Czy dośwadczyłeś/aś kiedyś świadomie paraliżu sennego? |
Tak |
|
63% |
[ 40 ] |
Nie |
|
36% |
[ 23 ] |
|
Wszystkich Głosów : 63 |
|
Autor |
Wiadomość |
matik
Senny Podróżnik
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wiecznego źródła Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Mogę się zgodzić - dla człowieka, który ma chore serce i wyjątkowego pecha nie jest to w 100% bezpieczne - tak, jak i koszmary senne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:40, 20 Cze 2011 |
|
|
|
|
chox
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
dla takiego człowieka zwykłe wyjście z domu może się źle skończyć wieć nie gdybajmy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:09, 20 Cze 2011 |
|
|
niktwazny666
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: wiesz, że życie, to nie sen? Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
| | Ja paraliży doświadczałem już w bardzo wczesnym dzieciństwie - oczywiście nie miałem pojęcia, co to jest... i jakoś żyję. Moim zdaniem popełnienie samobójstwa przez sam fakt świadomego doświadczania paraliżu sennego jest niemożliwe przez człowieka zdrowego psychicznie. Trzeba natomiast pamiętać, że ogromny wpływ na nasze przeżycia w czasie marzeń sennych, jak i paraliży ma nasze życie na jawie. Duża ilość stresu znajduje swoje odbicie w snach, a przemęczenie organizmu nieraz przekłada się na częstsze występowanie świadomych paraliży.
Jeszcze odniosę się do jednego z wcześniejszych postów Kuglarza:
| |
O właśnie, paraliż występuje u każdego czyli jak powiedział przedmówca u 100% osób, chyba za wyjątkiem lunatyków u których ta 'funkcja' nie działa tak jak powinna, dlatego chodzą podczas snu, wykonując gesty, czy nawet mówiąc to co we śnie.
|
Paraliż występuje tylko podczas fazy REM, a o ile mi wiadomo, lunatycy "chodzą" podczas faz nREM. |
Ja ponoć lunatykuję i gadam przez sen. Czy to może być przyczyną tego, że nie zapamiętuję snów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 0:31, 21 Cze 2011 |
|
|
Disadac
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
nie może być
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Wto 17:21, 21 Cze 2011 |
|
|
strzyga
Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Witam ja od jakis paru miesiecy miewam paraliże z tym że wczesniej nie wiedziałem co to jest i mnie to przerażało gdy zapadałem w paraliż słyszałem wszystko dookoła co sie dzieje w pokoju, glos z telewizora itd a nie moglem nic zrobić, zdażały sie pojedyncze napady tego szitu
Z czasem ilość paraliży sie zwiększała, czesto występowały po tym gdy gadaliśmy o jakis diabelskich rzeczach z tym zwiazanych, osoby znajacy temat powinni wiedziec ocb
Z paralizu wyrywam sie na siłe z całej siły probuje sie obrucic na bok, ale czasami nie za kazdym razem sie to udaje bo czuje sie zbyt słaby. Któregoś dnia wymęczyło mnie to bardzo gdyz jednej nocy potrafilem miec okolo 10 takich paralizow z ktorych sie wyrywałem i zapadałem wnie spowrotem nigdy nie interesowałem sie zadnych swiadomym snieniem i wykorzystywaniem paralizu do takiego czegos, wczoraj ogladalem w nocy program w Bogach egipskich i gdy szedlem spac znow paraliż a w nim multum róznych głosów ktore sie smieją było to przerażające i gdy sie probowalem wybudzić było mi bardzo cieżko a paraliż w trakcie kolejnej próby snu znowu następował. Miewałem tez bardzo głośny pisk w uszach w trakcie paralizu, powiem wam ze czasami bardzo mnie to męczy bo jak można miec w ciagu jednej nocy dwucyfrowa liczbe paralizy ?? co z tym zrobic? jak przeobrazic to w cos pozytywnego lub wybudzac sie z niego bez wiekszych problemów??
dodam jeszcze ze przed zasnieciem wyczuwam to ,że paraliż nastąpi.
Próbowałem też lezeć w paralizu uspokoić sie i zobaczyc co sie stanie ale zbyt długo nie wytrzymywałem bo to mnie przeraza i odrazu probuje sie z tego wybudzic
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Sob 15:46, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Sob 15:32, 25 Cze 2011 |
|
|
PRINCE_OF_PACIA
Gość
|
paraliz |
|
witam,
pamietam jak mialem swoj pierwszy paraliż. oczywiście obudziłem sie na plecach(jak to bywa najczesciej)
i poczulem straszny nacisk na klatce, ciezko bylo zlapac powietrze, nie mialem czucia w konczynach(co bylo dziwne bo moglem np ruszyc nosem czy jezykiem lub ustami) ale gdy probowalem cokolwiek powiedziec wychodzily ze mnie tylko szepty oczywiscie tez widzialem jakas postac, przez chwile ale zawsze... .
zaczynalem wtedy duzo czytac o swiadomym snieniu, (pamietalem rowniez o tworczosci Leśmiana) przypomnial mi sie pewien sposob z "mocno" katolickiej strony gdzie bylo napisane zeby w myslach recytowac "zdrowas mario", staralem sie tez wykrzyczec cos w stylu "dusiolku odejdz"
jak zdalem sobie sprawe jakim jestem idiota wygadujac te pierdoly zaczalem sie poprostu smiac i kurwa moment wszyskie ograniczenia ze mnie zeszly.
tak wiec moral tego jest taki: to wszystko zalezy od Twojej psychiki i od tego jak podchodzisz do tych spraw
|
|
Nie 1:47, 17 Lip 2011 |
|
|
Altair
Senny Podróżnik
Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja czytałem wiele relacji z paraliżami. Osoby odmawiały paciorek i zmora ich więcej nie dręczyła. Podobno to było od strony rodziców. Dziadek mu przekazał "sekret".
Price ciekawie do tego podeszłesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 10:27, 17 Lip 2011 |
|
|
Relwin
Senny Podróżnik
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Miałem dzisiaj taki paraliż przysenny:
-MAREK!!! Przynieś nóż, pozbędziemy się wreszcie bękarta!
-Już, masz. Wróć do jawy! Nie chcemy cię tutaj!
-Nie chce słuchać... no cóż... dobranoc, synu *ciach ciach ciach* Co jest?!
-Nie czuje bólu jebany, umie oddychać bez serca.
-Nigdy nie miał serca...
I tak zaczął się LD - od porządnego wpierdolu, jak wróciłem do sennego świata :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 18:03, 17 Lip 2011 |
|
|
Banashimi
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Witam.Wszytkie paraliże które miałem były wyłowane celowo.Zawsze gdy próbowałem Wilda.U mnie paraliże przechodzą zazwyczaj łagodnie więc mi nie przszkadzają, jedyną rzeczą która pojawia się u mnie w paraliżach której nie lubie to obecność kogoś lub czegoś ale do tego da się przyzwyczaić i z czasem zacząć ignorować.Przeczytałem też żę paraliże zależą od tego jak jesteśmy nastawieni jeśli bardzo się czegoś boimy prawdobodobnie w tym paraliżu to nie wystąpi.
(Jestem nowy na tym forum więc witam wszystkich i mam nadzieję że to forum pomoże mi się rozwinąć)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:38, 29 Lip 2011 |
|
|
Razer
Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
My takze cie goraco witamy w naszych skromnych progach ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:44, 29 Lip 2011 |
|
|
kyniu774
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja miałem tylko raz paraliż pomyślałem 'to tylko paraliż' i zasnąłem nieświadomie, bo wtedy żadnej techniki nie próbowałem. Jak chcę specjalnie paraliż to nie moge tylko najwyżej pisk w jednym uchu i czuje, że coś mnie dotyka. Czekam w bezruchu, półprzytomny z nadzieją, że będzie paraliż, a tu nic dzwięk ustaje i koniec imprezy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 11:08, 30 Lip 2011 |
|
|
Kodus
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja miałem trochę dziwny paraliż. Nagle poczułem, że tracę ciało od stóp do głowy (jakbym sie teleportował gdzieś ), ale tylko to. Było to bardzo przyjemne wręcz. Po kilku sekundach utraty ciała otworzyłem oczy. Byłem w łóżku, ale zrobiłem rt z dłońmi razem miałem 11 palców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 11:53, 30 Lip 2011 |
|
|
Banashimi
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
No ja też tak mam dlatego właśnie lubie paraliże.Czyli ty masz tak że tym dłużej leżysz tym niej czujesz ciało?Bo jeśli tak to masz dokładnie jak ja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 13:24, 30 Lip 2011 |
|
|
Kodus
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Nie do końca. Po prostu jak miałem ten paraliż to moje ciało zaczęło znikać, ale cały ten proces trwał około 5 sekund. Ale jak czasem długo leże w bezruchu to zapominam o ciele (np. wiem, że mam ręce na klatce, ale ich nie czuje). Ale jak na razie mam tak tylko z rękoma i troszkę z nogami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 13:48, 30 Lip 2011 |
|
|
Banashimi
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
No ja tak mam.Podczas paraliżu przestaje władać ciałem,nie mogę nim ruszyć i stopniowo ''zapominam'' że mam ciało(to pewnie dzięki temu że się relaksuję)na samym końcu dochodzi do tego że nie czuję że leżę w łóżku czuje jakbym leżał w powietrzu.Potem pojawiają się hipnagogie układam sobie sen i wchodzę w niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 14:37, 30 Lip 2011 |
|
|
|