Problemy z ADA.

Otóż od 2 tygodni praktykuję technikę ADA i póki co wydaje mi się, że jest kiepsko... Nie wiem czy robię coś źle czy po prostu jestem nie cierpliwy a może tak powinno być. Nie mogę powiedzieć że nie widzę efektów bo jeśli chodzi o nie to często w ciągu dnia spontanicznie rozglądam się i zwracam uwagę na szczegóły, ostatnio coraz częściej zwłaszcza jak jestem sam. Ale smuci mnie fakt że nie miałem jeszcze ani razu żadnego spontanicznego LD. Sad

Co do ilości LD miałem ich 2 do tej pory ale jeden uzyskałem techniką MILD (za pierwszym razem) a drugi techniką WBTB (za którymś razem dość często staje w nocy). Jedyne co mnie zadziwiło to, że w obu tych snach nagle się uświadamiałem Shocked

nie było to takie stopniowe uświadomienie tylko BAH! "No tak! to nie możliwe, to sen" (opisałem je tutaj) zauważyłem jakiś znak i to mnie uświadomiło. I tutaj mam pytanie czy te uświadomienie to było wywołane ADĄ? I po jakim czasie mogę się spodziewać efektów? Czytałem wypowiedzi ludzi to większość dość szybko miała efekty...

Post został pochwalony 0 razy

Szybkość efektów jest zależna od jednostki, zaangażowania oraz poprawnego wykonywania tej techniki. Jeśli uważasz, że robisz ją dobrze to teraz tylko czekaj na LD. Ja technike ADA stosuje od września (1,5 miesiąca) i też nie doświadczyłem LDeka.
Natomiast jeśli chodzi dzięki czemu się uswiadamiałeś w snach to trudno powiedzieć.

Ps: Twoim jedynym problemem z ADA jest niecierpliwość.

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Solnik dnia Nie 16:31, 18 Paź 2015, w całości zmieniany 2 razy

Możliwe ale ja nie traktuje też ADA jak jedyną technikę i już, traktuje ją bardziej jako taki dodatkowy bonus, bo jedynymi technikami jak na razie działającymi na mnie są MILD, WBTB i WILD.

Post został pochwalony 0 razy

Te przypadki z LD (nawet pierwszym) po jednym dniu treningu ADA to bardzo prawdopodobnie efekt placebo. Techniki stosowane za dnia naturalnie nie powinny dawać efektów tak szybko. Do snów nawyki przechodzą stopniowo. Więc się tym nie przejmuj.

Nagłe uświadomienia to zdecydowana większość uświadomień. W Twoim ostatnim opisanym śnie było to typowo uświadomienie ze spłycenia (konflikt pamięci sennej z rzeczywistą):

	Cytat:
	Idę ulicą w moiej miejscowości, pytam się jakiejś obcej kobiety który dziś? Ona odpowiada "2011" że co? "Przecież dziś jest 2015" od razu się uświadomiłem, zrobiłem TR [...]

Ale uświadomienie z takiej sytuacji zwykle oferuje lepsze i dłuższe LD niż uświadomienie całkowicie nagłe typu trwa senna akcja i nagle bez niczego orientujesz się, że to sen i nie potrzebujesz nawet TR dla upewnienia. Takim optymalnie płytkim snem powinno właśnie owocować dobrze wykonane WBTB.

Co do Twojej praktyki ADA. Spróbuj skupić się bardziej na derealizacji. Innymi słowy, jak sobie przypominasz w ciągu dnia o ADA to tym samym przypomnij sobie, że w tej chwili możesz śnić. Jeśli będzie to szczere zwątpienie to zwrócenie uwagi na chwilę obecną pojawi się samo. Ale oczywiście możesz po prostu wykonywać ADA takie jak wykonywałeś, ale w kontekście takim, że możesz śnić w danym momencie. Możesz wspomóc się dodatkowo afirmacjami, nastawionymi na to, że we śnie przypomnisz sobie o ADA.
Wynoś także satysfakcję z samej uważności za dnia bo to duża wartość, nawet bez LD Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 17:42, 18 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	jak sobie przypominasz w ciągu dnia o ADA to tym samym przypomnij sobie, że w tej chwili możesz śnić.

Za każdym razem jak zaczynam zwracać uwagę na szczegóły (uświadamiam się w realu) to robie TR lub pytam się "czy to sen?" Więc to nie jest takie tylko same zwracanie na szczegóły Smile

Dążę do wyrobienia takiego nawyku ADA ---> Uświadomienie się ---> TR Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JokerShooter dnia Nie 19:33, 18 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz

Też mam problemy z ćwiczeniem ADA, przeglądałem forum własnie w poszukiwaniu wskazówek jak ćwiczyć prawidłowo ADA. Poniżej wklejam różne ciekawe informacje które wychwyciłem na forum. Wszystkie są cytatami.

