Autor |
Wiadomość |
redrum
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Problemy z motywacją |
|
Witam, to mój pierwszy post Zainteresowałam się LD jakieś 2 tygodnie temu i od tego czasu próbuję... głównie poprzez autosugestię.
Zaczęłam też poprawiać zapamiętywanie snów. Pierwszej nocy po pierwszym przeglądaniu tego forum zapamiętałam aż dwa sny, z wieloma szczegółami, bardzo wyraziste Już to było niezłym przeżyciem, bo do tej pory zdarzało mi się zapamiętywać dość dobrze sny, jednak nie "na zawołanie"
Jednak od tego czasu już nie wychodzi aż tak dobrze, staram się notować, stosuję trick z piciem wody przed i po śnie (naprawdę pomaga!) ale do tej pory nie było aż tak dobrze, jak tej pierwszej nocy...
Co do świadomych snów - jestem przekonana, że już je miałam. Nie pamiętam, o czym były, ale kojarzę, że zdarzało mi się mówić do siebie we śnie (zwłaszcza, jeśli działo się coś smutnego czy przerażającego), że "to tylko sen". Nie wiedziałam jeszcze wtedy niczego o samym zjawisku, więc, niestety, nie mogłam przejąć nad snem większej kontroli.
Kiedyś miałam bardzo śmieszną sytuację - coś mi się przyśniło i kiedy powiedziałam sobie, że to tylko sen, obudziłam się. Wyszłam z łóżka, potem z mojego pokoju i na korytarzu zobaczyłam... mojego brata w dwóch kopiach Wtedy znowu się obudziłam, tym razem już naprawdę, kolejny raz orientując się, że to sen...
OK, teraz przechodzę do mojego problemu. Próbuję osiągnąć LD, głównie przez autosugestię, jednak niezbyt mi to wychodzi... Czy to możliwe, że to wina wspomnienia tamtego śmiesznego snu ze sklonowanym bratem? Pamiętam, że czułam się wtedy dziwacznie, i hmmm, chyba nawet chciałam się obudzić, pewnie troszkę się tego przestraszyłam... Teraz, gdy chcę mieć LD (naprawdę chcę) jednak pojawiają się chwile wątpliwości, zastanawiam się, czy to nie będzie straszne, niebezpieczne czy coś w tym stylu.
Uwaga - WIEM, że to nie jest niebezpieczne czy straszne, a jednak czasem nachodzi mnie taki niepokój... jak z tym walczyć?
edit: hmmm, w sumie, myślę, że te moje "nieświadome-świadome sny" są tego powodem. myśl "to sen" zawsze pojawiała się u mnie, gdy się czegoś bałam, lub gdy we śnie spotykało mnie coś bardzo przykrego... teraz mój umysł kojarzy chyba odzyskiwanie świadomości z czymś nieprzyjemnym... co robić?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez redrum dnia Sob 11:13, 28 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 11:04, 28 Sie 2010 |
|
|
|
|
Andrewek
Senny Podróżnik
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Autosugestia to dobry wspomagacz do LD, jednak jako główna technika jest raczej średnia.
Śmieszne, przyjemne sytuacje, dziwne rozpoznawaj jako sen (technika: to jest sen). Te nieprzyjemne też, dystansuj się
Myśl o tym co fajnego chcesz zrobić w LD i wyobrażaj sobie to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 15:00, 28 Sie 2010 |
|
|
redrum
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
no właśnie o to chodzi, że boję się, że nie wychodzi dlatego, że kojarzę odzyskiwanie świadomości z czymś nieprzyjemnym...
prubuję już też RT, z zatykaniem nosa, oby to dało efekty
i takie pytanie co do samego snu - pamiętam, że trzy razy w ciągu całego życia śniło mi się pewne ciekawe miejsce, do którego bardzo chciałabym wrócić... czy w LD to jest możliwe, czy może to miejsce nie będzie tym samym, jako, że będę na nie wpływała swoją świadomością?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:37, 28 Sie 2010 |
|
|
RatOnCocaine
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gniezno Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Oczywiście, że jest możliwe
Podczas LD tworzysz drzwi i mówisz coś takiego; gdy otworze te drzwi bedze tam miejsce (i tu opis tego miejsca, emocje z nim zwiazane, dzwieki, smak, zapach etc)
powinno się udac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:58, 28 Sie 2010 |
|
|
redrum
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
no i miałam dzisiaj mikro LD, bez żadnego przygotowania. nie pamiętam dokładnie całego snu, ale wiem, że byłam w moim domu i w którymś momencie zobaczyłam że jakiś duch wyłazi z mojego laptopa
zaczęłam uciekać, ale za chwilę zdałam sobie sprawę, że śnię - zrobiłam RT z zatkaniem nosa - fajowe to, niezłe uczucie
i kiedy zorientowałam się, że śnię, podskoczyłam, chcąc lecieć. sfrunęłam nad schodami na parter i straciłam świadomość
może troszkę biednie, ale jak na pierwszy raz chyba i tak nieźle. a samo uczucie latania, nawet, jeśli to była tylko chwila - super
mam jednak cień wątpliwości czy to nie był po prostu sen o ld... ale chyba nie, skoro poleciałam po tym, jak tego zapragnęłam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 19:45, 05 Wrz 2010 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Raczej nie, skoro pamiętasz że odczucia Ci się podobały. :) Straciłeś świadomość, czyli sen toczył się dalej własnym torem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:29, 05 Wrz 2010 |
|
|
redrum
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
tak straciłAm ( ) całkowicie kontrolę nad tym, co działo się dalej
poza tym nadal mam jeszcze trochę problemów z zapamiętywaniem szczegółów snów... ale, co ciekawe, ten "moment LD" pamiętam bardzo dobrze, a te nieświadome części snu już bardzo kiepsko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:32, 05 Wrz 2010 |
|
|
redrum
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
|
|
mój drugi świadomy sen! (tzn. o ile to jednak nie był sen o LD, ale nie wydaje mi się)
tyle, że znowu nie pamiętam go dokładnie, muszę pracować nad zapamiętywaniem...
a było to tak: ktoś mnie gonił i uciekając zorientowałam się, że to sen (moja reakcja obronna na koszmary/niebezpieczne sytuacje w snach... to chyba dla mnie jedyny sposób na LD).
Zrobiłam RT z trzymaniem się za nos, i kiedy okazało się, że mogę oddychać, odleciałam... Wszystko zaczęło się rozmazywać, więc zaczęłam krzyczeć coś w rodzaju "Kontola! Chcę tu zostać!" Potem, już nie za dużo pamiętam, choć LD dalej trwał... Wiem tylko, że strasznie chciałam spotkać mojego ulubionego aktora. Chciałam go "przywołać" zamykając oczy, ale się nie pojawił. Dopiero później, zobaczyłam jakiś tłum i pomyślałam, że tam chcę go znaleźć... i znalazłam
pytanie: jest jakiś sposób na "wywołanie" koszmarów? jak już pisałam, to daje mi stuprocentowy sukces w uświadamianiu się, że śnię...
i czy to normalne, że mało pamiętam? czy nie powinnam pamiętać LD lepiej od "zwykłych" snów? (przyznam, że nie jestem bardzo systematyczna w spisywaniu snów, chyba muszę to poprawić...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 11:12, 19 Wrz 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|