Problem WBTB

Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mam problem z WBTB.
Wczoraj poszedłem spać o 22:00 i "ustawiłem" alfa budzik na 2:00. Obudziłem się prawie idealnie pograłem na telefonie, poszedłem się napić porobiłem jeszcze kilka rzeczy i położyłem się. Skupiłem się na oddechu, ale zaczęły do mnie "przychodzić" niechciane myśli np. pomyślałem o piłce i automatycznie bez mojej kontroli myśl zaczęła się rozwijać tzn. zacząłem myśleć o tym jak gram z kolegami a hipnagogi zeszły na drugi plan. Spróbowałem liczenia ale przy 20 zacząłem mylić liczby (nie wiem czemu) i zasypiać.
Macie pomysł jak to naprawić ? Dodam że robiłem to 2 raz i myslę że to może kwestia ćwiczeń.

Post został pochwalony 0 razy

Ale planujesz robić WILD'a? No bo po co te utrzymywanie świadomości.
Uznaje że tak. Po pierwsze próbuj rozbudzić się trochę intensywniej.

	Cytat:
	ale przy 20 zacząłem mylić liczby (nie wiem czemu) i zasypiać.

Kotwice mają różną skuteczność. Liczenie jest statystycznie jedne z najsłabszych. Jedną z najlepszych jest świadomy oddech. I podstawa jaką jest leżenie na plecach.

Ale czy po pierwsze próbowałeś się temu poddać i zasnąć. Jeśli pamięć snów była lepsza niż normalnie, to WBTB dało efekt. Spróbuj w takim toku historyjek, jak się rozwiną, wyrzucić oczy mocno do góry. Nie zdziw cię jak nagle wrzuci cię do snu Smile

Próbuj modyfikować WBTB i obserwować efekty. WBTB to metoda prób i błędów ale odpowiednio ustawiona umożliwia zbudowanie perfekcyjnej metody.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Wto 0:17, 18 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

WILD'a robię cały czas :)

Post został pochwalony 0 razy

Najprostszym wariantem, gdy nie radzisz sobie z utrzymywanie świadomości jest poprostu nie walczenie z tymi myślami tylko pozwolenie sobie na odpłynięcie, jednocześnie zasypiając z myślą o samym utrzymywaniu świadomości - do tego trzeba się dobrze nastawić mentalnie, jakoby to był konkretny cel przy zasypianiu.
Często po dobrym rozbudzeniu, zdążysz się ocucić w trakcie trwania "seansu" myślowego, a wtedy zorientujesz się, że jesteś już na cienkiej granicy, gdy ciało zaczyna być wyłączane... albo poprostu uświadomisz się odrazu po wejściu w sen.

Wg. mnie walczenie z myślami, pogłębia frustracje, bardziej męczy i nie ma sensu...
Porównaj to do walki na ringu. Jak zaczniesz się bronić, gdy będziesz nokautowany, wróg zwiększy siłę, aż osłabniesz i przyciśnie Cie tak mocno że nie wstaniesz.
Gdy pozwolisz mu się odrazu powalić, jest szansa, że wstaniesz i zrobisz udany kontratak.
- Jest szansa, ale czy się uda, w dużym stopniu zależy od Ciebie Very Happy

3/4 sukcesu to dobrze wykonane WBTB, odpowiednie zasypianie to tylko część.

Pzdr

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Śro 22:30, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 4 razy