Prawidłowy stan uważności powinien uświadomić lub chociaż wzbudzić wątpliwości (które należy rozwikłać przez

TR). Przy czym miej na uwadze złotą zasadę - nie lekceważ żadnych wątpliwości. Podejrzewam, że problemem jest

sposób przeprowadzania ADA. Opis nakierowuje na tunelowe skupienie, a nie o to tutaj chodzi.
Chodzi o uważność.

Przede wszystkim masz być świadomy co robisz, gdzie jesteś i siebie ogółem - Czego w danym momencie doświadczasz

i nie tworzyć myśli, nie oceniać, nie komentować. Przyda się tu derealizacja, będąca podstawą do TR - czyli

wiedza, że w każdym momencie możesz śnić. To dodatkowo ułatwia i motywuje do utrzymywania uważności.

--
Przy stosowaniu ADA zauważyłem i testowalem, że jak skupialem się głównie na wzroku, to miałem wyraźniejsze sny.

Przy słuchu lepiej zapamiętałem sny, a przy dotyku i poczuciu miałem dopiero LD`ki. Czy u was też to tak działa.

Też zauważyłem że wzrok poprawia jakość ale nie uświadamia . Niewiem jak jest z dotykiem bo dopiero zaczynam

testować . Ale coś w tym musi być . Co do słuchu to ..czy ja wiem.

Skutkiem uważności jest odbieranie wszystkich bodźców naraz, dzięki czemu mamy pełne pojęcie gdzie się

znajdujemy, mamy pełną świadomość siebie.

To źle to robisz. Patrz a nie wgapiaj się. Wiedz na co patrzysz, gdzie jesteś, spodziewaj się, że coś się

stanie, nie dopatruj się atomów, tylko wbijaj obraz w pamięć.

Czucie zwłaszcza ubrania!

Dzisiaj miałem pierwszy LD bezpośrednio związany z ADA. Gdy cwiczę świadomość idąc przez miasto skupiam aie na

zapachu, cieniach i czuciu w stopach. Właściwie ostatnio bardzo intensywnie pracowałem nad zmysłem czucia w

stopach. Gdy idziesz w butach, czujesz ciepło i to że twoja stopę opina but zaś gdy mkniesz na bosaka czujesz

nierówności terenu czy kamyczki. W śnie nie czułem nic więc zdziwiony zrobiłem TR i bang uświadomiłem sie.

Cienie!

FL, jeżeli połowa twoich snów jest o ADA, to znaczy, że źle ją robisz. Inkubujesz sny zamiast zwiększac ich

bazową świadomość - innymi słowy: znowu za dużo myślisz i jeszcze się tym ekscytujesz Smile Faktycznie musisz

być głębokim introwertykiem. Proponuję wyobrazić sobie, że nie istniejesz, a więc że myśli są niepotrzebne. Nie

ma ciebie, jest tylko otoczenie. Jesteś obserwatorem, czyli punktem odniesienia, obserwator nie ma żadnych cech

i nie potrzebuje myśleć.

Trzeba cały czas zachowywać się jakby otoczenie było nowe i coś może się stać. Nie rób żadnej czynności

odruchowo, tylko tak, jak byś się jej dopiero uczył. Właśnie dlatego dobrze jest je spowolnić - można zauważyć

ile ruchów robimy podświadomie albo nieświadomie i wyeliminować to. Chodzi tu o nawet tak podstawowe jak

równowaga, chód, ustawianie palców do klawiatury, pociąganie nosem itd itp. Najtrudniejsze oczywiście jest

czytanie i granie bo wymaga koncentracji, no ale wypada pokusić się o okresowe pamiętanie gdzie i kim się jest,

co nas otacza - obniży to skill w grze, no ale może zaowocować uświadomieniem się po śnie o grach.

A " wpatrywanie się " to niefortunne określenie, bo kojarzy się ze skupieniem. Trzeba widzieć, spostrzegać, a

nie wgapiać się i fiksować wzrok. Nie mówiąc już o tym, że nie wolno promować jednego zmysłu.

Nie wiem jak jestem poddatny na nia ale prawidlowe wykonanie techniki poznaje po naglym poleprzeniu kontrastu

otoczenie i zwiekszenie tetna-na poczatku robile ta technike co jakis czas, ale mialem kilka przypadkuw ze ta

technika zaczynala dzialac automatycznie bez mojej wiedzy np. gdy jadlem to nagle poczelem doznania opisane do

gory, wszystko bylo wyrazne BYLEM W CHOKU....
Taki stan mialem kilka razy ale teraz mam go na codzien co jakis czas i dzieje sie to automatycznie.

FL))) nie mysle ze jestem jakos spiecjalne poddatny na ta technike (po prostu dobrze ja robie, a gdy dobrze ja

robie to doznaje efekty opisane do gory) szczegolnie w nocy gdy ja wykonuje przy slabym swietle to naprawde

wtedy jest przyplyw adrenaliny bo wszystko staje sie wyrazne i widzisz cienie i kontasty, sufitu, cieni okna i

wrok w pokoju.
Do tej techniki nadaje afirmacje, nie wymawiam jej na glos, po prostu ja rozumiem i wiem na 100 pr. ze zadziala

kiedy bede spal (przed snem tez robie ADA)

FL)) napisales cos o poleprzeniu wzroku (TEZ TAK MAM) nagle zuje jakbym lepiej widzial, ale to mija w raz z

przestaniem obserwacji otoczenia.
Pokoj z wami! niech wasza swiadomosc wam sprzyja podczas snu!

podczas ADA masz tylko obserwowac to co widzisz, masz odbierac bozdce!

Koncentracja i myślenie to wrogowie uważności.

W uwaznosci chodzi o to, zeby nie koncentrowac sie tam gdzie nie trzeba, ale pozostac czujnym. O tej czujnosci

tez trzeba pamietac - nic nie robic odruchowo, pozostac swiadomym kazdej wykonywanej rzeczy, tak jak by sie ja

robilo pierwszy raz w zyciu.

Może się komuś przyda.

Post został pochwalony 1 raz

Podane cytaty w kilku momentach się zaprzeczają Smile

Generalnie Incestus, będący autorem części tych cytatów promuje pełną uważność. Autor ADA na dreamviews (pierwotnym źródle poradnika) zdaje sobie sprawę z podobieństwa techniki do tybetańskiej praktyki uważności, jednak jak sam pisał, technika sięga do tych cech uważności, które procentują w pamięci snów i uświadamianiu się z nich. Można to określić połowiczną uważnością, obejmującą tylko to co na zewnątrz. Może jest w tym racja. Z pewnością taka uważność procentuje w snach, wątpię jednak, że da większy skutek niż pełnowymiarowa uważność. Ale co ważniejsza, świadome sny powinny być jedynie skutkiem ubocznym uważności, gdy zaś tych efektów ubocznych jest mnóstwo, począwszy od lepszej pamięci dziennej po zmniejszeniu szansy na choroby psychiczne, mądrość i trwałe szczęście. I dlatego lepiej moim zdaniem rozszerzyć uważność do pełnowymiarowej. Najlepiej z formalną medytacją.
Co należy również wziąć pod uwagę przy rozpatrywaniu opinii na temat ADA, to to, że nie wszystko wynika z samego praktykowania ADA, a oczekiwań co do techniki. Sny są ekstremalnie podatne na placebo i tej techniki to nie omija. Przede wszystkim należy tu wziąć pod uwagę ocenianie wpływu na sen po skupianiu się na poszczególnych zmysłach.
Co prawda korelacja pomiędzy uważnością a snami jest dość zawiła i zagadkowa. Próbowałem to po części wyjaśnić w tym artykule. http://www.psajko.fora.pl/wiedza-ogolna,79/uwaznosc-i-derealizacja,9562.html
Zaznaczę, że to się imało mojego ówczesnego poglądu na tą kwestię Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Pią 17:11, 23 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz

Dwa dni temu miałem LD. Piszę teraz by byłem tydzień poza domem i nie wchodziłem na forum a to się stało w tym czasie. Poszedłem normalnie spać żadnych technik żadnego WBTB tylko czas snu inny, zazwyczaj śpię ok 8h a tamtej nocy spałem ok 5h (być może to spowodowało płytszy sen). Uzyskałem LD przez uwagę, po prostu zwróciłem uwagę na pogodę. Myślę że sen uzyskałem dzięki ADA. Opisałem go tutaj

Post został pochwalony 0 razy

Jak płytszy sen od krótszego snu. To tak nie działa Smile

Ale na płytkość wpływa wiele czynników np. pora snu. Sposób uświadomienia w Twoim ostatnim LD wskazuje na płytszy sen.

Post został pochwalony 1 raz

Płytszy sen ale świadomy Very Happy

nie wiem czy to był spontaniczny sen czy dzięki ADA ale po to ćwiczę ADA żeby mieć takie sny Razz

Post został pochwalony 0 razy

Mam pytanie do praktykujących ADA, czasami tuż przed zaśnięciem ( trudno mi to opisać, tuż przed utratą świadomości a przed snem, przed odpłynięciem) doświadczam czasami przebłysku uważnoiści jakby przebudzenia tuż prze zaśnięciem, tak jak bym nagle przed zaśnięciem zauważył czarną przestrzeń przed oczyma. Moje pytanie, czy w końcu zaczynam prawidłowo ćwiczyć ADA? Dodam jeszcze, że podobnie jak inny z forumowiczów, już nie pamiętam kto, doświadczam w ciągu dnia dość często odczucia tętna i bicia serca (dość ciekawe uczucie, czasami włącza się spontanicznie, czasami jak zorientują się, że źle ćwiczę i doprawiam technikę to uczucie to od razu "zaskakuje" Smile

). Z innych ciekawostek mogę jeszcze dodać czucie twarzy, ale zdaża mi się tylko czasami. Niekiedy jest bardziej intensywne innym razem mniej, czasami odczuwalne na niewielkie części twarzy (z reguly policzki) a czasami niemal na calej twarzy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jaro123 dnia Nie 11:17, 25 Paź 2015, w całości zmieniany 2 razy

Ogólnie ADA to tak jakby uważność lub świadomość wszystkiego wokół, więc skoro czujesz twarz, dostrzegasz rzeczy takie których wcześniej nie brałeś pod uwagę to znaczy, że wykonujesz ją poprawnie. Tylko pamiętaj że nie chodzi tu o myślenie o tym co czujesz tylko zauważanie tego. Więc jeśli np. słysz dźwięk klawiatury i czujesz palcami przyciski to wystarczy że to dostrzegasz, błędem jest myślenie (czuje klawiaturę, słyszę klawiaturę, klawiatura jest ciepła...) wtedy się męczysz i ADA nie działa Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	czasami tuż przed zaśnięciem [...] doświadczam czasami przebłysku uważności jakby przebudzenia tuż prze zaśnięciem, tak jak bym nagle przed zaśnięciem zauważył czarną przestrzeń przed oczyma. Moje pytanie, czy w końcu zaczynam prawidłowo ćwiczyć ADA?

Takiego czegoś czasami doświadczają wytrenowani WILD'erzy. Nie podpisywał bym tego pod oczekiwany efekt ADA, co najwyżej skutek uboczny o ile w ogóle.

Cytat:

Dodam jeszcze, że podobnie jak inny z forumowiczów, już nie pamiętam kto, doświadczam w ciągu dnia dość często odczucia tętna i bicia serca (dość ciekawe uczucie, czasami włącza się spontanicznie, czasami jak zorientują się, że źle ćwiczę i doprawiam technikę to uczucie to od razu "zaskakuje" Smile ). Z innych ciekawostek mogę jeszcze dodać czucie twarzy, ale zdaża mi się tylko czasami.

Z moich obserwacji wynika, że u niektórych stosowanie ADA czy prawidłowego TR wywołuje znaczące zaostrzenie percepcji. Można by powiedzieć płytki UpTime (u Danila rozwinął się do głębokiego UpTime'u. O tym wszystkim pisałem w "Uważność i derealizacja" w Wiedzy Ogólnej). Daje to poczucie skuteczności ćwiczenia i także jest bardzo pozytywnym doświadczeniem. Nie sądzę jednak, że musi występować, może nawet, paradoksalnie oddala od uważności. Uważność to szerokie pole uwagi, nie skupienie. W przypadku zaostrzenia percepcji może się od ruchowo pojawić skupienie, a co gorsza, podjarka tym doświadczeniem. Zastanów się czy kiedy odczuwasz swoją twarz to czy od ruchowo nie skupiasz się na tym, żeby pogłębić odczucie a po drodze umyka Ci reszta zmysłów. Poza tym pełna uważność to także świadomość własnego wewnątrz co także ma pozytywny wpływ na częstotliwość LD i praktycznie to ta część uważności prowadzi do większości pozytywnych efektów ubocznych ważnych dla życia codziennego, o których wspominałem.
Jeśli chcesz jakoś ocenić swoją praktykę ADA to na koniec przewertuj cały swój dzień. Momenty uważności powinieneś pamiętać znacznie lepiej od reszty.

Post został pochwalony 0 razy

wydaje mi się, że już się ukierunkowałem na prawidłowe wykonywanie ADA. zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Ciekawi mnie jeszcze jedno - po jakim czasie od prawidłowego wykonywania ADA można się spodziewać pierwszych LD?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jaro123 dnia Pon 9:38, 26 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	Ciekawi mnie jeszcze jedno - po jakim czasie od prawidłowego wykonywania ADA można się spodziewać pierwszych LD?

Typowe pytanie początkujących. Dzięki tej technice swoje LD możesz mieć nawet jutro, czy w tym tygodniu, czego Ci życzę, ale możesz je mieć równie dobrze dopiero po miesiącu. WSZYTKO JEST ZALEŻNE OD JEDNOSTKI, ZAANGAŻOWANIA ITP., ITD.

Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy