Przecież powinno być inaczej...

No cóż jestem początkującym "dreamerem" i wystąpił u mnie pewien problem. Otóż drugiej nocy licząc od początku treningów zdarzył mi się owy sen:
Polegał on na tym, że znalazłem się w szkole, wszystko było na pozór ok i normalnie sobie po niej chodziłem. W pewnym momencie zrobiłem RC z rękoma, obejrzałem się no i coś było nie halo z moimi rękoma więc zrozumiałem że to sen. Ponieważ miejsce w którym byłem bardzo mi nie odpowiadało postanowiłem zmienić je za pomocą techniki kręcenia się w kółko. W momencie kiedy okazało się, że to nie działa wszyscy w około mnie zaczęli się śmiać. Dalszej części snu nie pamiętam. Tu jednak pojawia sie moje jedno bardzo ważne pytanie: dlaczego nie miałem świadomości? ;p może brzmi to trochę dziwnie ze względu na to co napisałem wyżej jednak spróbuję to wytłumaczyć. W momencie kiedy zrozumiałem, że to sen nie uzyskałem świadomości (przynajmniej według mnie). Ja dalej wtedy śniłem i to co robiłem nie było przeze mnie kontrolowane. To było mniej więcej coś jak śnienie o tym iż zrozumiałem, że jestem we śnie. No i prosiłbym o wytłumaczenie dlaczego. Przecież w momencie uświadomienia sobie, że to sen powinienem uzyskać pełną kontrolę.

Post został pochwalony 0 razy

Musiałeś mieć świadomość tzn może miałeś niski poziom świadomości ale jak powiedziałeś że to sen to myśle że miałeś zresztą miałem coś podobnego ,może to co zrobiłęś to był odruch bezwarunkowy ale raczej wątpie jeśli trenujesz tylko 2 dni.Ale ćwicz dalej i sie nie zniechęcaj...

Post został pochwalony 0 razy

Nie mam najmniejszego zamiaru... jednak na samą myśl, że skumałem się że śnie, a nie mogłem się kontrolować strasznie się wkurzam. To jest po prostu coś czego nie mogę pojąć - załapać świadomość i jednocześnie jej nie mieć. No ale mówi się trudno. Zobaczę dzisiejszej nocy. Dziś MUSI mi się udać ;p przetrenowałem cały dzień RT z rękami ... normalnie jak uzależnienie.

Post został pochwalony 0 razy

Wiesz co ja sie przekonał że zmuszanie jednak jest gorsze nic pragnienie

Post został pochwalony 0 razy

Hej, chyba nie do końca zrozumiałeś, o co chodzi ze świadomym snem. Świadomość - to jedno. Kontrola - to drugie. Można wiedzieć, że się śni, ale jednocześnie panować tylko i wyłącznie nad swoim sennym ciałem. I w początkowej fazie treningu zazwyczaj tak właśnie bywa.
Aha - nieco razi mnie stwierdzenie, że tak "powinno" czy "nie powinno" być. Sen, także świadomy, rządzi się swoimi prawami i warto nabrać wobec nich nieco pokory. Nie pytaj "czemu stało się tak, a nie inaczej" albo "czy to był LD, czy zwykły sen" - tylko przyjmuj nowe doświadczenia, a w przypadku problemów działaj na podświadomość np. drogą autosugestii (jest wiele wątków na ten temat na forum).

Post został pochwalony 0 razy

Strasznie dziwny problem, przecież normalnym jest że nie w każdym LD masz totalną kontrolęnad światem snu, mowa, mi się udało to tylko raz alesen był tak krótki że szkoda gadać... Ciesz się że miałęś świadomość, i popracuj nad kontrolą Smile

Post został pochwalony 0 razy

ziommex napisał:

No cóż jestem początkującym "dreamerem" i wystąpił u mnie pewien problem. Otóż drugiej nocy licząc od początku treningów zdarzył mi się owy sen:
Polegał on na tym, że znalazłem się w szkole, wszystko było na pozór ok i normalnie sobie po niej chodziłem. W pewnym momencie zrobiłem RC z rękoma, obejrzałem się no i coś było nie halo z moimi rękoma więc zrozumiałem że to sen. Ponieważ miejsce w którym byłem bardzo mi nie odpowiadało postanowiłem zmienić je za pomocą techniki kręcenia się w kółko. W momencie kiedy okazało się, że to nie działa wszyscy w około mnie zaczęli się śmiać. Dalszej części snu nie pamiętam. Tu jednak pojawia sie moje jedno bardzo ważne pytanie: dlaczego nie miałem świadomości? ;p może brzmi to trochę dziwnie ze względu na to co napisałem wyżej jednak spróbuję to wytłumaczyć. W momencie kiedy zrozumiałem, że to sen nie uzyskałem świadomości (przynajmniej według mnie). Ja dalej wtedy śniłem i to co robiłem nie było przeze mnie kontrolowane. To było mniej więcej coś jak śnienie o tym iż zrozumiałem, że jestem we śnie. No i prosiłbym o wytłumaczenie dlaczego. Przecież w momencie uświadomienia sobie, że to sen powinienem uzyskać pełną kontrolę.

Jasne, że nie powinieneś mieć pełnej kontroli. ;) LD to tylko sen, sen rządzi się swoimi prawami - my możemy je naginać i zmieniać, coś jak matrix. ;) Z tego co piszesz, to chyba masz rację - mi też zdarzały się po prostu sny o LD, odróżniam je od świadomych snów, bo to zupełnie inne doświadczenie - jak zwykły sen. ;) Często zdarza się początkującym - traktuj to jako duży krok do przodu w kierunku LD. :)

Post został pochwalony 0 razy

Pewnie macie rację. Cóż będę wytrwale trenował. Mam jednak kolejne pytanie. Otóż postanowiłem za dnia robić RT za pomocą innego znaku- mianowicie napisu na ręce. Mam jednak pewne wątpliwości co do działania tego RT. Powiedzmy, że zawsze kiedy robię coś w ciągu dnia spoglądam przypadkowo na rękę, zauważam napis i robie RT. Jednak co się stanie kiedy we śnie nie będzie tego napisu? Jaka jest szansa, że ten napis w ogóle się pojawi?

Post został pochwalony 0 razy

Kiedy spojrzysz we śnie na rękę są takie możliwości:
- nie będzie napisu, zdziwi Cię to, zrobisz RT i będziesz miał LD,
- nie będzie napisu ale to zignorujesz
- napis będzie i zrobisz RT a dalej LD
- napis będzie ale nie zrobisz RT

Post został pochwalony 0 razy

zgadzam sie z Vatone'em .Jeśli napis będzie identyczny cały czas ,czyli praktycznie musiałbyś nie myć rąk to powinnes zrobic RT jeśli to już będzie twoim nawykiem

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No chyba, że lubisz się tatuować, to możesz sobie jakiś tatuaż zrobić na dłoni Razz

Post został pochwalony 0 razy

Już nad tym myślałem ale matka by mnie chyba zabiła Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

ojjjj.... ziomex... jak ja bym chcial miec taki problem jak Ty... ze podczas DRUGIEJ nocy TYLKO moglem kontrolowac nad soba... powiem Ci ze cwicze juz 2 miechy... i mialem JEDEN sen z kontrola TYLKO SIEBIE i to baaaaardzo slaba... takze wiesz bez obrazy;) ale nie wkurzaj sie po 2 nocy;) po 2 miechach bys zrozumial;)

Post został pochwalony 0 razy

A ja podam do możliwości Vatone'a jedno:
- patrzenie na rękę za dnia wyrobi w Tobie uwagę i wątpliwość, że możesz śnić w każdej chwili i zorientujesz się, że śnisz spontanicznie. :)

U mnie dzieje się tylko tak, i jestem z tego zadowolony. ;) Pomaga mi to zrozumieć istotę LD.

Post został pochwalony 0 razy

NoMore: cóż faktycznie gdybym robił trening przez dwa miechy i nic by mi nie wychodziło to możliwe że bym się załamał ;p ale Ty sie nie poddawaj! Nie po to tyle ćwiczysz żeby teraz zrezygnować. Widzisz moja reakcja oparta jest na fakcie, iż wielu osobom udaje się to w przeciągu pierwszego tygodnia (może drugi dzień to nie tydzień, ale ja jestem niecierpliwy Very Happy

)

Johny:Mam kolejne pytanie. Czy jeśli w ciągu snu udaje Ci się nad nim zapanować, to mając 8 snów jednej nocy możesz mieć 8 LD?

Post został pochwalony 0 razy