problem z utrzymaniem się w ld

ze spacerkiem ciekawa sprawa Smile

bo wlasnie po przeczytaniu tego mialam pierwsze ld. ale nie spacerkowalam sobie tylko we snie widzialam ludzi i patrzylam im na nogi. i pomyslalam sobie ze dlaczego wlasciwie mam patrzec na nogi, popatrze na twarz. i jak spojrzalam na twarz to zaczelam sie jej dokladnie przygladac (i tu wlasnie odzyskalam swiadomosc skupiajac sie na tej twarzy). i potem juz spokojnie poszłam sobie w stronę balkonu i poleciałam Smile

Post został pochwalony 0 razy

Paćka, osiąganie stanu LD nie wymaga tyle pracy, co przy opanowaniu Stradivarius'a. Chodziło mi jedynie o wytrwałość i ciągłe dążenie do celu, ale nigdy za wszelką cenę!
Ot poprostu, wydaje mi się ,że tylo początek jest trudny, no i trzeba trochę pozmieniać tu i tam w swoim życiu, czy we własnym wnętrzu. Trochę technik itd, ale wszystko zmierza do jakiejś ogulnej zmiany. Po tej metamorfozie patrzymy już inaczej na świat otaczającą nas rzeczywistość., emocje, no i LD przychodzi jakoś...samo;)

Post został pochwalony 0 razy

coz za zbiegi okolicznosci (wlasnie kolezanka skrzypaczka powiedziala mi ze marzy jej sie stradivarius Razz

)
tego ze to byla przenosnia nie musisz mi mowic. niemniej jednak trzeba samodyscypliny. ja jej nie posiadam. i nie ma u mnie żadnego za wszelką cenę. a moze powinnam mieć trochę bardziej takie nastawienie.
i ja się na nic nie skarżę tutaj, serio serio, raczej szukam inspiracji do ld Smile

Post został pochwalony 0 razy

staraj sie wbudzić w sobie pragnienie LD Smile

przynajmniej ten pierwszy raz (pierwszy?). Potem jak już zaznasz wolnosci to motywacja powinna sama zaistnieć Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ja wymyslilem wlasny sposob, mianowicie na opaske. Nosze ze soba zawsze opaske na reku, nawet do snu. Ostatnio jej brak na mojej rece, pozwolil mi odzyskac swiadomosc w LD.
Wierze, ze to ona zawsze pozwoli mi zrozumiec, ze to sen i jak widac to dziala.

Co do spacerkow, to wydaje sie to byc interesujaca metoda, ale proponuje, aby kroki stawiane w naszej ''glowie'', stopniowo zwalnialy, abysmy mogli pograzyc sie w snie, nie rozpraszajac sie zbytnio oraz mieli wrazenie, ze docieramy do miejsca.
A chodzi o LD

Post został pochwalony 0 razy

paćka powiem ci tak z tym ze akceptujesz te dziwne rzeczy i dzieki nim nieosiagniesz tego stanu nie jestes w tym sama Smile

Ja tez tak jakby akceptuje takie rzeczy i ciezko zemna teraz z ld w moim pierwszym ld swiadomosc uzyskalem odrazu Smile

Ale po paru krokach mnie wywalilo ;/ w moim 2 ld ktory byl w dzien nastepny swiadomosc uzyskalem przez rt (nie trenuje RT ) niewiem dlaczego zrobilem akurat rt wtedy podczasz tego 2 ldka wiedzalem ze jezeli za szybko sie popdjaram to mnie wywali skupilem sie na przedmiocie okolo minuty i potem hulaj dusza potem co jakies 5 min hamowalem z szalenstwem i sie skupilem nad jakims przedmiotem bardzo duzo to mi dawalo Smile

... Przed Snem i tak dalej sobie wmawiam ze jezeli zobacze jakies dziwne otoczenie to bede wiedzal ze snie czasami pomaga no coz ... ale teraz ciezko u mnie o LD ;/ Dlaczego ? Niewiem dzis pojde spac przed 22 mozliwe ze pomoze Wink

Pozdrawawiam

Post został pochwalony 0 razy

http://www.psajko.fora.pl/wewnatrz-sennego-swiata,6/pierwsze-krytyczne-30-sekund-reakcja-na-swiadomosc,3673.html#32397

Post został pochwalony 0 razy

hej, jestem tu nowa, być może już pojawiła się wcześniej odpowiedź na moje pytanie, ale jest po 12 w nocy, jestem zmęczona i nie mam siły na razie wszystkiego czytać Very Happy

mój problem polega na tym, że nie mogę znaleźć odpowiedniej rzeczy (?), metody, aby kontrolować świadomy sen.
dziś miałam 2 świadome sny (jeden w nocy, drugi podczas popołudniowej drzemki)
umiem wywołać sen, najczęściej patrze na dłonie i po prostu rozumiem, że śnię. Zwykle drę się wtedy: TO SEN! Very Happy

I czuję coś w rodzaju... opadającej kopuły, która mnie dotąd ograniczała.
A więc, gdy wiem już, że śnię, biorę się do roboty i chcę robić co chce, ale... no właśnie... ALE
problem polega na tym, że albo za bardzo się podjaram i się budzę, albo na tym, że mam świadomy sen, robię co zechcę i nagle tworząc coś zaczynam tracić kontrolę.
zatykałam nos, pocierałam dłońmi, obracałam się w kółko, darłam ryja Very Happy

"TO SEN JA ŚNIĘ KONTROLUJĘ TO TO JEST SEN JA ŚNIE I KONTROLUJĘ TO!"... niby działa, ale na bardzo krótko i znowu zaczynam tracić kontrolę i powracać do normalnego snu.
Czy ktoś mógłby napisać mi parę podobnych ćwiczeń w śnie, które sprawią, że dłużej utrzymam świadomość i wyrazistość snów? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiscie juz Ci pisze, dla mnie jedna z najlepszych cwiczen to wyczarowanie na poczatku snu dwoch "korbek". Jedna o nazwie Swiadomosc a druga Wyrazistosc i jak zaczniesz krecic owe korbki to świadomosć czy tam wyrazistosc snu powinna ci sie znacznie poprawic.
Do tego dochodzi robienie co jakis czas RT abys ciagle ciedziala ze snisz.
A co do darcia ryja sproboj uzyc slow " Kontrola x1000, Swiadomosc x1000!!!

Post został pochwalony 0 razy

Hehehe , a próbowaliście z atrapami? Ja ustawiam kilka wstawiając im twarze znajomych i robimy impre. Jest alko , zioło Wink

i pytam się ich o różne kwestie , wciągam w rozmowe. Kilka ruchomych gadających obiektow nie pozwoli na osłabienie percepcji w LD Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ja dziś zrobiłem tak jak napisał Razer, na ścianie zrobiłem sobie takie pokrętło na wyrazistość, przekręciłem je i pomogło, a jeszcze wcześniej się obracałem i krzyczałem "ostrość razy 1000", także działało , świadomość miałem dobrą bo to był udany WILD Razz

Post został pochwalony 0 razy