³ane rêce s³u¿b specjalnych USA, na podstawie jego projektów by³ strwo¿ony C.E.R.N i broñ klimatyczna.

Pracowa³em nad generatorem, jak to teraz spiskowcy nazywaj± "swobodna energia" oraz wykorzystanie kryszta³ów do akumulowania elektro energii.
Zrobi³em instalacje w czterech samochodach, generator rozmiarem 15x15 cm oraz silnik elektryczny do tylnego napêdu.
Te samochody je¼dzi³y bez ¿adnego ³adowania i jedynie co je wyró¿nia³o po¶ród spalinowych to to ¿e mia³y z ty³u dwa cylindry mosiê¿ne zamontowane na baga¿niku dla ko³a zapasowego.

Mia³em te¿ kolegów "po pracy" którzy mieli dostêp do baz podziemnych w Londynie i oni mi opowiadali o tym ¿e armia Hitlera dosta³a now± technologiê która zniszczy Zwi±zek Radziecki i postawi ca³y ¶wiat na kolana.
T± nosz± technologi± by³a technologia j±drowa o raz kilka projektów do budowy pojazdów na anty grawitacje.
Nie by³em jakim¶ wybitnym i znanym naukowcem, ma³o kto o mnie wiedzia³ bo moja praca by³a tajemnic± i do koñca ¿ycia nie mog³em wyje¿d¿aæ z Londynu bez specjalnego pozwolenia i obstawy.
Bo w tam tych czasach s³u¿by specjalne inwestowa³y du¿o pieniêdzy i dawali du¿o resursów ludziom którzy mieli jakie¶ pomys³y i czêsto siê zdarza³o ¿e po ukoñczeniu projektu taki naukowiec razem z tym projektem ucieka³ do innego kraju wiêc bardzo pilnie za mn± ¶ledzili i kontrolowali mnie.

I tak...ca³a pamiêæ nie jest w mózgu, jak wcze¶niej pisa³em mózg tylko i wy³±cznie zarz±dza organizmem, reguluje ci¶nienie pomaga tobie chodziæ ¿eby¶ nie my¶la³ o tym jak stawiaæ kroki.
Krótko mówi±c zarz±dza cia³em w trybie automatycznym.
Co innego jest umys³, to program który idzie w komplecie z mózgiem i który uczy siê ¿eby ciê wspomagaæ ale umys³ przesta³ byæ wspomaganiem a sta³ siê dominantem.
Nie pamiêtasz swoich po przednich ¿yæ bo umys³ tobie wszystko zas³ania i ca³y czas nadaje swoje wspomnienia, obrazki i ró¿ne wizje.
Jak ty chcesz pamiêtaæ skoro ca³y czas przez 24H na dobê s³uchasz tego buczenia umys³u w g³owie i nie koñcz±ce siê filmy które pokazuje.
Umys³ jest jak radio które nadaje ca³y czas i nie jeste¶ wstanie s³yszeæ lub widzieæ inne czêstotliwo¶ci bo umys³ ca³y czas krêci na jednej czêstotliwo¶ci.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Nie 17:30, 09 Cze 2024 Zobacz profil autora
danil78961750
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 30 Sty 2013
Posty: 772
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 14 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Generator pr±du ma wirnik i dwa pola magnetyczne.
¯eby wytwarzaæ pr±d potrzebny jest wirnik który bêdzie siê obracaæ miêdzy dwoma polami magnetycznymi.
Teraz patrzymy na planetê nasz±, planeta siê obraca miêdzy dwoma polami magnetycznymi i te¿ wytwarza pr±d, st±d siê bior± wy³adowanie elektryczne w postaci b³yskawicy.
Nasza planeta jest jednym wielkim generatorem pr±du i wystarczy po prostu siê pod³±czyæ a ¿eby siê pod³±czyæ trzeba stworzyæ rezonator który bêdzie rezonowaæ na tej samej czêstotliwo¶ci co i troposfera i stratosfera.
Taki rezonator instalowa³em w samochodach, wiêc samochody mia³y sta³y pr±d.
To jest bardzo proste, tak samo jak siê pod³±czasz do gniazdka z pr±dem.
Je¶li gniazdo wytwarza 230V to musisz pod³±czyæ urz±dzenie które ma tak± sam± warto¶æ 230V.

Wystarczy zbudowaæ w ka¿dym mie¶cie wie¿e z du¿ym rezonatorem a w domach instalowaæ mniejsze rezonatory i masz darmowy dostêp do pr±du bez ¿adnych przewodów.

Piramidy by³y budowane w tym samym celu, jako rezonatory. Ale potem gdy po wojnie by³ zalany ca³y ¶wiat i ludzie podziczali to zapomnieli o tym do czego to s³u¿y³o i ró¿ni królowie zaczêli wykorzystywaæ piramidy dla swoich celów czêsto przypisuj±c budowê piramid sobie.


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez danil78961750 dnia Pon 9:16, 10 Cze 2024, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Pon 9:07, 10 Cze 2024 Zobacz profil autora
foke



Do³±czy³: 29 Wrz 2013
Posty: 183
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 5 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Czêstochowa
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Powiem ca³kowicie szczerze i otwarcie, gdyby¶ poszed³ do psychiatry to otrzyma³ by¶ kwitek - schizofrenia paranoidalna na tle reinkarnacyjnym Mr. Green

Ja uwa¿am, ¿e granica miêdzy szaleñstwem a geniuszem jest bardzo cienka i nie mi oceniaæ wiadrygodno¶æ wszystkiego co piszesz. W moim przypadku gdy wyciszam umys³ to nastaje b³oga cisza i to daje mi niesamowite wyzwolenie, bo ¿ycie z ci±g³ym "buczeniem i niekoñcz±cymi siê filmami" jest wyniszczaj±ce i jest g³ównym ¼ród³em cierpienia u ludzi.

Jeszcze co do umys³u; jak dla mnie to synonim my¶li. Ludzie maj± tendencjê, ¿e my¶l±, ¿e s± swoimi my¶lami, ¿e s± swoim umys³em, identyfikuj± siê z nim a po¼niej dziwi± siê, ¿e s± tak ograniczeni przez w³asne ego.

Co do powstawania b³yskawic - o ile na rezonatorach siê nie znam, to tutaj mechanizm jest banalny - gor±ce powietrze unosi ze sob± cz±steczki wody a tam na górze powstaje ró¿nica potencja³ów elektrycznych miêdzy chmur± a ziemi±. To nie hipoteza, ale teoria nauka która opiera siê na testach empirycznych i solidnych dowodach.


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez foke dnia Wto 7:54, 11 Cze 2024, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Wto 7:54, 11 Cze 2024 Zobacz profil autora
danil78961750
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 30 Sty 2013
Posty: 772
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 14 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Co do schizofrenii, to zjawisko wystêpuje wtedy gdy cz³owiek nie jest "mentalnie" rozwiniêty i pozbywa siê umys³u ca³kowicie po przez ró¿ne substancje lub mocne wstrz±sy psychiczne, wtedy nie jest wstanie kontrolowaæ tego co widzi i s³yszy, nie jest wstawie kontrolowaæ otoczenia.
Mia³e¶ styczno¶æ z tym dwa razy, mój kolega z pracy mia³ podobne zjawisko i czasem gada³ do ¶ciany.
Mówi³ ¿e widzi inne istoty i czasem s³yszy co my¶l± ludzie i ja mu wierzy³em bo cz³owiek w takim stanie potrafi widzieæ dwie czêstotliwo¶ci bytu na raz i nie mo¿e kontrolowaæ jednego bytu.
Ten kolega od 5 lat chodzi do psychiatry który mu wypisuje tabletki.
I mnie to ¶mieszy, jak mo¿na tabletkami leczyæ to co jest nie materialne.
Cz³owiek jest istot± nie materialn± a tabletkami mo¿na leczyæ tylko cia³o, ten kolega musi siê nauczyæ kontrolowaæ swoje otoczenie, a tabletki jemu tu, nie pomog±.

Na temat pojêcia my¶li: gdy przychodz± mi do g³owy my¶li (na przyk³ad nagle sobie przypominam jakie¶ zdarzenia z ¿ycia to nie s± to moje my¶li bo o tym zdarzeniu nie my¶la³em) ale gdy teraz siê zastanawiam nad tym gdzie dzisiaj pojechaæ na rowerze to s± to moje my¶li.

Co do "twardych" dowodów na temat powstania wy³adowania elektrycznego w atmosferze: na innych planetach w naszym uk³adzie s³onecznym te¿ powstaj± wyl±dowania elektryczne, a tam nie ma wody.
I nie ma takiego pojêcia jak twarde dowody, bo ka¿dy twardy dowód mo¿e staæ siê "miêkkim".
Kiedy¶ twardym dowodem by³a plaska ziemia.

Nie ty pierwszy mówisz mi o tym ¿e mam siê udaæ do psychiatry.
My¶lê ¿e wiêcej nie warto traciæ czas na pisanie, wiêc zadam ci pytanie na które sobie sam odpowiedz.

1. Na podstawie czego stwierdzasz co jest norm± a co nale¿y do dzia³u psychiatrycznego? na podstawie tego do czego jest przyzwyczajony twój umys³?

W±skie my¶lenie w ramkach przejêtego umys³em prowadzi do w±skiego widzenia....

2. Pisa³e¶ wcze¶niej o tym ¿e ¶wiat jest szalony, skoro na planecie ¿yj± prawie sami normalni ludzie (bo za nie normalnych uwa¿aj± takich jak ja) to dlaczego ¿yjecie w takim gównie?

Barat jest boratem do tej pory, dopóki nie wie o tym ¿e jest boratem....

No ale ty jawnie nie jeste¶ Boratem, wiêc prêdzej czy pó¼niej sam dojdziesz do tego stanu co i ja, i te¿ kto¶ ci zaproponuje wizytê u psychiatry Very Happy


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez danil78961750 dnia Wto 9:15, 11 Cze 2024, w ca³o¶ci zmieniany 5 razy
Wto 8:30, 11 Cze 2024 Zobacz profil autora
foke



Do³±czy³: 29 Wrz 2013
Posty: 183
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 5 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Czêstochowa
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
¬le mnie zrozumia³e¶, nie mi oceniaæ psychikê ludzi i jestem ostatni± osob± która wskaza³a by na kogo¶ palcem i naklei³a ³atkê "nienormalnego". Sam przez spo³eczeñstwo jestem uznawany za nienormalny i sam chodzê do psychiatry, chocia¿ moje "zaburzenia" leczy siê depresantami, które w³a¶nie pomagaj± mi siê wydostaæ z ci±g³ego ko³owrotu my¶li.

Nie jestem specjalist± w dziedzinach psychiatrii, farmakologii ani psychologii. Mam jednak swoje przemy¶lenia i to dziêki nim jestem tu gdzie jestem. Gdybym siê s³ucha³ spo³eczeñstwa i ludzi dooko³a skoñczy³ bym tak jak oni - w szalonym ¶wiecie my¶li i obrazów, dzia³añ które nie maj± kompletnie ¿adnego sensu.

Napisa³em jak± opinie wypisa³ by ci psychiatra, a nie czy ja siê z ni± zgadzam. Dla mnie zawsze by³o, jest i bêdzie bardziej interesuj±ca rozmowa z takimi lud¼mi jak ty, bo tematy "normalnych" ludzi typu "kupi³em nowy samochód, wzi±³em kredyt na dom" s± dla mnie po prostu nu¿±ce, wrêcz absurdalne.

¯yjemy w gównie i ¿yæ bêdziemy jeszcze d³ugo, z jednej storny widzê postêpuj±cy konsupcjonizm i materializm który nie zna granic, szczególnie w krajach pierwszego ¶wiata (spójrz korea p³d.). Z drugiej storny cierpienie jest katalizatorem zmian i to w³a¶nie dziêki cierpieniu ludzie zaczynaj± siê budziæ ze snu dnia codziennego i zaczynaæ "odbieraæ" dalej ni¿ czubek w³asnego nosa.


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez foke dnia Wto 9:14, 11 Cze 2024, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
Wto 9:11, 11 Cze 2024 Zobacz profil autora
danil78961750
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 30 Sty 2013
Posty: 772
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 14 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Antydepresanty nie pomog± tobie, jedynie co robi± to zamulaj± umys³ na jaki¶ czas.
Musisz sam to opanowaæ bo inaczej bêdziesz przez ca³y ¿ycie zale¿eæ od antydepresantów.

Ja nigdy nie mia³em problemów z psychik±, i nie bardzo mnie martwi ¿e ¿yjemy w gównie.
Ja od dzieciñstwa jestem sam, nigdy nie mia³em kolegów i nie mam, ja nie chodzê na imprezy bo w takich miejscach czuje siê nie na miejscu.
Mia³em dziewczynê z któr± siê rozsta³em bo by³em dla niej zbyt dziwny.
Ludzie nigdy mnie nie rozumieli i zawsze ode mn± stroni± bo ja widzê ich na wylot, i to ich przera¿a bo nikt nie lubi gdy kto¶ wie o nich zbyt du¿o.
Mnie te¿ nie interesuj± tematy, kredytów, bo ich nie mam, nie mam te¿ ambicji materialnych, pracuje tylko tyle ¿eby mi wystarczy³o. Nie dawno kupi³em sobie rower elektryczny, dwa tygodnie siedzia³em przy nim i go przerabia³em, dzisiaj jadê do lasu na ca³y dzieñ i mam zamiar zrobiæ 100km. Wczoraj ca³y dzieñ gra³em na komputerze w Skyrim bo mia³em tak± chêæ.
I tak zawsze...zawsze mam jakie¶ zajêcie i nie pozwalam sobie siê nudziæ, bo brak zajêæ prowadzi do tego ¿e zaczynasz siê wci±gaæ w ten bajzel umys³u i martwiæ siê tym co on ci pokazuje.

Ja wiem ¿e jestem tu chwilowo, i ¿e nie jestem cia³em i ¿e nie zniknê po tym jak moje cia³o przestanie funkcjonowaæ, wiêc nie mam obaw ¿e ¶wiat jest nie stabilny.
Bo ca³e problemy zwi±zane z depresj± s± zwi±zane z pod¶wiadomym strachem utraty cia³a, je¶li zrozumiesz ¿e nie jeste¶ cia³em to strach zniknie i przestanie ciê martwiæ nie stabilna sytuacja na ¶wiecie.
Je¶li siê boisz o swoje cia³o to umys³ opieraj±c siê o twoje strachy zaczyna robiæ ci figle i rysowaæ twoj± przysz³o¶æ czarn± farb± i to mo¿e doprowadziæ do ¶mierci.

Gdy zacz±³em przypominaæ swoje po przednie ¿ycia to strach wgl. znikn± i teraz twardo wiem ¿e nie wa¿ne co siê dzieje na tej planecie, nawet je¶li ludzie w swoim szaleñstwie doprowadz± do wojny j±drowej to i tak nie przestane istnieæ i urodzê siê na innej planecie w innej cywilizacji jak to by³o nie raz.

Zacznij sobie wmawiaæ ¿e nie jeste¶ tylko cia³em które ¿yje jedno ¿ycie a przestaniesz siê martwiæ.

A co do stabilno¶ci na ¶wiecie, to my jeste¶my nie pierwsz± cywilizacj± i nie ostatni±, tutaj zawsze by³ taki ba³agan i do tej pory jest.
Teraz mamy napiêcia na linii wielkich pañstw Chiny, Rosja, USA.
Kiedy¶ te¿ by³o napiêcie miêdzy Atlantyd±, Hiperbarej±, MU i znowu historia siê powtarza.

Ty masz pracowaæ nad sob±, masz zbieraæ do¶wiadczenie a potem st±d siê wymie¶æ.
I nie jeste¶ taki sam, miej swoje widzenie ¶wiata i trzymaj siê go jak pijak p³otu, bêdziesz atakowany przez innych ludzi bo ludzie nie lubi± gdy kto¶ siê wyró¿nia i nie jest taki jak oni. Mnie te¿ zawsze mówi± "we¶ siê ogarnij, o¿eñ siê kup sobie dom ¿eby¶ mia³ jak±¶ przysz³o¶æ" a ja im zawsze mówiê ¿e mi zazdro¶cicie bo stali¶cie siê niewolnikami swoich rzeczy i wam dupa siê pali ¿e kto¶ jest wolny.
A jak kto¶ za bardzo mi co¶ narzuca to go posy³am w taki sposób ¿eby wiêcej nie mia³ ochoty do mnie podchodziæ.


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez danil78961750 dnia Wto 10:14, 11 Cze 2024, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Wto 9:55, 11 Cze 2024 Zobacz profil autora
foke



Do³±czy³: 29 Wrz 2013
Posty: 183
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 5 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Czêstochowa
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
danil78961750 napisa³:
Antydepresanty nie pomog± tobie, jedynie co robi± to zamulaj± umys³ na jaki¶ czas.
Musisz sam to opanowaæ bo inaczej bêdziesz przez ca³y ¿ycie zale¿eæ od antydepresantów.


Antydepresanty dzialaja na neuroprzeka¼niki, podwy¿szaj± serotoninê i dopaminê, depresanty za to obni¿aj± poziom tych hormonów, jak i równie¿ noradrenaliny i kortyzolu. Dzia³aj± uspokajaj±co na ca³y uk³ad nerwowy co w moim przypadku skutkuje zakotwiczeniem w "tu i teraz". Moj± naturalna tendencj± umys³u jest skakanie po my¶lach, wspomnieniach; do tego cia³o reaguje zaburzeniami sometycznymi i to utrudnia normalne funkcjonowanie. Z depresja obecnie nie mam nic wspólnego, ¶wiadomo¶æ tego ¿e nie jestem tylko cia³em dzia³a na mnie koj±co, chocia¿ czesto pojawial siê lêk przed nieskoñczono¶ci±; ciê¿ko mi poj±æ ten temat i pojawia³a siê my¶l, ¿e nawet moja nie¶miertelna, niefizyczna ja¼ñ kiedy¶ mia³a pocz±tek i bêdzie mieæ swój koniec. Niezmienia to faktu, ¿e kiedy¶ chcia³bym odstawiæ leki i czuæ siê normalnie i zdrowo we swoim w³asnym ciele.

Co do ¿ycia w gównie, ja stety/niestety mam bardzo empatyczn± osobowo¶æ i ciê¿ko jest mi pogodziæ siê z ilo¶ci± niesprawiedliwo¶ci i cierpienia na ¶wiecie, ale mam równie¿ ¶wiadomo¶æ, ¿e to nie jaka¶ "wy¿sza sila" a sami ludzie zgotowali sobie taki los.

Je¶li mogê spytaæ, jak dok³adnie wygl±da³ u ciebie proces przypominania sobie ¿yæ? Jest to taki sam stan jak przypominamy sobie co¶ z tego ¿ycia np. Z dzieciñstwa, czy te¿ jaki¶ inny rodzaj wspomnieñ? Miêdzy wyobra¼nia a wspomnienami istnieje w³a¶nie to poczucie "czasu" i tego, ¿e co¶ mia³o wspólnego z tym ¶wiatem (lub snem), dziêki czemu jeste¶my w stanie odró¿niæ jedno od drugiego.

Edit
foke napisa³:
ciê¿ko mi poj±æ ten temat i pojawia³a siê my¶l, ¿e nawet moja nie¶miertelna, niefizyczna ja¼ñ kiedy¶ mia³a pocz±tek i bêdzie mieæ swój koniec.


Chyba, ¿e za³o¿ymy, ¿e jeste¶my tylko czê¶ci± jednej ¶wiadomo¶ci, "boga", który do¶wiadcza samego siebie, subiektywnie w ka¿dej istocie i cz³owieku. To nadal nie niweluje lêku przed tym, ¿e i on móg³ mieæ pocz±tek jak i koniec.

Ja wiem, ¿e ta teza zaprzecza definicji nieskoñczono¶ci, ale wszystko co jestem w stanie poj±æ umys³em jest skoñczone, dlatego chyba lepiej po prostu w ten temat go nie ingerowaæ Very Happy


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez foke dnia Wto 10:37, 11 Cze 2024, w ca³o¶ci zmieniany 4 razy
Wto 10:23, 11 Cze 2024 Zobacz profil autora
danil78961750
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 30 Sty 2013
Posty: 772
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 14 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

P³eæ: Mê¿czyzna

Post
1. No w³a¶nie, z twojej pierwszej wypowiedzi wynika ¿e postrzegasz siebie jako cia³o a swoje ¿ycie identyfikujesz tylko z cia³em a wiêc jeste¶ podatny na reakcje które zachodz± w ciele po zastosowaniu leków.
A to uczucie pocz±tku i koñca powstaje tylko w umy¶le, bo umys³ jest konieczny i umiera w raz ze ¶mierci± mózgu.
Je¶li siê identyfikujesz jako cia³o które jest konieczne to w raz z nim przychodzi poczucie swojej konieczno¶ci po ¶mierci cia³a.

2. Ja te¿ mam du¿e poczucie sprawiedliwo¶ci i nigdy nie przejdê obok potrzebuj±cego.
Ale ja siê nauczy³em widzieæ gdy trzeba pomagaæ a gdy nie, bo je¶li cz³owiek w swoim po przednim ¿yciu by³ gnid± która ¿y³a na koszt innych to teraz dostaje to co robi³a innym.
A to kiedy trzeba pomagaæ a kiedy nie trzeba czuæ a ¿eby czuæ trzeba umieæ s³yszeæ sumienie i impuls który jest nazywany intuicj±.
Je¶li okaza³e¶ siê w sytuacji gdzie kto¶ potrzebuje twojej pomocy to trzeba pomóc bo to swojego rodzaju sprawdzian ciebie "czy pomo¿esz czy przejdziesz obok".

3. Proces przypominania ¿yæ zacz±³ przechodziæ sam po tym jak zacz±³em pracê z umys³em.
Pisa³em o tym wy¿ej wiêc zacytuje:
"Nie pamiêtasz swoich po przednich ¿yæ bo umys³ tobie wszystko zas³ania i ca³y czas nadaje swoje wspomnienia, obrazki i ró¿ne wizje.
Jak ty chcesz pamiêtaæ skoro ca³y czas przez 24H na dobê s³uchasz tego buczenia umys³u w g³owie i nie koñcz±ce siê filmy które pokazuje.
Umys³ jest jak radio które nadaje ca³y czas i nie jeste¶ wstanie s³yszeæ lub widzieæ inne czêstotliwo¶ci bo umys³ ca³y czas krêci na jednej czêstotliwo¶ci."

5. Wszystko siê u mnie zaczê³o z tego ¿e by³em protestantem i bardzo pilnie zacz±³em czytaæ i wnikaæ w biblie, ale po roku zaczê³y mnie nachodziæ w±tpliwo¶ci ¿e biblia jest ksiêg± boga i ¿e Jezus umar³ za naszy grzeszy.
Popad³em w depresje bo my¶la³em ¿e biblia i chrze¶cijañstwo to ten jedyny prawdziwy cel w ¿yciu i ¿e idê dobr± drog±....a tu nagle w±tpliwo¶ci.
Mia³em wiele pytañ na które nikt mi nie móg³ odpowiedzieæ.
Depresja i wielka chêæ znaæ odpowiedzi na swoje pytania by³a tak potê¿na ¿e mój umys³ który by³ z dzieciñstwa uczony wierze chrze¶cijañskiej i ¿ycia jako zwyk³y zjadaæ chleba nie wytrzyma³ i co¶ siê we mnie prze³±czy³o, a potem na raz spad³o na mnie tyle wiedzy ¿e mia³em takie na³adowanie energetyczne ¿e mog³em nie spaæ przez tygodnie i nic nie je¶æ.
Sens mojego istnienia sta³ siê mi wyra¼nie jasny, kim jest bóg dla mnie sta³o siê jasne, lêk przed ¶mierci± zanik³ i do tej pory znajduje siê w takim stanie.
A potem przysz³o rozumienie tego czym jest mój umys³ i do czego ma s³u¿yæ i jak go sobie podporz±dkowaæ i zrobiæ to tak ¿eby mi s³u¿y³ a nie ¿y³ za mnie.
Ja ¿yje normalnym ¿ycie jak i inni a moja transformacja przechodzi we mnie wiêc nikt nic nie widzi, jedynie to widaæ tylko wtedy gdy kto¶ zaczyna mnie pytaæ o co¶, wtedy wylewam wiadro wiedzy na takiego cz³owieka a zazwyczaj od razu s³yszê ¿e jestem chory Very Happy

Jak nie mam ochoty z kim¶ rozmawiaæ i chcê ¿eby on siê ode mnie odwali³ to zaczynam mu opowiadaæ o tym jakie s± cywilizacje w innych uk³adach to od razu ode mnie uciekaj±.



"ciê¿ko mi poj±æ ten temat i pojawia³a siê my¶l, ¿e nawet moja nie¶miertelna, niefizyczna ja¼ñ kiedy¶ mia³a pocz±tek i bêdzie mieæ swój koniec."
Ty pod¶wiadomie wiesz ¿e jeste¶ nie¶miertelny ale ta twoja "niefizyczna ja¼ñ"-czyli umy³, twierdzi o konieczno¶ci. To umys³ mówi o tym ¿e jeste¶ konieczny bo to on jest konieczny.
Wiêc w tobie powstaje desonas bo ty wiesz ¿e jeste¶ bez konieczny a umys³ mówi ¿e konieczny wiêc nie masz jedno¶ci w sobie.

Pracuj ze ¶wiadomo¶ci± tak jak jest opisane w technice ADA a podporz±dkujesz sobie umys³ i odzyskasz jedno¶æ i problemy znikn± i rozumienie ¶wiata przyjdzie.
Bo tak na prawdê, ci ludzie którzy uwa¿aj± siê za normalnych maj± rozdwojenie ja¼ni bo ta druga ja¼ñ to ich umys³.

Ja te¿ nie mam podporz±dkowany umys³u ale ja nad tym pracuje, wa¿ne ¿eby sobie u¶wiadomiæ ¿e JA to nie umys³ bo wiêkszo¶æ ludzi nawet to nie wie i my¶l± ¿e ich umys³ to i jest ich osobowo¶æ.

Ciekawe nie?...jak to siê sta³o ¿e ja "przypadkiem" po tylu latach tu wszed³em i napisa³em akurat to co ciê zainteresowa³o. Wierzysz w przypadki?...bo ja nie, wszystko i wszyscy we wszech¶wiecie jest powi±zane.


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez danil78961750 dnia Wto 11:39, 11 Cze 2024, w ca³o¶ci zmieniany 5 razy
Wto 11:07, 11 Cze 2024 Zobacz profil autora
foke



Do³±czy³: 29 Wrz 2013
Posty: 183
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 5 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Czêstochowa
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Wspomnia³e¶ o techice ADA, która w za³o¿eniu zosta³a stworzona do osi±gania ¶wiadomych snów, a to w³a¶nie na jawie osi±ga siê ni± najwiêksze efekty. U mnie moja "zmiana" zaczê³a siê od dziecka kiedy zacz±³em interesowaæ siê ¶wiadomymi snami, ale prawdziwie "przebudzi³em" siê od momentu kiedy bardziej zacz±³em interesowaæ siê religiami Wschodu.

To co nazywasz technika ADA jest g³ównym fundamentem i filarem w buddyzmie, któr± g³ówn± domen± jest w³a¶nie ¿ycie w chwili obecnej i pozbycie siê umys³u z naszego ¿ycia. Jak to opisa³e¶ - to narzêdzie dziêki któremu mo¿emy osi±gaæ wybrane przez nas cele a nie my sami. Regularna medytacja, wyciszanie nawa³nicy my¶li i kotwiczenie siebie w tera¼niejszo¶ci zapocz±tkowa³y du¿e zmiany dziêki którym mogê po raz pierwszy w ¿yciu patrzyæ na ¿ycie takim jakim jest, a nie przez milion umys³owych filtrów i schematów. Oczywi¶cie to nie jest proces nastêpuj±cy z dnia na dzieñ i ja jestem dopiero na pocz±tku tej drogi, ale wiem ¿e to nie jest kolejna form± umys³u, a w³a¶nie brak jakiejkolwiek formy. Nie wkrêcam siê za bardzo w czakry, ró¿ne buddystyczne mantry czy stopnie o¶wiecenia, cenie sobie prostote i zwyk³a idee a nie religie buddystyczna jako ca³o¶æ.

"wa¿ne ¿eby sobie u¶wiadomiæ ¿e JA to nie umys³ bo wiêkszo¶æ ludzi nawet to nie wie i my¶l± ¿e ich umys³ to i jest ich osobowo¶æ."

To jest teza któr± powinni uczyæ dzieci w szkole, ¿eby od pocz±tku deprogramowac umys³, ale to s± raczej marzenia ¶ciêtej g³owy.

A co do przypadku, zbyt wiele rzeczy w moim ¿yciu siê wydarzy³o ¿eby wszystko uwa¿aæ za zbiór cyferek i zbioru prawdobodobienstw. Wszystkie zdarzenia i do¶wiadczenia które kiedy¶ uwa¿a³em za pora¿ki ¿yciowe, dzisiaj uznaje za cenne lekcje, które doprowadzi³y mnie do momentu, w którym siê teraz znajduje. Wszystkie te rzeczy które "posz³y nie po mojej mysli" teraz daj± mi szersz± perspektywe i zrozumienie którego bym nie osi±gn±³, gdyby wszystko by³o takie, jak sobie kiedy¶ wymarzy³em.

Z drugiej strony czêsto przypominam sobie o tragicznych momentach z historii ludzko¶ci. IIWW, Holokaust, wyzysk w Chinach, czy choæby obecny konflikt ukraina-rosja, konflikt w kongo. Przecie¿ te tragediê nie mieszcz± mi siê w g³owie, a szczególnie ¶mieræ i niewyobra¿alne cierpienie niewinnych ludzi jest dla mnie druzgoc±ce i zawsze w takim momentach pow±tpiewam w to "powi±zanie", bo to cierpienie tak wielu ludzi wydaje mi siê tak bezcelowe. Mo¿esz nazwaæ to karma, przypadkiem, powi±zaniami z innych ¿yæ - skala tych zbrodni jest ponad moje wyobra¿enia i wtedy widzê ¶wiat tak, jakby mia³by byæ tylko chaotycznym miejscem be¿ ¿adnego powi±zania i bez jakiegokolwiek "wiêkszego planu"


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez foke dnia Wto 13:50, 11 Cze 2024, w ca³o¶ci zmieniany 5 razy
Wto 13:37, 11 Cze 2024 Zobacz profil autora
danil78961750
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 30 Sty 2013
Posty: 772
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 14 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Fundamenty buddyzmu maj± ziarno prawdy ale jak zawsze to bywa ludzie zaczynaj± robiæ sakralizacje, wymy¶laj± obrzêdy, mantry, modlitwy itp.
Tak samo z chrze¶cijañstwem, Jezus mówi³ o tym ¿e cz³owiek ¿yje nie raz, ¿e trzeba ¿yæ sumieniem.
Ale potem tak zwani wyznawcy Jezusa zrobili sobie swoj± religiê na fundamencie nauk Jezusa gdzie usunêli to ¿e cz³owiek ¿yje nie raz, a za miast tego napisali ¿e ¿yje siê raz i je¶li nie bêdziesz grzeczny i nie bêdziesz s³ucha³ ksiêdza to pójdziesz do piek³a.

Cytata "To jest teza któr± powinni uczyæ dzieci w szkole, ¿eby od pocz±tku deprogramowac umys³, ale to s± raczej marzenia ¶ciêtej g³owy."

Tak w³a¶nie powinno byæ, bo wszystko siê zaczyna z dzieciñstwa. Jak zaprogramujesz umys³ dziecku tak ten umys³ i bêdzie go potem prowadziæ.

Za du¿o na siebie bie¿ysz, zajmij siê sob± i nie wch³aniaj w siebie problemy innych ludzi.
Bo to jak powiedzia³e¶ to ich karma, ty im nie mo¿esz pomóc, pomagaj tym którzy ¿yj± obok ciebie.
Na naszej planecie ¿yj± istoty które maj± ciê¿kie wibracje wiêc i otoczenie te¿ jest ciê¿kie a za tym i lekcje musz± byæ ciê¿kie.

Ciê¿kie cz±steczki "boga" siê ze sob± zderzaj±. Iskrz±, pali± siê i tym samym staj± siê l¿ejsi.
To ¿e jeste¶ w takiej sytuacji gdzie czujesz siê samotnie i nikt ciê nie rozumie i masz problemy ze swoim umys³em to nie przypadek, to twoje lekcje i twoje zadania z którymi musisz siê uporaæ.
Psychiatra, leki tobie nie pomog±, to jest praca dla ciebie i tylko ty mo¿esz sobie pomóc a psychiatra to taki sam zjadacz chleba jak i inni, tylko on zna sztuczki do prania umys³u i jedynie co on mo¿e to wypraæ jak to siê mówi "mózg" ale nigdy ci go nie uporz±dkuje bo to osobista praca.

Pisa³em wy¿ej ¿e mia³em dziewczynê, ten zwi±zek by³ piek³em dla mnie, piek³em emocjonalnym.
Teraz z perspektywy czasu rozumiem ¿e kiedy¶ by³em z tym cz³owiekiem zwi±zany i trzeba by³o w tym ¿yciu siê z ni± ''zderzyæ'' ¿eby siê rozwi±zaæ.
Je¶li co¶ siê dzieje nie dobrego w moim ¿yciu to ja nie uciekam od tego a próbuje zrozumieæ dlaczego to siê dzieje, bo uciekaæ i siê u¿alaæ nad sob± "jaki ja jestem biedy i wszyscy mnie krzywdz±" problemów nie rozwi±zuje.


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez danil78961750 dnia Wto 14:41, 11 Cze 2024, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Wto 14:28, 11 Cze 2024 Zobacz profil autora
danil78961750
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 30 Sty 2013
Posty: 772
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 14 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Ja nie zajmuje siê medytacj± i wgl. oprócz pracy ze ¶wiadomo¶ci± nic nie robiê.
Dla mnie medytacja to praca ze ¶wiadomo¶ci± oraz próby pozbycia siê swoich z³ych stron, takich jak nerwowo¶æ, duma, bo czasem patrzê na ludzi z wysoka i uwa¿am ich za nie rozwiniête zwierzêta i sam siebie lapie na my¶li ¿e takie my¶lenie prowadzi do wzmocnienia ego i swojej dumy i poczucia swej wy¿szo¶ci nad innymi.
Nie ma wybranych, wy¿szych czy ni¿szych, ka¿dy jest na swoim poziomie, tylko jedni szybciej siê rozwijaj± a drudzy wolniej.

Praca z umy³em to dobra sprawa, ale ma te¿ swoje konsekwencje, bo z jednej strony umys³ przeszkadza a z drugiej pozwa³a ludziom nie rozwiniêtym duchem trzymaæ siê w ramkach normalno¶ci socjalnej a nie byæ ¶wirem który bêdzie siê zachowywaæ jak zwierzyna.
Je¶li cz³owiek jest nie rozwiniêty sam w sobie to usuwaj±c umys³ obna¿a swoj± istotê i wtedy szpital psychiatryczny stoi otworem.
Du¿o jest takich praktyków co po przez ró¿ne praktyki lub substancje pozbyli siê umys³u ale okaza³o siê ¿e nie byle na tyle rozwiniêci by ¿yæ bez umys³u co doprowadzi³o ich do szaleñstwa lub znanych chorób w postaci rozdwojenia ja¼ni lub schizofrenii gdzie cz³owiek widzi na raz kilka czêstotliwo¶ci bytu i nie jest wstanie kontrolowaæ tego.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Wto 22:49, 11 Cze 2024 Zobacz profil autora
foke



Do³±czy³: 29 Wrz 2013
Posty: 183
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 5 razy
Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: Czêstochowa
P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Powracam po kilku dniach, jako ¿e pozosta³ mi pewien niedosyt co do tematu i musia³em wyrzuciæ z siebie kilka my¶li. Najczê¶ciej takie chaotyczne teksty zostawiam dla siebie, ale ¿e jako forum jest martwe, a ty mi przedstawi³e¶ r±bek swojego jestestwa, to i ja nie bêdê d³u¿ny i wkleje taki oto tekst mojego autorstwa :p
Mo¿e kiedy¶ na forum kto¶ siê natknie przez przypadek i ca³y ten temat chocia¿ mo¿e nie zwi±zany ju¿ za bardzo z pytaniami autora, pomo¿e mu w jego drodze przez ¿ycie.


"¿ycie tutaj jest... no w³a¶nie. Jakie? Jakim ¿yciem ¿yj± ludzie, co wyró¿nia nas na tle innych gatunków? Pewnie wiêkszo¶æ intuicyjnie odpowie - inteligencja. ¦wiadomo¶æ oraz mo¿liwo¶æ podejmowania racjonalnych decyzji. Kim by¶my byli, gdyby nie to? Ale czy w³a¶nie nie my¶li s± g³ównym ¼ród³em cierpienia na ¶wiecie? Je¶li istnieje cierpienie, to ¿ycie jest cierpieniem? Nie do koñca...¿ycie i cierpienie s± nieod³±cznym sobie elementem. Jedno tworzy drugie i wzajemnie, rodzimy siê w bólu, w bólu umieramy i w bólu ¿yjemy. Ale czy musi tak byæ? Niczego nie jestem pewny ale mam do¶æ rozumienia ¶wiata „na logikê”. Tak, na logikê; mo¿e siê to wydawaæ niedorzeczne ale to w³a¶nie moje racjonalne „ego” sprawia³o mi tyle bólu i cierpienia przeci±gu mojego ¿ycia. Dlaczego tak± du¿± wagê przyk³adamy do tego co „mamy”? Mam samochód, mieszkanie, rozum, cia³o, zdrowie, rodzinê - MAM, MAM, MAM. Kim jest istota która to wszystko posiada? Cia³em i umys³em, czy mo¿e my¶lami? ¦wiêt± „osobowo¶ci±”, która tak racjonalnie próbuje funkcjonowaæ w ¶wiecie a jednocze¶nie sama siebie nie jest w stanie zdefiniowaæ? Nie ma NAS i nigdy nie by³o. Jest tylko ¦WIADOMO¦Æ.........

Czym jest ¶wiadomo¶æ? To nie to samo co my¶l? Co osoba?

¦wiadomo¶æ posiadania w³asnej ¶wiadomo¶ci. ¦wiadomo¶æ cia³a, umys³u; ¶wiadomo¶æ zdarzeñ i wspomnieñ. Nie umiem tego wyt³umaczyæ, nie przedstawiê naukowych dowodów, ale czujê to - jeste¶my ENERGI¡. Wszystko w ¶wiecie fizycznym to materia a ¶wiadomo¶æ to... to jest to prawdziwe cudo, sens istnienia i istota bytu. Co¶, dziêki czemu istnieje wszystko inne, dziêki czemu mo¿e do¶wiadczaæ samego siebie...ale tu nie ma ¿adnego kogo¶, siebie lub innej „istoty”. ¦wiadomo¶æ jest jak oddech, jak powiew wiatru, jak lekki dotyk na skórze. To do¶wiadczanie samo w sobie. To „zdarzenie” i „CO¦” a nie „NIC”. To wszystko co mamy i wszystko co istnieje a jednoczenie mo¿e byæ tak subtelne i „ma³e” jak sekunda z ¿ycia mrówki lub tak „du¿e” jak wielki wybuch, powstanie kosmicznego bezkresu, jak milion s³oñc...miliard galaktyk...

Oba te zdarzenia, te rozmiary, s± w istocie takie same. Nie, to nie tak ¿e nie pojmujemy tego zagadnienia... NIE CHCEMY POJ¡Æ, bo nasz umys³ ca³y czas nam przeszkadza - analizuje, nazywa, porównuje, uk³ada schematy i filtruje ca³± zawarto¶æ przez nasze ego. Pozbywaj±c siê nas samych, naszych umys³ów, wtedy i tylko wtedy stajemy siê prawdziwie wolni i naprawdê ¯YWI. Prawdziwie ¶wiadomi, akceptuj±cy niewiedzê a jednocze¶nie wiedz±cy wszystko - bo „wiedza” to tylko masa pojêæ i szufladek w naszych g³owach, które zosta³y ewolucyjnie stworzone aby pomóc naszemu gatunkowi przetrwaæ.

Ze wszystkich gatunków cz³owiek jest najbardziej zdegradowanym, najbrzydszym w sercu i najdalsz± od ¶wiadomo¶ci istot±... a jednocze¶nie jedyn±, która mo¿e w pe³ni jej do¶wiadczyæ. Jeste¶my w stanie byæ ¶wiadomi naszej ¶wiadomo¶ci, tego ¿e ¿yjemy, tych wszystkich rzeczy które wcze¶niej wymieni³em... ale tych bytów jest mniejszo¶æ. Wiêkszo¶æ ludzi tak bardzo ¿yje nieroz³±cznie zwi±zanych ze swoj± wyimaginowan± osobowo¶ci± w g³owie, ¿e nie potrafi ju¿ dalej ¿yæ tu i teraz."


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Nie 20:44, 16 Cze 2024 Zobacz profil autora
danil78961750
Senny Podró¿nik


Do³±czy³: 30 Sty 2013
Posty: 772
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 14 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

P³eæ: Mê¿czyzna

Post
Autorowi powy¿szego postu, ¿yczê du¿ej ¶wiadomo¶ci i znalezienie równowagi w tym ¿yciu.
D³uga droga przed nami, która idzie w wieczno¶æ, nieskoñczone ¿ycie i do¶wiadczenie w ró¿nych ¶wiatach i w ró¿nych sytuacjach.

Jeszcze siê kiedy¶ spotkamy, jak nie w tym ¿yciu to w nastêpnym lub za 1mil lat.
Mam nadzieje ¿e nastêpny mój raz bêdzie ju¿ w domu w uk³adzie Gwiazdy Polarnej.
Stêskni³em siê za kosmosem i statkami kosmicznymi, tu na ziemi jest nuda, jeste¶ ca³y czas uziemiony i nie masz mo¿liwo¶ci opu¶ciæ planetê.

Jeszcze mo¿e napiszê parê zdañ:
Z³e decyzje które id± przeciw sumienia prowadz± do kszta³towanie naszej osobowo¶ci w stronê degradacji, dusze które zdegradowa³y ostatecznie i nie s³ysz± ju¿ w sobie sumienie które jest programem wed³ug którego ka¿da cz±steczka "boga" powinna siê rozwijaæ, czeka ¶mieræ ostateczna podczas wielkiego cyklu gdy materia zanika i wszech¶wiat zbiera wszystkie swoje cz±steczki do zerowego punktu, ¿eby potem znowu wybuchn±æ z wiêkszym potencja³em, i dusz± które nie posz³y drog± degradacji kontynuuj± swoj± drogê, a zdegradowane bêd± usuniête jako b³±d ewolucji.

Cia³o to tylko szmata tymczasowa i nie warto i¶æ przeciw sumienia ¿eby zadowoliæ t± szmatê dobrem materialnym, bo materia to iluzja która jest nam dana ¿eby ogl±daj±c i prze¿ywaj±c t± iluzje podejmowaæ decyzje które kszta³tuj± nasz± osobowo¶æ.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Nie 22:22, 16 Cze 2024 Zobacz profil autora
Wy¶wietl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum ¦wiadomego ¦nienia! - psajko.pl Strona G³ówna » Problemy i pytania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do: 
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin